październik, 2020

Najsmaczniejszy festiwal sztuki dobrego smaku i cebularz lubelski

Autor: Halina Makała i Tadeusz Jędrysiak

 

Niewątpliwie kulinaria są jedną z dróg do poznania kultury. Warto pamiętać, że kuchnia polska nie jest jednakowa w każdym zakątku kraju. Dzięki swej różnorodności jest wyjątkowa i niezwykle bogata. Kultura kulinarna stanowi ważny element dziedzictwa kulturowego każdego narodu. Lokalna tradycyjna i regionalna kuchnia oraz jej produkty stają się wizytówką danego regionu czy miejscowości. Stanowią szczególny element kultury, zwyczajów i tradycji danego obszaru. Z kolei imprezy kulinarne to nie tylko pospolity jarmark towarów. Tutaj często dochodzi do odkrycia nowych smaków i produktów, nowych producentów i rynków zbytu dla tego rodzaju wyrobów, a także jest to miejsce dla komunikacji miłośników wybranych produktów tradycyjnych i regionalnych [Stokłosa, Krupa 2015, s. 202].
Korzystanie z zasobów potencjału dziedzictwa kulinarnego w ruchu turystycznym ma wyraz także w innych formach — festiwalach, konkursach, imprezach kulinarnych poświęconych zazwyczaj jednemu produktowi bądź konkretnej potrawie. Przedsięwzięcia te są przykładem przede wszystkim aktywności instytucjonalnej (skanseny, stowarzyszenia, restauratorzy, urzędy gmin i miast, starostwa powiatowe). Odbywają się zazwyczaj w okresie wakacyjnym, w weekendy, co niewątpliwie wpływa na liczbę uczestników. Są doskonałą okazją do wypromowania nie tylko określonego produktu, ale także miejsca, skąd on pochodzi bądź gdzie jest popularny, albo instytucji, która go reklamuje (np. skansenu) [Świtała-Trybek 2007, s. 339-350].

Lubelski Europejski Festiwal Smaku odbywa się corocznie we wrześniu. W 2020 r. miał miejsce w terminie od 7 do 13 września. Jak podkreślają organizatorzy festiwalu jest on wspaniałą okazją do smakowania kultury, od muzyki poprzez wystawy, teatr aż po stół i kulinaria. Dla uczestnika festiwalu kulinarnego szczególne znaczenie ma smak wyrobów, sposób przyrządzania i serwowania potraw oraz miejsce konsumpcji. Festiwalowe stragany na Krakowskim Przedmieściu i ulicach Starego Miasta w Lublinie, uginały się od różnych przysmaków. Na stoiskach można było kupić produkty, które mogą się przydać do samodzielnego gotowania w domu lub spróbować gotowanych na miejscu potraw, serwowanych przez kucharzy.

Na Starym Mieście na Scenie Smaku po raz piąty dziewięciu szefów kuchni z lubelskich restauracji i hoteli walczyło o tytuł „Good Chef 2020”. Konkurs trwał trzy dni od piątku do niedzieli. W tym roku przed uczestnikami było nie lada wyzwanie, bo musieli przenieść na talerze skomplikowane przepisy sprzed kilku wieków i przygotować potrawy z wyjątkowej XVIII-wiecznej rękopiśmiennej książki „Zbiór dla kuchmistrza tak potraw jako ciast robienia”. W ramach Europejskiego Festiwalu Smaku odbył się również 30. jubileuszowy turniej nalewek pod hasłem „Najlepsze nalewki historyczne”.

Z roku na rok organizatorzy Europejskiego Festiwalu Smaku w Lublinie coraz wyraźniej starają się pogłębiać jego charakter, dzięki czemu festiwal jadła i napitków nabiera wymiaru artystyczno-kulturalnego. Obok kojarzonych z rozkoszami podniebienia klasycznych inkarnacji smaku, ważnymi elementami wydarzenia staje się muzyka, sztuki wizualne a nawet moda. Warto już zastanowić się nad uczestnictwem w tym festiwalu w przyszłym roku. Naprawdę warto!

