Rozmowa z Agnieszką Sobańską
Dyrektorem Włocławskiej Informacji Turystycznej
"Turystyka Kulturowa": Destynacja z listy UNESCO w waszym regionie to Toruń - to miasto wydaje
się mieć pozycję niezagrożoną w regionalnym rankingu celów turystów kulturowych. Czy w takim razie Włocławek
ma szansę zostać miastem numer dwa?
Agnieszka Sobańska: Realia gospodarki turystycznej we Włocławku przedstawiają się coraz korzystniej.
Mamy już ciekawe miejsca noclegowe o zróżnicowanym standardzie, infrastrukturę rekreacyjną umożliwiającą
turystom aktywne spędzenie czasu wolnego, organizowane są ciekawe wydarzenia. Nasze miasto pięknieje
dzięki rewitalizacji, tworzy się dobre warunki rozwoju - rozkwita turystyka biznesowa. We Włocławku zrealizowano
też w ostatnim okresie kilka sporych inwestycji, które podnoszą atrakcyjność miasta.
W naszym regionie niewątpliwie najistotniejszą sprawą jest wykorzystanie potencjału ekonomicznego i turystycznego
Wisły. Stąd samorząd Włocławka podjął działania takie jak budowa dwóch przystani, zagospodarowanie bulwarów,
Rewitalizacja "Ku Wiśle" i szereg innych. Taka polityka rozwoju miasta ma odzwierciedlenie w strategii
rozwoju miasta. Dziś turysta jest wymagający, trzeba mu stworzyć takie warunki, by - gdy już przyjedzie
- zagościł jak najdłużej i przyjechał po raz kolejny.
TK: Włocławek to trzecie pod względem wielkości miasto w województwie, czy w takim razie turyści tutaj
przyjeżdżający koncentrują się tylko na zwiedzaniu stolicy Kujaw Wschodnich, czy także są zainteresowani
innymi ośrodkami w powiecie? Jeśli tak, to z zapytaniami o jakie miejsca spotykają się Państwo najczęściej?
AS: Okolice Włocławka są szczególnie atrakcyjne, gdyż wokół miasta rozpościerają się rozległe
obszary leśne, w których można znaleźć ciekawe ścieżki spacerowe i szlaki turystyki pieszej. Trasy te
poprowadzone są przez przylegający do Włocławka kompleks Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego
i wiodą przez osobliwe krajobrazy polodowcowe urozmaicone licznymi jeziorami i wydmami. Przybywający
do Włocławka z pewnością zatrzymają swój wzrok na malowniczym prawym brzegu Wisły. Tam zapraszamy na
pieszą wędrówkę po terenie pagórkowatym. Jeden ze szlaków spacerowych zaprowadzi nas na Wzgórze św. Gotarda
(132 m n.p.m.), z którego roztacza się wspaniały widok na Włocławek.
W obecnych czasach turystów często nie przyciągają tylko same zabytki, przyroda czy piękne miasta, ale
to co się w danym miejscu dzieje. I tu trzeba stwierdzić, że jako region jesteśmy dobrze przygotowani.
Wprowadzony w tym roku na włocławskich bulwarach "Bulwar sztuki" i "Bulwar sportu" przyciągał rzesze
włocławian i turystów na nabrzeże Wisły. Każdego lata jest wiele wydarzeń: festiwali, festynów, pokazów
czy jarmarków. To imprezy dla turystów powiązane z kulturą, sportem czy rekreacją. Do najbardziej znanych
należą: Balonowe Zawody Europy Środkowo-Wschodniej, Euro Big Way Camp, Regaty Żeglarskie
"ANWIL CUP 2012,
Regaty O Błękitną Wstęgę Zalewu Włocławskiego, Jarmark Ku Wiśle. Występy, stragany, pokazy przyciągają
tysiące ludzi. Turystyka powiązana jest też z kulturą poprzez rekonstrukcję wydarzeń historycznych oczywiście
na czele z Bitwą pod Płowcami. Zlot Motocykli w Choceniu wpisał się już na stałe do kalendarza imprez
motocyklowych w Polsce. Z przeprowadzonej przez media sondy wynika, że na Zlot w Choceniu warto przyjeżdżać
i jest liczącą się w hierarchii imprezą motocyklową. Wyścigi quadów i samochodów terenowych na "Lubraniecki,
Piknik Motoryzacyjny" przyciąga rzesze widzów. Podobnie jak Mistrzostw Polski w Motocrossie organizowane
na torze crossowym w Lipnie.
