Główna :  Dla autorów :  Archiwum :  Publikacje :  turystykakulturowa.ORG

 

Data wydania 31 grudnia, redaktor prowadzący numeru: Agnieszka Matusiak

Numer 6/2017 (listopad-grudzień 2017)

 

Propozycja pobytu turystycznego na Szlaku Fortyfikacji Mazurskich

 

Opr. Robert Kempa

Wielkie Jeziora Mazurskie to obszar Mazur, który jednoznacznie kojarzy się z błękitem wszechobecnych jezior i niezapomnianymi chwilami spędzonymi na jachcie, w kajaku, czy też podczas rejsu statkiem "białej floty". Naturalnym dopełnieniem jezior są liczne lasy mieszane, z często mało znanymi ostępami Puszczy Piskiej, Boreckiej i Rominckiej. Całość, uzupełniona polami i łąkami porozcinanymi morenowymi pagórkami i dolinami, tworzy jedyny w sobie region przyciągający wciąż dziką i nieskażoną przyrodą oraz zapierającymi dech w piersi krajobrazami. Owa przestrzeń oferuje bazę i otoczenie dla rozlicznych form aktywnego wypoczynku, czy też duchowego relaksu.
Naturalne walory tej części Mazur stanowią jednak nie tylko o jej wyjątkowej atrakcyjności turystycznej. Wielkie Jeziora Mazurskie i otaczające je puszcze to nawet współcześnie naturalna bariera, która w istotny sposób wpływa na kierunki i sposób przemieszczania się po regionie. Z kolei rozliczne wyniesienia morenowe i przesmyki, które obecnie zachwycają widokami lub oferują atrakcyjne położenie dla obiektów turystycznych, w przeszłości oferowały optymalne warunki dla lokalizacji osad ludzkich. Wzbudzająca zachwyt turystów natura dawała na przestrzeni wieków schronienie lub wzbogacała walory obronne wznoszonych osiedli. Tak czynili Galindowie zamieszkujący tę część Mazur od V w. p.n.e. Ich tropem poszli także przybyli w XIII w. Krzyżacy i napływający w kolejnych stuleciach osadnicy, wznoszący swoje zamki i osady w miejscu wcześniejszych lokalizacji. Nie innymi argumentami kierowali się pruscy i niemieccy fortyfikatorzy wznoszący Fort Lyck, Feste "Boyen", czy też obiekty Pozycji Jezior Mazurskich, Szczycieńskiej Pozycji Leśnej, Giżyckiej Pozycji Polowej, Pozycji Piskiej, Mazurskiej Pozycji Granicznej, czy też Giżyckiego Rejonu Umocnionego. To miano także na uwadze planując lokalizację kwater przywódcą III Rzeszy.
Na obszarze tym stykały się granice, wpływy i interesy Galindów, Bartów, Jaćwingów, państwa krzyżackiego, polskiego, litewskiego, pruskiego i rosyjskiego, przenikały się wpływy kultury polskiej, niemieckiej i litewskiej, luteranizmu, katolicyzmu i prawosławia. Owe stulecia funkcjonowania na styku państw, kultur i religii niosły ze sobą liczne konflikty zbrojne, które odcisnęły trwałe piętno nie tylko w historii regionu, ale także jego materialnej i duchowej spuściźnie.

Szlak Fortyfikacji Mazurskich to podróż w przeszłość "cudu natury" oraz możliwość poznania mało znanego i często tajemniczego oblicza Mazur. W trakcie tej podróży istniej możliwość zapoznania się z procesem ewolucji budownictwa obronnego, począwszy od ziemno-drewnianych założeń grodowych, których pozostałością są kopce strażnicze i współczesne grodziska, poprzez majestatyczne, ceglastoczerwone gotyckie wieże i mury obronne zamków krzyżackich i kapitulnych, kościołów obronnych, przykłady fortowych rozwiązań bastionowych i poligonalnych, a kończąc na XX-wiecznych biernych i bojowych schronach konstrukcji żelbetonowej.
Działaniom fortyfikatorów towarzyszył intensywny rozwój infrastruktury komunikacyjnej regionu, tak tej lądowej, jak i wodnej. W efekcie powstała nie tylko sieć dróg bitych, linii kolejowych i kanałów, z których korzystamy po dzień dzisiejszy. Z kierunku Mazowsza zasadnym jest skorzystanie z dróg krajowych nr 59 i 63, które wiodą wzdłuż wschodniego i zachodniego brzegu Wielkich Jezior Mazurskich, łącząc się ze sobą w Giżycku. Główną arteria komunikacyjną łączącą obszar WJM z zachodem jest droga krajowa nr 16 oraz jej południowa odnoga, droga nr 58. Optymalne warunki oferuje także droga wojewódzka nr 592 Bartoszyce-Kętrzyn-Giżycko. Przybywający od strony Suwalszczyzny i Podlasie korzystają z drogi krajowej nr 16 oraz dróg wojewódzkich 650, 655 i 656. Szlak Fortyfikacji mazurskich sąsiaduje także z węzłami kolejowymi w Korszach i w Ełku. W efekcie istnieje możliwość skorzystania z oferty komunikacyjnej kolei regionalnych i zawitanie tą drogą bezpośrednio do Giżycka, Rucianego-Nidy i Pisza.
Przygotowana propozycja obejmuje klasyczny "weekendowy" program uwzględniający możliwość przyjazdu w piątek, we wczesnych godzinach popołudniowych, z powrotem w niedzielę w godzinach późno popołudniowych. Przewidywany czas dojazdu powinien oscylować w przedziale 3-4 godzin, co odpowiada czasowi przejazdu samochodem na trasie z Giżycka do Warszawy, Gdańska i Torunia. Preferowany jest dojazd własnym pojazdem. Korzystający z usług kolei mogą skorzystać z oferty wynajmu samochodu w Giżycku. Program uwzględnia także etap przejazdu rowerami, stąd też można rozważyć transport własnego roweru, bądź wynajm na miejscu. Samochód i rower służyć będą jako środki transportu, które pozwolą dotrzeć w bezpośrednie lub bliskie sąsiedztwo obiektów. Ich poznaniu towarzyszyć będzie jednak spacer, a to oznacza potrzebę przygotowania odpowiedniego obuwia, najlepiej trekkingowego. Jako że zdecydowana większość czasu to pobyt na świeżym powietrzu, w zależności od pory roku należy zadbać o odpowiedni strój i latarkę. Preferowane czasokresy realizacji programu to przedział czasowy pomiędzy kwietniem, a październikiem. Program zaczyna się w Piszu, a kończy w Giżycku. Oba miasta oferują rozwiniętą bazę noclegową i gastronomiczną oraz są dobrze skomunikowane z innymi regionami Polski.

Dzień I - Pozycja Piska
Celem piątkowego popołudnia jest Pisz. Zbliżając się z kierunku południowego drogą nr 63 dojeżdżamy do wsi Jeże przekraczając jednocześnie historyczną granicą pomiędzy państwem krzyżackim, później Prusami Wschodnimi, a Polską. Na przedpolu wsi zlokalizowane są dwa punktu oporu wchodzące w skład "Pozycji Pisa-Narew" (Jeże Zachód) oraz "Mazurskiej Pozycji Granicznej" (Jeże Wschód). Budowę obu pozycji rozpoczęto latem 1940 roku jako odpowiedź na potrzeby zabezpieczenia granicy w nowej konfiguracji wynikającej z konsekwencji układu Ribbentrop-Mołotow. Ich charakterystycznym elementem było pojawienie się schronów o odporności Bneu, a więc o ścianach i stropach o grubości 2 metrów, chroniących przed ostrzałem ciężkiej artylerii. Na zachodnim brzegu Pisy zlokalizowane są dwa schrony bierne typu 501, schron/stanowisko dowodzenia typu 112 z kopuła pancerną oraz schronogaraż typu 504 dla działka ppanc. i załogi. Po przeciwległej stronie drogi na uwagę zasługuje częściowo zniszczony schron bojowy z sześciostrzelnicową kopułą pancerną dla km i drużyną piechoty.
Docierając do Pisza kierujemy się ku wyjazdowi z miasta w kierunku na Ruciane-Nida. W sąsiedztwie tartaku zlokalizowany jest schron bierny Regelbau 502 z kopułą obserwacyjną. Obiekt został zrewitalizowany przez członków Stowarzyszenia "Piska Pozycja Ryglowa", m.in. odtworzono wyposażenie schronu. Stanowi on jednocześnie punkt wyjścia dla trasy historycznej wiodącej szlakiem schronów "Pozycji Piskiej". Trasa jest oznakowana i obejmuje 9 obiektów, w tym zachowany do dziś Regelbau 107a pod Maldaninem, który jest największym tego typu schronem bojowym na Mazurach: z dwoma izbami dla ckm, dzwonem obserwacyjnym i izbą flankującą. Jego obsadę stanowiły trzy sekcje MG 34, grupa wypadowa i obserwator-dowódca. Ściany i płyty pancerne mogły wytrzymać ostrzał artylerii kalibru 220 mm, a więc projektowane były m.in. pod kątem odporności na polskie moździerze "Skoda". Przed udaniem się na nocleg w Hotelu "Nad Pisą" warto odbudować swój potencjał motoryczny korzystając z oferty pobliskiej restauracji "Baszta".