Książka kucharska „Zbiór dla kuchmistrza tak potraw jako ciast robienia” odnaleziona w Kijowie, stanowi zbiór, różnych książek kucharskich, pism kulinarnych, notatek, ułożonych w jedno. Ten dosyć porządnie zrobiony rękopis staropolskich przepisów kulinarnych należał do Rozalii Pociejowej a następnie do jej córki Ludwiki Honoraty Lubomirskiej. Pociejowie w końcu XVIII w. byli właścicielami rozległych dóbr, przede wszystkim Włodawy, Różanki, Uściługa oraz posiadłości na Wołyniu i dzisiejszej Białorusi. Książka kucharska Pociejów, która powstała na Lubelszczyźnie to tak naprawdę zbiór kilku książek spisywanych od XVI do XVIII w., zawiera ponad 1000 receptur, dotyczy różnych działów sztuki kulinarnej i jest najpełniejszym i najciekawszym tego rodzaju polskim tekstem. Receptury oryginalnych dań i produktów oraz przetworów  umożliwiają wykreowanie, promocję i rejestrację wielu potraw/produktów tradycyjnych i regionalnych województwa lubelskiego. Wkrótce dostęp do przepisów będzie możliwy dzięki planom wydawniczym  Centrum Dziedzictwa Kulinarnego Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Będzie to VIII tom z serii „Monumenta Poloniae Culinaria” [www.lublin112.pl/europejski-festiwal-smaku-w-lublinie].

     

Interaktywne Muzeum Cebularza w Lublinie (ul. Szewska 4)

Cebularz jest jednym z największych przysmaków Lubelszczyzny. Można powiedzieć, że dla mieszkańców Lublina i okolic cebularz jest tym samym, czym dla górali oscypek. Będąc w Lublinie warto wybrać się do Muzeum Cebularza. Powstało ono w 2017 r., i jest jedynym żywym muzeum w Lublinie, w którym podczas interaktywnego pokazu przedstawiona jest geneza powstania cebularza. Podczas wizyty w tej najnowszej atrakcji turystycznej można poznać fragmenty historii Lublina, legendę i przepis na cebularze oraz odkryć właściwości jego składników. Goście muzeum mają też możliwość uczestnictwa w procesie przyrządzania i wypieku cebularzy.

Każdy pokaz zakończony jest degustacją oraz miłą niespodzianką. Pierwsze wzmianki na temat cebularza, a także o przekazywanej z pokolenia na pokolenie jego recepturze, pochodzą z XIX w. Jako pierwsi cebularze zaczęli wypiekać Żydzi z lubelskiego Starego Miasta, a przed II wojną światową był już on znanym przysmakiem na całej Lubelszczyźnie. Cebularz jest pszennym plackiem wywodzący się z kuchni żydowskiej, o średnicy ok. 20 centymetrów. Złocisty kolor, gruba i chrupiąca skórka oraz wspaniały zapach to cechy wyróżniające ten wypiek. Powierzchnię cebularza stanowi cebula pokrojona w kostkę i wymieszana z makiem (15 – 20%). Najsmaczniejszy cebularz jest jeszcze ciepły, wyjęty prosto z piekarnika i posmarowany masłem. Smak wypieku z każdej piekarni jest nieco inny, jednakże zarówno rzemieślnicy, których piekarskie tradycje sięgają okresu okupacji, jak i większe zakłady od niedawna przyrządzają go z jednakowych surowców według ściśle określonej receptury.

Bibliografia

Stokłosa Ł., Krupa J. [2015], Imprezy kulinarne jako atrakcja turystyczna, „Europa
Regionum” t. XXIV.

Świtała-Trybek D. [2007], Święto kartofla, żymloka i pstrąga, czyli o kulinarnych imprezach
plenerowych
, w: Pokarmy i jedzenie w kulturze. Tabu, dieta, symbol,  red. K. Łeńska-
Bąk, Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole.

Źródło fotografii: Tadeusz Jędrysiak

Tagi: