Główna :  Dla autorów :  Archiwum :  Publikacje :  turystykakulturowa.ORG

 

Data wydania 30 czerwca, redaktor prowadzący numeru: Magdalena Banaszkiewicz i Paweł Plichta

Numer 3/2018 (maj-czerwiec 2018)

 

Spacer tematyczny

 

Izabela Wyszowska, Tadeusz Jędrysiak

Spycimierz – kwietne kobierce na Boże Ciało – ulotna sztuka niematerialnego dziedzictwa kulturowego 

Z kart historii święta Bożego Ciała
Ze wszystkich świąt religijnych w Polsce, uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, nazywane powszechnie Bożym Ciałem jest jednym z najbardziej uroczyście obchodzonych dni w całym roku liturgicznym Kościoła Katolickiego, a przy tym niezwykle barwnym i widowiskowym. Obchody Bożego Ciała, poza sferą kościelną, mają głęboki, ludowy wymiar. Święto przypada zawsze w czwartek zgodnie z tym, że w Wielki Czwartek Chrystus ustanowił sakramenty kapłaństwa i eucharystii. Według tradycji ludowej tego dnia Bóg „schodzi z ołtarzy” i ludzie oddają Mu cześć. Boże Ciało jest świętem ruchomym obchodzonym dziesięć dni po Zielonych Świątkach, 60 dni po Wielkanocy. Trwa przez okres oktawy. 
Święto Bożego Ciała ustanowione zostało na pamiątkę cudu w Bolsenie w 1263 roku, gdy hostia, którą kapłan uniósł nad ołtarzem zaczęła krwawić, ustanowił je w diecezji Liege w Belgii Biskup Robert z Thourotte. Na przestrzeni wieków zmieniała się forma uroczystości, jej termin, ale znaczenie pozostało takie samo do dziś. Od początku towarzyszyły mu uroczyste obchody z procesjami do czterech ołtarzy udekorowanych zielonymi gałązkami i kwiatami, jest to odwołanie do czterech ewangelii, które są przy nich czytane. W Polsce początki Bożego Ciała datują się na 1320 rok, a celebrowanie uroczystości rozpoczęło się w diecezji krakowskiej. Od XV do XVII wieku najpopularniejsze procesje odbywały się w Krakowie. Brali w nich udział nie tylko biskupi, ale również polscy królowie.