Dzień II - Pozycja Jezior Mazurskich
Po śniadaniu udajemy się samochodem do oddalonego o 20 km Rucianego-Nida. Sztabowcy niemieccy zdawali sobie sprawę z naturalnych walorów obronnych jezior mazurskich i okalających je kompleksów leśnych. Wzmocnienie tych walorów fortyfikacjami stwarzało większe szanse na obronę prowincji szczupłymi siłami, także z wykorzystaniem pospolitego ruszenia. Tak w 1898 roku zrodziła się koncepcja Pozycji Jezior Mazurskich (Masurische Seenstellung). Ostateczny projekt budowy nowych fortyfikacji zaakceptowany został w kwietniu 1899 roku. W pierwszej kolejności postanowiono "uzbroić" główne bariery naturalne. W pasie jezior mazurskich zdecydowano się ufortyfikować wszystkie przesmyki i przeprawy na południe od giżyckiej twierdzy "Boyen". Z założenia miały to być lekkie fortyfikacje, których głównym zadaniem było powstrzymanie kawalerii rosyjskiej, ale już w maju tego roku wprowadzono korektę zakładającą wyposażenie punktów oporu w stałe baterie dział kal. 9 lub 10 cm. Budowę zasadniczej części umocnień miano ukończyć z końcem 1900 roku. Przyjęta koncepcja zakładała powstanie linii fortyfikacji obejmującej 23 obiekty fortyfikacyjne skupione w sześciu węzłach oporu: "Kula", "Szymonka", "Zielony Gaj", "Mikołajki", "Guzianka" i "Ruciane".
Węzeł umocnień Ruciane-Guzianka był drugim co do wielkości zespołem fortyfikacji "pozycji jeziornej". Znajdowały się tu dwa mosty drogowe, jeden kolejowy oraz śluza. Kanał łączący jeziora Guzianka i Nidzkie miał długość około 100 m, co ułatwiało jego zablokowanie. Drugi kanał między jeziorami Wygryny, a Nidzkim, przecinający drogę i linię kolejową w miejscowości Dybówek, dodatkowo czynił ten obszar przygotowanym do uporczywej obrony. Korzystną okolicznością był dodatkowo fakt, iż Puszcza Piska opierała się w tym miejscu o linię jezior. Uwzględniając dodatkowo słabo rozwiniętą sieć dróg, podchodzący z kierunku Pisza przeciwnik nie miał warunków do rozwinięcia większych sił i podciągnięcia ciężkiej artylerii. Niekorzystną cechą morfologii terenu było górowanie wschodniego brzegu nad niezalesionym zachodnim, na którym wzniesiono fortyfikacje. Prace budowlane rozpoczęto w 1900 roku.
Punkt Oporu "Guzianka" tworzyć miały trzy dzieła piechoty oraz trójkondygnacyjna wieża karabinów maszynowych przy moście na śluzie, natomiast Punkt Oporu "Ruciane" dwa dzieła piechoty, trójkondygnacyjna wieża karabinów maszynowych przy moście drogowym i czterokondygnacyjna wieża karabinów maszynowych przy moście kolejowym. W 1902 roku, uwzględniając m.in. efekty ćwiczeń sztabowych, przy śluzie w Guziance wybudowano dwie dwudziałowe baterie pod przewoźne wieżyczki z działami kal. 5,3 cm, a także szaniec dla czterech karabinów maszynowych.
