Główna :  Dla autorów :  Archiwum :  Publikacje :  turystykakulturowa.ORG

 

Data wydania 2 maja 2013, redaktor prowadzący numeru: Piotr Kociszewski

Numer 5/2013 (maj 2013)

Turystyka Kulturowa
 

Powiat sanocki jako destynacja turystyki kulturowej

 

Łukasz Bajda

Spośród form turystyki kulturowej w powiecie sanockim zdecydowanie dominuje turystyka dziedzictwa kulturowego. Wysoką pozycję zajmuje również turystyka muzealna, turystyka przyrodniczo-kulturowa, turystyka dziedzictwa kulturowego i turystyka religijna. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że potencjał turystyczno-kulturowy powiatu sanockiego wciąż nie został w należyty sposób wykorzystany. Uwaga ta odnosi się nie tylko do mniej wyeksponowanych form turystyki kulturowej (turystyka literacka, militarna i literacka), ale również tych których rozwój jest podstawą atrakcyjności regionu.

Turystyka dziedzictwa kulturowego, podróże tematyczne wzdłuż szlaków
Szlak Ikon (dolina Sanu i dolina Osławy) oraz fragmenty Szlaku Architektury Drewnianej, znajdujące się na terenie powiatu sanockiego przybliżają przede wszystkim najważniejsze obiekty drewnianej architektury cerkiewnej. Cerkwie powiatu sanockiego, szczególnie położone w dorzeczu Osławy, należą do najbardziej rozpoznawalnych i najlepiej opisanych atrakcji turystycznych regionu. Trzeba też podkreślić, że cerkwie odwiedzane są również przez turystów nieświadomych istnienia w/w szlaków. Warto zwrócić szczególną uwagę na świątynię w Turzańsku, z uwagi na zaawansowane prace zmierzające do wpisania jej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w grupie świątyń Kościoła wschodniego z Polski i Ukrainy.
Z pozostałych zabytków powiatu sanockiego warto wyróżnić ruiny zbudowanego na początku XVIII w. zespołu klasztornego karmelitów bosych w Zagórzu. Ten często pomijany przez turystów obiekt należy do najciekawszych założeń tego typu w południowo-wschodniej Polsce. Miejsce to nazywane było również „Grobem Nieczui” z uwagi na opisanie go w powieści pod takim tytułem przez obecnie zapomnianego, a cenionego w XIX w. pisarza historycznego Zygmunta Kaczkowskiego.
W powiecie sanockim powstało kilka interesujących szlaków kulturowych. Jednakże inicjatywy te wydają się w dużym stopniu zostawione same sobie. Oprócz ustawienia oznakowania i tablic informacyjnych w terenie zrobiono niewiele lub prawie wcale w zakresie promocji tychże. Jak już zaznaczono wyżej, brakuje aktualnych materiałów promocyjnych, przewodników oraz stron internetowych, które udzielałyby rzetelnych informacji na temat szlaków i obiektów na nich znajdujących się.
Największy nacisk do tej pory położono na promocję zabytków architektury cerkiewnej i podróże wzdłuż Szlaku Ikon oraz Szlaku Architektury Drewnianej. Co jakiś czas ukazują się na rynku kolejne opracowania, przewodniki i mapy turystyczne poświęcone cerkwiom na poszczególnych szlakach tematycznych czy na terenie całych Bieszczadów lub większego obszaru. Brakuje jednak działań promujących inne szlaki.
Bardzo interesującą inicjatywą jest Szlak Szwejka (pieszy i rowerowy), który poprowadzony jest od Przełęczy Łupkowskiej przez Sanok i Tyrawę Wołoską do przejścia granicznego z Ukrainą w Krościenku. Na szlaku umieszczone są tablice z cytatami z powieści Jaroslava Haszka opisujące miejsca, które Dobry Wojak odwiedził na jej kartach. Inicjatywa ta, podobnie zresztą jak szlak „Prawem i lewem po ziemi sanockiej” dobrze wpisują się w postulat utworzenia bieszczadzkiego szlaku literackiego. Wspomniany szlak miejscami przebiega po trasie innych, wspomnianych już tras tematycznych powiatu sanockiego („Szlaku Architektury Drewnianej, „Szlaku Ikon”, „Szlaku Szwejka” oraz „Szlaku Nadsańskich Umocnień”). W celu odróżnienia go od pozostałych jego przebieg wyznaczają odrębne tabliczki informacyjne z logo szlaku oraz ustawiono siedem tablic informacyjnych: w Sanoku – na rynku i obok zamku, a także w Dębnej, Mrzygłodzie, Dydni, Krzemiennej i Dąbrówce Starzeńskiej (koniec szlaku). Nazwa szlaku nawiązuje do klasycznego już opracowania historycznego o obyczajach na Rusi Czerwonej w XVI w. pióra Władysława Łozińskiego „Prawem i lewem”. Z pracy tej od dziesięcioleci korzystają nie tylko historycy, ale inspirowali się nią również twórcy literatury pięknej, jak Józef Hen czy Jacek Komuda. Dzięki burzliwym dziejom tego skrawka Rzeczypospolitej szlacheckiej, miejscowości dawnej ziemi sanockiej zostały uwiecznione na łamach wielu powieści historycznych.