Interesujące są również widowiska organizowane w Parku Etnograficznym w Kłóbce. Niepowtarzalne imprezy
łączą folklor i tradycje ludowe z pięknem miejscowych zabytków. Licznie odwiedzany jest zawsze festyn
archeologiczny w Wietrzychowicach. Włocławek proponuje też nie lata gratkę dla melomanów, miłośników
muzyki operowej Festiwal Włoskiej Muzyki Operowej Belcanto per Sempre. Także letni Finał Turnieju Poezji
Śpiewanej Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego (organizujemy go po raz dwudziesty!) zyskał już swoich
zwolenników. Pokaźną grupą zatrzymujących się we Włocławku stanowią turyści pielgrzymkowi, którzy chcą
odwiedzić miejsce męczeńskiej śmierci księdza Jerzego Popiełuszki. U nas nie można się nudzić. W sezonie
w całym regionie odbywają się liczne imprezy. A przy okazji można podziwiać zabytki, krajobrazy, przyrodę
czy delektować się regionalną kuchnią zwłaszcza tą serwowaną podczas "Dni Otwartych Drzwi", na święcie
Miodu w Zarzeczewie czy na Święcie Żuru Kujawskiego.
TK: Czy spotykają się Państwo również z gośćmi zagranicznymi? Jeśli tak, to na turystów jakiej narodowości
najłatwiej natknąć się we Włocławku?
AS: Obserwujemy wzrost liczby zagranicznych gości we Włocławku. Przyczyniła się do tego polska prezydencja
w UE i Euro 2012. Mieliśmy na przykład odwiedziny kibiców z Holandii. Obcokrajowcy z Europy są też uczestnikami
wydarzeń organizowanych przez Aeroklub Włocławski. Często po zawodach pytają w informacji turystycznej,
jak można spędzić wolny czas. Przybywają także turyści zagraniczni emocjonalnie związani z Włocławkiem.
Przykładem jest małżeństwo z Niemiec, które przyjechało aby odświeżyć swoje wspomnienia. Kobieta była
rodowitą Włocławianką, mężczyzna Niemcem. Pobrali się we Włocławku w kościele św. Jana Chrzciciela i
wyjechali do Niemiec. Po kilkunastu latach postanowili przypomnieć sobie naocznie miejsca związane z
ich ślubem.
Pomogliśmy też rodzinie wyznania żydowskiego odnaleźć miejsce spoczynku członka rodziny, który trafił
do getta włocławskiego. Przekazaliśmy informacje o tym, gdzie znajdowało się getto żydowskie we Włocławku
oraz cmentarz żydowski.
Zagraniczni turyści coraz częściej podróżują też po Polsce na rowerze. W progach naszego biura gościliśmy
kilkoro właśnie takich turystów. Są to często podróże połączone ze zwiedzaniem wybranych miejsc na trasie.
W ostatnim czasie do naszego biura zawitał cyklista z Niemiec. Jego trasa przebiegała wzdłuż Wisły. Cyklistka
z Holandii opowiadała nam o swoich zamiarach przejechania krajów Europejskich. Za sobą miała już podróż
przez Francję i Niemcy. Zdarzają się turyści podróżujący przyczepami campingowymi w celu wypoczynku w
otoczeniu malowniczych lasów i jezior Gostynińsko - Włocławskiego Parku Krajobrazowego. Zwiedzaniem miasta
w okresie letnim najczęściej zainteresowani byli Brytyjczycy, Niemcy i goście z Norwegii. Obcokrajowcy
często też nabywają u nas pamiątki - zwłaszcza włocławski fajans.
TK: Turystka aktywna czy kulturowa? Na promocję której z tych dwóch gałęzi starają się Państwo kłaść
większy nacisk?
AS: Włocławek wraz ze swoją okolicą oferuje warunki do uprawiania bardzo różnych rodzajów turystyki.
Zarówno tej kulturowej , w tym historycznej, jak i przyrodniczej czy wreszcie aktywnej. Ten ostatni rodzaj
jest zdecydowanie najmocniejszym punktem regionu. Samo położenie miasta daje mu szansę, by stało się
atrakcyjną bazą wypadową dla turystów. Włocławek i okolice posiadają przede wszystkim znakomite warunki
do uprawiania turystyki wodnej. Ma to odniesienie do takich destynacji jak Zalew Włocławski, rzeka Zgłowiączka
i niezliczone jeziora. Miłośnicy uprawiania sportów wodnych mogą wybrać się na spływy kajakowe
np. rz.
Zgłowiączką., windsurfing, regaty żeglarskie - np. "Błękitna wstęga Zalewu Włocławskiego", "Antałek".
O znaczącym miejscu w naszym regionie turystyki aktywnej, świadczą cyklicznie organizowane wycieczki
rowerowe we Włocławku. Uczestniczy w nich niekiedy 400-500 osób z prezydentem miasta na czele. Na stałe
już wpisały się w krajobraz miasta i okolic. W ich organizacji pomaga nam wiele instytucji.