Głównym "orężem" węzła Guzianka-Ruciane były wieże karabinów maszynowych, zlokalizowane w bezpośrednim sąsiedztwie mostów i zwrócone dłuższym bokiem w stronę kanału. Najwyższa (czterokondygnacyjna) była wieża przy moście kolejowym w Rucianym. Dwie pozostałe były trójkondygnacyjne, pzy czym wieża przy śluzie Guzianka otrzymała podwyższoną kondygnację podziemną i przez to wydaje się być wyższa. Wieże zbudowano na planie prostokąta 6x9 metrów. Ich wysokość wynosi od 6 do 9,5 metra. Wykonano je techniką odlewu monolitycznego z betonu, ze ścianami o grubości 1,5 m odpornymi na ostrzał ciężkich dział. Sklepienia międzykondygnacyjne mają grubość do 20 cm, ostatnie z nich do 50 cm. Wnętrze tworzyły jednoprzestrzenne pomieszczenia o zróżnicowanym przeznaczeniu. W 1907 roku dobudowano przedsionki z latrynami wyposażone w kratę forteczną i furtę oraz strzelnice do ognia flankującego w ścianie bocznej i drzwiach pancernych, dodano też przeciwrykoszetowe krenelaże na tarasach wież, które lepiej chroniły strzelców. Każda wieża posiadała na wyposażeniu cztery ciężkie karabiny maszynowe Maxim wz. 08 na stałych lawetach. Obsadę wieży trzykondygnacyjnej stanowiło 24, natomiast czterokondygnacyjnej 36 żołnierzy. Punkty oporu nie posiadały stałej załogi i obsadzane były w trybie mobilizacyjnym, ich załogi rekrutować się miały głównie spośród lokalnych formacji Landwehry i Landsturmu.
Eksplorację obiektów obu punktów oporu ułatwia ścieżka historyczna. Biorąc pod uwagę kierunek przyjazdu i dostępność parkingów sugerowane jest rozpoczęcie spaceru od wierz w sąsiedztwie stacji benzynowej przy moście kolejowym i drogowym.
Kolejnym celem są oddalone o 24 km Mikołajki (droga nr 609). Przy zachodnim przyczółku nowego mostu pieszego znajdują się dwie przekształcone wierze dwukondygnacyjne o konstrukcji identycznej jak w Rucianem. Udając się dalej na zachód, w kierunku Hotelu "Gołębiewski" docieramy do wiaduktu kolejowego. W tym miejscu można wspiąć się na torowisko korzystając np. ze schodków. Celem 200-metrowego spaceru torowiskiem w kierunku Jez. Mikołajskiego są dwie jednokondygnacyjne wartownie wzniesione ok. 1910 roku, a będące wzmocnieniem istniejących obiektów PO Mikołajki. Zadaniem wartowni było powstrzymanie niespodziewanego wtargnięcia kawalerii rosyjskiej i opanowania przez nią mostu kolejowego. Na tym etapie należy zachować szczególna ostrożność. Linia kolejowa do Mikołajek nie należy do szczególnie wykorzystywanych przez przewoźników, ale rozsądek i bezpieczeństwo na pierwszym miejscu! Wracając tą sama drogą kierujemy się ku przystani statków Żeglugi Mazurskiej, w sąsiedztwie której zlokalizowany jest szereg obiektów gastronomicznych, które z pewnością zaspokoją potrzeby obiadowe.
Dalsza część trasy prowadzi drogą krajowa nr 16 i drogą wojewódzką nr 643 do oddalonej o 14 km wsi Szymonka. To kolejny element Pozycji Jezior Mazurskich. Punkt Oporu "Szymonka" zlokalizowany jest na północnym brzegu Kanału Szymońskiego. Tworzą go dwa dzieła piechoty położone po obu stronach drogi do Rynu, bateria przewoźnych wieżyczek artyleryjskich na załomie kanału oraz bateria artyleryjska przy drodze do Giżycka. Wszystkie obiekty PO "Szymonka" uległy całkowitemu wysadzeniu. Wyjątek stanowi bateria przewoźnych wieżyczek pancernych z zachowanym schronem oraz stanowiskami pod wieżyczki z działkami szybkostrzelnymi kal. 53 mm konstrukcji Gruson.