Turystyka muzealna
Muzeum Historyczne w Sanoku swoimi tradycjami sięga lat trzydziestych ubiegłego stulecia. Obecnie najcenniejszą część zbiorów sanockiego muzeum stanowi kolekcja sztuki cerkiewnej obejmująca przeszło 1200 eksponatów, z czego połowę tworzy zbiór ikon uważany za należący do najciekawszych w Europie. Drugą atrakcją muzeum sanockiego jest ekspozycja twórczości Zdzisława Beksińskiego prezentowana w niedawno udostępnionym do zwiedzania odbudowanym skrzydle zamku. Oprócz malarstwa i grafik komputerowych, zwiedzający mogą zapoznać się również z fotografiami artystycznymi, a nawet twórczością młodzieńczą urodzonego w Sanoku artysty. W salach muzealnych odtworzono również pracownię malarza, który w testamencie zapisał muzeum sanockiemu swoje mieszkanie wraz z całym wyposażeniem. Warto zaznaczyć, że z inicjatywy Muzeum Historycznego w Sanoku powstał rowerowy szlak historyczny: „Prawem i lewem po ziemi Sanockiej”, o którym już wyżej wspomniano. 
Jednym z najważniejszych miejsc na mapie Sanoka jest Muzeum Budownictwa Ludowego czyli sanocki skansen. Placówkę tę udostępniono dla zwiedzającym w końcu lat sześćdziesiątych XX w. i obecnie jest największym parkiem etnograficznym w Polsce. W sanockim skansenie ukazano budownictwo wiejskie z terenu Bieszczadów, Beskidu Niskiego i Pogórza. Ekspozycję podzielono na sektory odpowiadające pięciu grupom etnograficznym: Łemkom, Bojkom, Pogórzanom wschodnim i zachodnim oraz Dolinianom. Oprócz wymienionych sektorów , na terenie skansenu znajduje się niewielki sektor poświęcony przemysłowi naftowemu. Natomiast w 2011 r. otwarto sektor miejski - Rynek Galicyjski. O popularności MBL Sanok świadczą statystyki odwiedzin tej placówki muzealnej. Tylko w 2008 r. sanocki skansen odwiedziło przeszło 92 tys. osób, z czego 17 tys. stanowili uczestnicy organizowanych tutaj imprez kulturalnych.
Mniej znaną atrakcją, ale bardzo ważną z punktu widzenia turystyki kulturowej, jest kolekcja strojów, haftów i biżuterii łemkowskiej należąca do pani Darii Boiwki z Komańczy. Ten niewielki prywatny zbiór ukazuje zaledwie wycinek z niegdyś bardzo bogatej kultury materialnej wschodniej Łemkowszczyzny.
Sanockie muzea są magnesem przyciągającym turystów do miasta i regionu. Obok drewnianych cerkwi w dolinie Osławy i Sanu stanowią największe atrakcje turystyczne powiatu. Jednocześnie zarówno Muzeum Historyczne jak i MBL Sanok to liczące się na mapie Polski ośrodki naukowe organizujące liczne konferencje oraz wydające co roku cenne opracowania poświęcone dziejom regionu. Obie placówki cały czas rozwijają się i rozbudowują – budowa południowego skrzydła zamku oraz otwarcie Rynku Galicyjskiego w skansenie. Prowadzone są również skuteczne działania promocyjne. Park etnograficzny i muzeum odwiedzane są często przez turystów zagranicznych, których obsługę, także w kilku językach obcych ułatwia wykwalifikowana kadra przewodnicka.