Spycimierz – niezwykła kwiatowa tradycja
Spycimierz jest to wieś w województwie łódzkim położona 3 km na zachód od Uniejowa. W przeszłości Spycimierz był grodem o dużym znaczeniu, położonym na skrzyżowaniu szlaków z Pomorza na Ruś i z Łęczycy do Kalisza. Znajdował się tu gród książęcy i kasztelania broniąca na północy rubieży Ziemi Łęczyckiej, a później wschodniej granicy Ziemi Sieradzkiej. Gall Anonim zanotował w swej kronice, że książę Bolesław z przydomkiem Krzywousty w czasie walk ze swym przyrodnim bratem Zbigniewem, posuwając się z Kalisza do Spycimierza, uwięził tu arcybiskupa Marcina. Tę wojnę braterską powszechnie datuje się na jesień lub zimę przełomu 1106 i 1107 r. Nieraz na tej podstawie przyjmuje się, iż wtedy istniał w Spycimierzu kościół oraz parafia. Po raz drugi Spycimierz znalazł się na kartach tejże kroniki w 1108 r. Z tego właśnie roku pochodzi pierwszy, najsolidniej udokumentowany zapis źródłowy o tutejszym kościele. Historia grodu była burzliwa aż do 1331 r., kiedy to Krzyżacy w drodze pod Kalisz na spotkanie z Janem Luksemburskim – nie mogąc Spycimierza zdobyć – spalili go doszczętnie. W XIV w. miejscowość utraciła znaczenie na rzecz rozwijającego się Uniejowa. Istotną zmianę w statusie parafii przyniósł rok 1491, kiedy to inkorporowano ją do godności kolegiaty uniejowskiej i powierzono opiece kolegium mansjonarzy. Dopiero po 1865 r. Spycimierz otrzymał własnego proboszcza. Po 1818 r. parafia znalazła się w granicach diecezji kujawsko-kaliskiej, w dekanacie uniejowskim. 
Obecnie Spycimierz jest niewielką wsią należącą do gminy Uniejów w powiecie poddębickim (województwo łódzkie). Jej mieszkańcy zajmują się przede wszystkim rolnictwem. Ta niepozorna wieś, licząca zaledwie 600 mieszkańców, raz w roku staje się najbardziej pachnącym i kolorowym miejscem w kraju. Tu raz w roku przyjeżdżają tłumy turystów z różnych stron Polski. Ludzi bywa tyle, że parkują w polach i lasach, a ruchem na drodze prowadzącej do wioski kierują policjanci i strażacy z OSP. Od prawie dwustu lat ma swoją tradycję układania kwietnego dywanu przed procesją święta Bożego Ciała. Według przekazów zwyczaj zdobienia trasy procesji przywędrował wraz z wojskiem Napoleona Bonaparte na początku XIX wieku. 
W Spycimierzu mieszkańcy każdego domu układają własną część dywanu. W ich przygotowaniu pomagają nawet przyjaciele i dalsza rodzina, która przyjeżdża specjalnie na tę okazję. Praca nad jego wykonaniem jest zadaniem angażującym całą społeczność spycimierskiej parafii. Wspaniały dywan usłany z kolorowych płatków pochodzących z okolicznych pól i ogrodów: irysów, lilii, chabrów, rumianków, róży, maków, jaśminu, stokrotek oraz z całych kwiatów ogrodowych i polnych rozciąga się na odcinku dwóch kilometrów. Natomiast pobocza drogi gdzie są ułożone kwietne dywany oraz ołtarze zdobią drzewka brzozowe. Tradycją jest, że po uroczystej procesji Bożego Ciała wierni łamią i zabierają ze sobą ich gałązki. Wierzono, że mają one właściwości ochronne. Zatykano je w domach za świętymi obrazami lub za framugami drzwi. Kiedyś miały chronić ludzi przed piorunami. Rolnicy niejednokrotnie zerwane brzózki wbijają na polach, co – wedle tradycji – ma przynieść urodzaj. Zwyczaj ten kultywowany jest w całej Polsce.
W Spycimierzu obowiązuje swoisty rytuał układania kwiatów, które pochodzą z okolicznych pól i ogrodów. Na ułożenie paru metrów kwiatowego kobierca potrzeba wielu koszy płatków i liści. Zbieranie tego barwnego i nietrwałego materiału odbywa się na łąkach, lasach, polach i w ogródkach. Przechowuje się go potem w ciemnych, chłodnych pomieszczeniach – najlepiej w piwnicach, żeby zachował świeżość do dnia procesji. W czwartek Bożego Ciała zaczyna się układanie dywanów – każdy przed swoją posesją stara się ułożyć niepowtarzalny wzór. Wczesnym rankiem w dzień Bożego Ciała następuje oczyszczenie i wygładzenie piaszczystej trasy którą przejdzie procesja, po czym polewana jest wodą. Po tych zabiegach przystępują do pracy całe rodziny wraz z przyjaciółmi. Najpierw rysowane są wzory kredą albo usypuje się je z piasku. To on utrzymuje płatki, by nie rozlatywały się i nie mieszały. Wzory są bardzo różnorodne. Każdy gospodarz układa kobierzec kwiatowy, niekiedy długości ponad 10 m, starając się, by jego dekoracja była niepowtarzalna. Stąd tak wielkie bogactwo, barw i ornamentów, tworzonych przez różnorodne kwiaty, niekiedy liście, gałązki drzew i krzewów, korę drzew, kłosy zbóż i traw, a nawet mchy. Na wielu pojawia się wizerunek Eucharystii - symbol święta Ciała Chrystusa, są też inne nie tylko religijne symbole ale też patriotyczne. Występują ponadto wzory geometryczne, słoneczka, ptaki, drzewa. Szczególnie zaabsorbowane pracą nad dywanem i czterema ołtarzami, w pobliżu których usypuje się bardziej rozbudowane kompozycje są rodziny mieszkające w pobliżu trasy. To ulotne dzieło poprzez wspólny wysiłek umacnia wspólnotę mieszkańców, przyciąga corocznie rzesze turystów, prezentując inną, nową wersję dekoracyjnego dywanu.
Obchody uroczystości Ciała i Krwi Pańskiej zaczynają się o godzinie 17. 
Po nabożeństwie w kościele, formuje się procesja eucharystyczna i przechodzi po barwnych dywanach – młodzież w sieradzkich strojach, orkiestra dęta straży pożarnej, dziewczynki sypią kwiatki, a nad wszystkim dominuje monstrancja. Niestety, te szczególne dzieła sztuki – kwietne dywany, mają niezwykle krótki, zaledwie kilkugodzinny żywot. Późnym popołudniem, po przejściu procesji z pięknych wzorów nic nie zostaje. Na kolejne święto trzeba czekać cały rok.
Warto tu dodać, że Spycimierz aspiruje do Światowej Listy Niematerialnego Dziedzictwa UNESCO. W lipcu 2017 r. spycimierska parafia złożyła wniosek o wpisanie na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa UNESCO. Na stronie Narodowego Dziedzictwa Narodowego pośród dwudziestu kilku elementów tego dziedzictwa takich jak: Szopkarstwo krakowskie; Pochód Lajkonika czy Procesja Bożego Ciała w Łowiczu pojawił się również wpis dotyczący Bożego Ciała w Spycimierzu. Niewątpliwie wpis na Krajową listę to wielki sukces i docenienie ogromnego wysiłku parafian spycimierskich, którzy tę pobożną tradycję przejęli od swoich przodków i tak konsekwentnie ją rozwijają. Jednak będzie to dużym sukcesem jeśli kwietne dywany Bożego Ciała znajdą się na Światowej Liście Niematerialnego Dziedzictwa UNESCO. Kwietne dywany pojawiają się również i w innych wsiach nad Wartą – w Skęczewie (10 km od Spycimierza) oraz w Turze nad Nerem. Niewątpliwie, warto te kwiatowe cuda choć raz w swoim życiu zobaczyć…

Źródło fotografii: Tadeusz Jędrysiak
 
Spycimierz






Tur - drewniany kościół z XVIII w. p.w. Świętego Piotra i Pawła wnętrze kościoła główne wejście na teren cmentarza kościelnego dekoracja przed ołtarzem polowym

Tur - procesja Bożego Ciała

 

Nasi Partnerzy

 

Copyright ©  Turystyka Kulturowa 2008-2024


Ta strona internetowa używa pliki cookies w celu dostosowania serwisu do potrzeb użytkowników i w celach statystycznych. W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla cookies stosowanych przez nasz serwis.
Zamknij