Ostatnim celem drugiego dnia jest oddalona o 23 km od Szymonki twierdza "Boyen" w Giżycku.
Atrakcją na skalę europejską jest jedyny w Polsce przykład pruskiej "Festy" - twierdza "Boyen" w Giżycku. Ów artyleryjski fort zaporowy, wzniesiony na przesmyku pomiędzy Jez. Kisajno, Niegocin i Tajty, stanowi unikalny przykład rozwiązania łączącego w sobie elementy narysu bastionowego i poligonalnego. Wzniesiona jako samodzielny obiekt w latach 1844-1855, twierdza "Boyen" stała się na przełomie XIX/XX w. kluczowym elementem systemu obronnego Wielkich Jezior Mazurskich. Zmodernizowana sprostała wyzwaniom frontu I wojny światowej i z powodzeniem stawiła czoła atakom rosyjskim w sierpniu 1914 roku, czym walnie przyczyniła się do sukcesu wojsk niemieckich w bitwie pod Tannenbergiem. Uwzględniając zwiedzanie obiektów zlokalizowanych w obrębie twierdzy, zasmakowując losu rekruta z 1914 roku, z obowiązkowym zdjęciem pamiątkowym w mundurze wz. 1910, należy na potrzeby twierdzy zarezerwować min. 4 godziny. Pamiętać jednocześnie należy, że obiekt jest gospodarzem licznym zlotów, inscenizacji historycznych i festiwali, co z jednej strony podnosi atrakcyjność pobytu w Giżycku, ale i może generować ograniczenia w dostępie do fragmentów twierdzy. Obiekt dysponuje także własną bazą noclegową w oparciu o historyczny budynek koszarowca. Nocleg taki może być zwieńczeniem drugiego dnia. Alternatywę oferują liczne obiekty hotelowe na terenie miasta, a że podróż ma wybitnie historyczny charakter, więc można zaproponować nocleg w najstarszym giżyckim hotelu, który gościł królów pruskich i Cesarza - Hotel "Cesarski", czyli historyczny "Kaiserhoff".
Kogo nie zadowoli lokalna oferta gastronomiczna, ten może skosztować kolacji w oryginalnym schronie/wartowni przy moście kolejowym - restauracja "Grota". Jeszcze w 1868 roku, dla zabezpieczenia mostów Wschodniopruskiej Kolei Południowej przed najazdem szybkich oddziałów kawalerii rosyjskiej, na kanałach Giżyckim i Niegocińskim (Młyńskim) wzniesiono trapezowe, otwarte w nasadzie szańce ziemne pełniące rolę małych przyczółków mostowych. Otrzymały one niewielkie, murowane, jednokondygnacyjne schrony bojowe (redity) - w obu wypadkach usytuowane po północnej stronie torów. Wnętrza redit były przykryte mocnymi sklepieniami, pokrytymi grubym- 2,5 metrowym nasypem ziemnym; ściana czołowa otrzymała parę, a boczne po dwie pary poziomych strzelnic karabinowych z glifem schodkowym; w ścianie tylnej znajdowało się wejście zamykane 10 mm stalowymi drzwiami oraz zakratowane okno. Do zamknięcia przejazdu w nasypie szańca ziemnego zamontowano dwuskrzydłowe bramy kratowe. Wybudowanie nowego mostu po 1945 roku z wysokim nasypem pod torowisko zatarło ten ciekawy obiekt, co nie zmienia postaci rzeczy, że w oczekiwaniu na kolację można zapoznać się i z tą konstrukcją.