Turystyka religijna
W powiecie sanockim, w przeciwieństwie do dwóch pozostałych powiatów bieszczadzkich, znajduje się dosyć liczna reprezentacja obiektów drewnianej architektury cerkiewnej, które wciąż służą wiernym kościołów obrządku wschodniego. Wszystkie zostały wybudowane jako cerkwie greckokatolickie, jednakże część z nich przekazana została prawosławnym. 
Oprócz świątyń drewnianych w powiecie znajdują się również zabytkowe cerkwie murowane: w Sanoku, Zagórzu, Wielopolu i Smolniku nad Osławą. Dwa pierwsze obiekty służą obecnie prawosławnym, cerkiew w Wielopolu została w 1991 r. zwrócona grekokatolikom, a ostatnia z wymienionych świątyń użytkowana jest jako kościół rzymskokatolicki. Należy również zaznaczyć że na omawianym terenie od drugiej połowy lat 80-tych XX w. powstało kilka nowych, murowanych cerkwi zarówno prawosławnych (np. Mokre), jak i greckokatolickich (np. Kulaszne).
Na terenie powiatu sanockiego znajduje się również kilka zabytkowych kościołów murowanych (m.in.: Sanok, Zagórz i Nowotaniec), jednakże z punktu widzenia turystyki religijnej najważniejszym obiektem jest klasztor ss. Nazaretanek w Komańczy (założony w 1928 r.). Tutaj przez rok, przebywał internowany Prymas Tysiąclecia – ks. kardynał Stefan Wyszyński. Komańcza była ostatnim miejsce uwięzienia przywódcy polskiego Kościoła. W trakcie swojego pobytu w klasztorze (29.09.1955–28.09.1956) Prymas opracował tekst Ślubów Jasnogórskich oraz program Wielkiej Nowenny Narodu Polskiego, przygotowującej do obchodów Millenium Chrztu Polski. Przypominają o tym cytaty z tekstu Ślubów zamieszczone na kamiennych tablicach ustawionych wzdłuż drogi prowadzącej do klasztoru. Komańczę co roku odwiedzają liczne grupy pielgrzymkowe i turystyczne z całej Polski. Przed wejściem do przedwojennego budynku klasztornego odsłonięto w 1986 r. pomnik Prymasa Tysiąclecia. 
Przez teren powiatu sanockiego przebiega również fragment jednego ze Szlaków Papieskich. Przy dworcu kolejowym w Zagórzu, w ruinach zagórskiego klasztoru karmelitów bosych oraz nad Jeziorkami Duszatyńskimi ustawiono tablice poświęcone Janowi Pawłowi II, który wielokrotnie odwiedzał Bieszczady i przebywał również w tych miejscach.

Turystyka przyrodniczo-kulturowa
Choć w powiecie sanockim w odróżnieniu do pozostałych dwóch powiatów bieszczadzkich nie ma parku narodowego, to opisywany region pod względem atrakcyjności turystyczno-przyrodniczej nie ustępuje powiatom leskiemu i bieszczadzkiemu. Na terenie powiatu sanockiego znajdują się fragmenty trzech parków krajobrazowych: PK Gór Słonnych, Jaśliskiego PK i Ciśniańsko-Wetlińskiego PK. Dla osób poszukujących ciszy i odpoczynku wielkim atutem mikroregionu jest znacznie mniejsze natężenie ruchu turystycznego. Okolice Komańczy i Woli Michowej są słabo zaludnione, dzięki czemu łatwiej tu o spotkanie z bieszczadzkimi zwierzętami, a warto zaznaczyć że główne pasmo górskie ma tym terenie – Wysoki Dział stanowi jedną z najważniejszych ostoi żubrów w całym regionie. Możliwość spotkania z nimi, a także z wilkami, rysiami i niedźwiedziami przyciąga w te strony wielu fotografików oraz miłośników przyrody.
Rzesze turystów odwiedzają rezerwat „Zwiezło” na zboczach Chryszczatej (997 m.), który obejmuje Jeziorka Duszatyńskie. Powstały w wyniku osunięcia się w 1907 r. mas ziemnych i skalnych, które zatarasowały koryto potoku Olchowego tworząc przy tym wspomniane stawy osuwiskowe. Na terenie powiatu znajdują się również inne rezerwaty, a także pomniki przyrody. Brak parku narodowego i związanych z funkcjonowaniem tej formy ochrony przyrody obostrzeniami pozwalają na bardziej swobodny dostęp do wielu atrakcji przyrodniczo-kulturowych w mikroregionie. Możliwość odbywania wycieczek nie tylko po wyznaczonych szlakach turystycznych ułatwia również odkrywanie pokrytych lawą roślinności reliktów po nieistniejących wsiach.

Turystyka militarna
Bieszczady na przestrzeni wieków były areną wielu konfliktów zbrojnych – począwszy od zajęcia Sanoka przez Węgrów w 1150 r., przez najazdy Tatarów w okresie Rzeczypospolitej szlacheckiej i konfederację barską, a na walkach z UPA skończywszy. Najwięcej materialnych śladów pozostało jednak po konfliktach dwudziestowiecznych: I i II wojnie światowej. Walki z Ukraińską Powstańczą Armią oprócz zupełnego przekształcenia regionu w wyniku wysiedlenia rdzennej ludności, przyniosły wiele pomników i tablic pamiątkowych stawianych już od lat czterdziestych ubiegłego stulecia. Wbrew stereotypom utrwalanym przez propagandę okresu Polski Ludowej, Bieszczady nie były główną areną walk polsko-ukraińskich w trakcie II wojny światowej i w ciągu kilku lat po jej zakończeniu
Najbardziej krwawą kartą w dziejach regionu była jednak niewątpliwie I wojna światowa. Na terenie dzisiejszego powiatu sanockiego najcięższe walki toczyły się w rejonie pasma Wysokiego Działu (Chryszczatej i Wołosania). O tych wydarzeniach przypominają wciąż dobrze czytelne w terenie linie dawnych okopów, a także - nierzadko trudne do odnalezienia -cmentarze wojenne. Lasy na wschód od Komańczy wciąż przyciągają poszukiwaczy militariów, którzy przy pomocy wykrywaczy metali przeszukują tereny walk z zimy 1914/1915.
Na terenie powiatu sanockiego znajdują się schrony bojowe najbardziej wysuniętego na południe odcinka radzieckiej Linii Mołotowa (1940–1941) - Przemyskiego Rejonu Umocnionego (dalej: PRU). Główną linię schronów PRU oparto bezpośrednio o San. Liczne obiekty obronne zlokalizowano w odległości od rzeki nieprzekraczającej 100 m. Rzeka stanowiła doskonałą zaporę przeciwpancerną, jednak lokalizacja umocnień bezpośrednio nad granicą z III Rzeszą znacznie utrudniała a w wielu miejscach uniemożliwiała dobre maskowanie powstających bunkrów. Również dzięki temu Niemcy bez problemu mogli zapoznać się z w postępami w pracach budowlanych, a także w samych założeniach systemu obrony. W całym PRU zbudowano przeszło sto obiektów obronnych, jednak wielu z nich nie ukończono, a realizację planu budowy oceniano zaledwie na 50 %. W rejonie Sanoka zachowały się bunkry Samodzielnych Punktów Oporu Olchowce i Załuż.
W powiecie sanockim zachowała się również pewna ilość schronów zbudowanych przez Niemców. Jeden z tych niemieckich bunkrów, znajduje się na terenie wzgórza zamkowego w Sanoku. Wkrótce ma zostać udostępniony zwiedzającym w ramach ekspozycji Muzeum Historycznego.
Jak widać, potencjał powiatu sanockiego w zakresie turystyki militarnej wciąż czeka na wykorzystanie. Idea wypromowania na atrakcję turystyczną tutejszego odcinka Linii Mołotowa nie rozwinęła się w należyty sposób. Brakuje dobrej promocji istniejącego już pieszego i rowerowego szlaku „Śladami Nadsańskich Umocnień”. Nie istnieje aktualizowana strona internetowa, a wydany kilka lat temu przewodnik turystyczny jest trudno dostępny. Istotny problem stanowi również odsłonięcie i zabezpieczenie poszczególnych bunkrów celem udostępnienia ich turystom. Na swoje wykorzystanie wciąż czekają materialne pozostałości po walkach z okresu I wojny światowej (przede wszystkim wciąż czytelne linie okopów). Jak na razie brakuje nie tylko szlaku kulturowego przybliżającego te miejsca przeciętnemu turyście, ale również nie zostało jeszcze wydane żadne popularnonaukowe opracowanie, które mogłoby spełniać rolę przewodnika. 
W Sanoku funkcjonuje Bractwo Rycerzy Ziemi Sanockiej i Grupa Rekonstrukcji Historycznej „SAN”. Oba stowarzyszenia wykorzystywane są jedynie sporadycznie przy promocji regionu. Warta rozważenia jest organizacja regularnych eventów promujących turystykę militarną w regionie, właśnie dzięki pomocy członków obu wspomnianych organizacji, które cenione są w całej Polsce za swój profesjonalizm.

Turystyka eventowa
Wspomniany wyżej skansen sanocki nie jest jedynie placówką muzealną. W przeciągu pięćdziesięciu lat działalność Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku zorganizowało dziesiątki różnego rodzaju imprez i koncertów. Wśród nich największy rozgłos zyskał festiwal muzyki folkowej „Eurofolk” oraz „Jarmark Folklorystyczny”. Obecnie najważniejszym wydarzeniem, które o organizuje w sezonie turystycznym MBL Sanok jest „Jarmark Ikon”. W trakcie wszystkich eventów istnieje możliwość zwiedzania skansenu, a w świetle danych opublikowanych przez placówkę udział uczestników w imprez we frekwencji zwiedzających placówkę wynosi ok. 14%. 
Do mniej znanych, ale bardzo cennych inicjatyw należą niektóre eventy lokalne. Warto wymienić tutaj organizowane wspólnie przez parafię greckokatolicką w Komańczy oraz władze gminy: „Radoszyckie Źródełko – Spotkanie przy granicy” (XIII edycja w 2012 r.). Jest to wydarzenie o charakterze kulturalno-religijnym. Przy okazji spotkania przy kapliczce nad cudownym źródełkiem w Radoszycach, prezentowana jest kuchnia regionalne, miejscowe rękodzieło, a towarzyszą temu występy zespołów łemkowskich z Polski i ze Słowacji.
Inną ciekawą inicjatywą jest organizowane przez Związek Ukraińców w Polsce (Koło w Mokrem), Zespół Pieśni i Tańca „Osławiany” oraz Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Zagórzu: „Święto Kultury nad Osławą” (XXI edycja w 2012 r.). 
Należy położyć większy nacisk na promocję zwłaszcza mniejszych eventów, jakie odbywają się na terenie powiatu. Wydaje się również, że dobrym pomysłem byłoby regularne wykorzystywanie funkcjonujących w Sanoku grup rekonstrukcji historycznej – Bractwa Rycerzy Ziemi Sanockiej oraz Grupy Rekonstrukcji Historycznej „SAN”, o czym wspomniano już w omówieniu perspektyw rozwoju turystyki militarnej w regionie.

Turystyka literacka
Spośród form turystyki kulturowej, jakie mają perspektywy rozwoju w powiecie sanockim najbardziej niedocenianą jest turystyka literacka. Z samym Sanokiem, a także z pobliskimi miejscowościami związanych było wielu twórców kultury. Warto tu wymienić jednego z pierwszych polskich humanistów – biskupa lwowskiego Grzegorza z Sanoka (ok. 1406–1477), który upamiętniony jest pomnikiem obok sanockiej biblioteki. Z późniejszego okresu należy wspomnieć Wincentego Pola, który przez kilka lat żył i tworzył w Kalnicy (gm. Zagórz). Miejsce po dworze, w którym mieszkał upamiętnione jest stosowną tablicą. Z innymi miejscowościami związani byli, zaprzyjaźnieni z autorem Mohorta, zapomniani już: Jan Kanty Podolecki i January Poźniak. Natomiast Zygmunt Kaczkowski, znany w XIX w. autor powieści historycznych i „bard szlachty sanockiej” unieśmiertelnił w jednej ze swoich powieść ruiny klasztoru w Zagórzu.
Również dwudziestowieczni pisarze byli związani z Sanokiem i okolicami. Tutaj urodzili się tworzący na emigracji Marian Pankowski (1919–2011) oraz piszący po polsku i w jidysz Kalman Segal (1917–1980), który zmarł w Jerozolimie. Ciekawą inicjatywą było ustawienie na sanockim rynku ławeczek z tabliczkami poświęconymi tym dwóm pisarzom. W Sanoku tworzy od wielu lat Janusz Szuber, urodzony w 1947 r. ceniony poeta, który przez wiele lat pisał jedynie „do szuflady” i zadebiutował dopiero w połowie lat dziewięćdziesiątych. 
Wspomniano wyżej o beletrystyce nawiązującej do burzliwych dziejów ziemi sanockiej w okresie staropolskim. Tutaj wyróżnić trzeba popularne powieści Jacka Komudy oraz powieść „Crimen” Józefa Hena, na podstawie której nakręcono serial telewizyjny z Bogusławem Lindą w roli głównej.
Sanok doczekał się również swoich „kryminałów w stylu retro”. Mowa tu o powieściach Bartłomieja Rychtera – „Złoty Wilk” oraz „Kurs do Genewy”. Natomiast najbardziej znanym utworem literackim, w którym możemy odnaleźć wątki związane z opisywanym regionem są „Przygody dobrego wojaka Szwejka” pióra Jaroslava Haszka. „Bieszczadzkie” przygody Szwejka upamiętnia pieszy i rowerowy szlak turystyczny. W Sanoku jeden z zaułków nazwano jego imieniem. Natomiast na deptaku miejskim odsłonięto pomnik Dobrego Wojaka Szwejka, przedstawiający najsłynniejszego bohatera literatury czeskiej na ławeczce. 
Powyższe wyliczenie utworów i pisarzy związanych z powiatem sanockim oczywiście nie wyczerpuje całej plejady. Postulowane wyżej utworzenie bieszczadzkiego szlaku literackiego byłoby szansą na rozszerzenie tematycznej ofert turystycznej w regionie, a także umożliwiłoby przywrócenie zbiorowej pamięci wielu zapomnianych obecnie, a niegdyś bardzo cenionych twórców.

Turystyka etniczna (sentymentalna)
W całych Bieszczadach, także w powiecie sanockim, istnieją perspektywy rozwoju turystyki kulturowej. Region ten przed II wojną światową w znaczącej części był zamieszkiwany przez Łemków i Bojków, dwie grupy etnograficzne ruskich/ukraińskich górali. W latach czterdziestych tych rdzennych mieszkańców Bieszczadów uznano zbiorowo za Ukraińców i przesiedlono częściowo, w latach 1944–46 na Ukrainę radziecką (w założeniu miały to być przesiedlenia dobrowolne), a następnie pozostałych już przymusowo przesiedlono na zachodnie i północne ziemie Polski w 1947 r. w ramach akcji „Wisła”. Nieliczne rodziny uniknęły przesiedlenia (m.in. pracownicy kolei), a niewielka część dawnych mieszkańców powróciła w rodzinne strony na fali odwilży politycznej 1956 r. Tym samym, zarówno w Polsce i na Ukrainie, jak i w innych krajach znajduje się spora rzesza ludzi, których przodkowie wywodzili się z Bieszczadów. Warte rozważenia jest większe otwarcie się organizatorów turystyki na ten segment klientów, którzy chcieliby poznać ziemie swoich dziadów.
Sanok, Wola Michowa i kilka innych większych miejscowości regionu posiadały przed II wojną światową znaczną społeczność żydowską. Chociaż judaika na terenie powiatu są nieliczne (kirkuty w Sanoku i Woli Michowej oraz dawna sanocka synagoga), to wydaje się że z uwagi na bliskość Leżajska, Rymanowa i Łańcuta, podkarpackich miast najczęściej odwiedzanych przez potomków galicyjskich Żydów, warto zwrócić uwagę na szanse rozwoju turystyki sentymentalnej także wśród nich.

Podobnie jak w przypadku analizy potencjału turystyczno-kulturowego pozostałych dwóch mikroregionów bieszczadzkich, należy podkreślić, że żadna z form turystyki kulturowej, dla których istnieją szanse rozwoju w powiecie sanockim nie posiada wystarczająco silnego potencjału, aby rozpatrywać ją w ramach tylko jednego powiatu. Aby turystyka kulturowa mogła się w Bieszczadach lepiej rozwijać, niezbędne są działania promocyjne na rzecz poszczególnych jej form, obejmujące nie tylko walory powiatu sanockiego, ale również leskiego i bieszczadzkiego. 
  

 

Nasi Partnerzy

 

Copyright ©  Turystyka Kulturowa 2008-2024


Ta strona internetowa używa pliki cookies w celu dostosowania serwisu do potrzeb użytkowników i w celach statystycznych. W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla cookies stosowanych przez nasz serwis.
Zamknij