Dzień III
Po śniadaniu na tarasie hotelowym kierujemy się drogą nr 63 na Pozezdrze, skąd przez Sztynort docieramy do Mamerek. Kompleks schronów Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych (OKH) to najlepiej zachowany przykład niemieckiej kwatery dowodzenia z okresu II wojny światowej. Do lata 1941 roku pomiędzy jeziorem Mamry a linią kolejową Kętrzyn - Węgorzewo, na terenie o powierzchni ok. 250 ha wybudowano ponad 200 różnego rodzaju obiektów, w tym 34 obiekty żelbetowe, w tym dwa ciężkie schrony przeciwlotnicze. Całą kwaterę podzielono na trzy strefy. Po lewej stronie szosy węgorzewskiej strefie "Brigitten Stadt" (Miasto Brygidy) pomieszczone były obiekty obsługi i służb pomocniczych. Nieco dalej znajdowała się strefa o kryptonimie "Fritz" w której rozmieszczony był Sztab Generalny Wojsk Lądowych. Natomiast po prawej stronie szosy, wzdłuż brzegu Mamr, rozciągała się strefa "Quelle" (Źródło), gdzie mieściło się Naczelne Kwatermistrzostwo Wojsk Lądowych. Celem wyprawy będą kompleksy "Quelle" (Źródło) oraz "Fritz", gdzie zachowały się w stanie nienaruszonym ciężkie schrony przeciwlotnicze. Schrony V2 (2 pomieszczenia wewnętrzne) i K5 (5 pomieszczeń wewnętrznych) posiadały pierwotnie ściany zewnętrzne i stropy o grubości 2 m. Wiosną 1944 roku zostały "okryte" warstwą żelbetonu o grubości 4-6 m.
Poprzez Parcz i Dobę docieramy do drogi nr592 w kierunku na Kętrzyn, a kolejnym celem wyprawy jest położony na północ od Sterławek Wielkich półwysep Lisi Ogon i zlokalizowany tam całkowicie zachowany punkt oporu Giżyckiej Pozycji Polowej.
Tuż po zakończeniu I bitwy nad jeziorami mazurskimi, 15 września 1914 roku, szef sztabu 8 Armii gen. Erich von Ludendorff wydał polecenie, aby rozbudować system fortyfikacji polowych na przedpolu Giżycka. Ufortyfikowane miały zostać przede wszystkim przesmyki pomiędzy jeziorami zlokalizowane w promieniu 10-15 kilometrów od twierdzy "Boyen". Dotyczyło to tak frontu wschodniego, jak i zachodniego. Kombinacja w postaci naturalnej bariery jaką był przesmyk, plus fortyfikacje i stanowiska polowe, miało umożliwić długotrwała obronę w obliczu przeważających sił przeciwnika. W krótkim czasie, siłami 18 tys. ludzi, wybudowano około 70 punktów oporu piechoty, wzmocnionych gniazdami karabinów maszynowych i ziemno-drewnianymi schronami dla załogi. Wszystkie prace fortyfikacyjne zostały przeprowadzone w bardzo krótkim czasie i stanowiły podstawę obrony frontu mazurskiego pomiędzy listopadem 1914 roku i lutym 1915 roku.
Po zakończeniu walk zimowych, wiosną 1915 roku większość istniejących polowych punktów oporu wzmocniono fortyfikacjami stałymi (schronami), budując w ten sposób nową pozycję obronną pod nazwą Giżycka Pozycja Polowa (Lötzener Feldstellung). Zakrojone na szeroką skalę prace budowlane objęły 50 punktów oporu (38 na froncie wschodnim i 12 na froncie zachodnim), w obrębie których wzniesiono 255 obiektów.
Układ schronów w pojedynczym punkcie oporu (Stützpunkt) był typowy dla reguł przyjętych w fortyfikacji niemieckiej początków XX wieku. Najczęściej punkt oporu tworzyło pięć schronów. Obiekty były całkowicie zagłębione w ziemi. Punkt przybierał narys nieregularnego czworoboku. Stałym elementem były dwa schrony piechoty zlokalizowane w odległości ok. 20-30 metrów od siebie, w linii lub pod niedużym kątem. Kolejnym elementem był schron pogotowia, lokowany z reguły z centrum założeniach, oraz dwa schrony wartownicze lub wartowniczy i obserwatora artylerii zamykające przeciwległy bok założenia. Kluczowe dla układu schronów były lokalne warunki terenowe. Giżycka Pozycja Polowa istniała do 1917 roku.
Kontynuując przejazd w kierunku Kętrzyna zatrzymujemy się przy obiekcie agroturystycznym w Martianach. Obiekt zlokalizowany jest na prywatnej posesji, ale jest udostępniany turystom. Na zapleczu posesji znajduje się jedyny całkowicie zachowany schron Giżyckiej Pozycji Polowej! Wybudowany w 1939 roku schron typu Regelbau 105b uzbrojony był w dwa stanowiska ciężkich karabinów maszynowych i wraz z kilkoma innymi, pobliskimi obiektami flankował drogę Kętrzyn-Giżycko. Schron uniknął rozsadzenia za sprawą stodoły, która była jego maskowaniem. Na ścianach wewnątrz bunkra zachowały się oryginalne, niemieckie napisy instruktażowe.
Po kolejnych 12 km osiągamy zamek w Kętrzynie. Obiekt został odbudowany w latach 1964-1966, kiedy to przywrócono mu pierwotny gotycki kształt. Jest to klasyczny przykład krzyżackiego założenia zamkowego na planie czworoboku z trzema zabudowanymi skrzydłami i murem obronnym. Zamek jest obecnie siedzibą muzeum.
Ostatnim punktem programu jest oddalony o 20 km od Kętrzyna Reszel. Znajdujący się tam zamek biskupów warmińskich to jeden z najlepiej zachowanych obiektów tego typu w regionie, a tym samym okazja do zapoznania się z kanonami sztuki obronnej średniowiecza oraz procesem transformacji zamków pod wpływem upowszechniającej się artylerii i broni palnej. Finałem bytności na reszelskim zamku jest obiad w miejscowej restauracji, po czym uczestnicy programu udają się w drogę powrotną do domu.
  

 

Nasi Partnerzy

 

Copyright ©  Turystyka Kulturowa 2008-2024


Ta strona internetowa używa pliki cookies w celu dostosowania serwisu do potrzeb użytkowników i w celach statystycznych. W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla cookies stosowanych przez nasz serwis.
Zamknij