Od 2004 r. byliśmy we wszystkich okolicznych gminach na 38 wycieczkach rowerowych. W sumie ok. 13 tys.
osób przemierzyło z nami na dwóch kółkach ziemię Kujawsko-Dobrzyńską, przejeżdżając ok. 2000
km. Myślę
więc, że możemy mówić o naszym mieście "Rowerowy Włocławek". WIT jest też prekursorem chodzenia z kijkami
w naszym mieście, które zyskało bardzo dużą popularność, a to głównie za sprawą wspaniałego instruktora
Pana Kazimierza Sikorskiego mistrza Polskiej Federacji NW, który przeszkolił już kilkadziesiąt osób.
TK: Wielkimi krokami zbliża się jesień. Czy miesiące jesienno-zimowe to tzw. martwy okres w turystyce?
AS: Oczekiwanie na interesantów i udzielanie informacji to nie jedyny cel pracy ośrodków
"it". Proces
przygotowywania informacji i ich weryfikacji jest żmudny i wymaga dobrych relacji z "dostawcami" danych
na terenie działania. Ale poza weryfikacją bazy danych mamy też zaplanowanych wiele wydarzeń. Obecnie
wycieczki rowerowe organizujemy we wszystkich porach roku. Na początku listopada wybierzemy się na wyprawę
rowerową organizowaną wraz z Nadleśnictwem Włocławek. Jeden z przystanków planowany jest na terenie Parku
Linowego.
Włocławska Informacja Turystyczna i Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa już kolejny rok z rzędu inicjują
we Włocławku obchody Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Kampania jest doskonałą okazją
do zorganizowania szeregu działań zachęcających do ograniczenia korzystania z samochodów osobowych na
krótkich dystansach. Przeprowadzone akcje pokazują kierowcom płynące z tego korzyści, tj. poprawa zdrowia
oraz oszczędności finansowe. Prowadziliśmy zbiórkę dziecięcych rowerów używanych, które po przeglądzie
trafiły do dzieci z najuboższych rodzin. W autobusach MPK podczas zwiedzania miasta autobusem zorganizowaliśmy
pogadanki policjanta z przedszkolakami o bezpiecznym poruszaniu się w ruchu drogowym. Ciekawy był konkurs
fotograficzny pn. "Rowerowy Włocławek". Główną nagrodę w postaci roweru otrzymała osoba, która przysłała
zdjęcie w nawiązaniu do turystyki rowerowej. Z okazji Dnia Bez Samochodu w centrum miasta przygotowaliśmy
happening z wieloma atrakcjami. Kulminacyjnym punktem była włocławska masa krytyczna prowadząca ulicami
miasta.
W październiku czeka nas jeszcze przygotowanie ekspozycji targowej w Poznaniu, 3 listopada Rajd Pieczonego
Ziemniaka. Regularnie też spotykać się będziemy na spacerach NW. Czyli u nas nigdy nie jest po sezonie.
TK: W takim razie w jaki sposób zaproponowaliby Państwo turyście spędzenie wolnego czasu we Włocławku,
gdy pogoda na dworze - delikatnie mówiąc - nie sprzyja dłuższemu zwiedzaniu?
AS: Świetną alternatywą na niepogodę jest zwiedzenie Włocławka szlakiem miejskim, na którym znajdują
się zabytki na czele z przepiękną, gotycką bazylikę katedralną - jedną z najstarszych w Polsce, późnogotycki
Kościół Jana Chrzciciela muzea i galeria sztuki współczesnej. Włocławek to "rozrywkowe" miasto. Kiedy
słota na dworze można pójść do kina lub na jeden z licznie organizowanych przez włocławskie kluby koncertów,
a w weekend można potańczyć w klubach nocnych. Jeśli już poruszamy tematykę aktywnego relaksu to na pewno
warto odwiedzić kręgielnie, bilard czy popluskać się w jednym z basenów miejskich. Po wszystkich aktywnościach
można się zrelaksować w centrum odnowy biologicznej Activ Med. Coraz bardziej popularne są korty tenisowe
i kręgielnie, a zimą także sztuczne lodowisko. Włocławek to miasto z wieloma możliwościami, dobre na
każdą porę roku.
TK: Dwie miejscowości w powiecie, Brześć Kujawski oraz Włocławek znajdą się na nowej trasie Szlaku
Piastowskiego. Czy przedłużenie przebiegu jednego z najbardziej znanych produktów turystyki kulturowej
w Polsce aż do powiatu włocławskiego, jest wg Państwa szansą na rozwój turystyki w regionie?
AS: Szlak Piastowski to jeden z najciekawszych i najliczniej odwiedzanych tras
turystycznych w Polsce. Wejście w jego przestrzeń
to dla nas szansa na pokazanie zabytków kultury materialnej nagromadzonej wzdłuż jego przebiegu od powstania
Polskiej Państwowości, aż po czasy współczesne. Szlak Piastowski to marka, która będzie nie tylko atrakcją
dla turystów, ale również szansą dla przewodników na korzystanie przez turystów z ich usług. To również
szansa na dochody z masowej turystyki.
TK: Zostali Państwo uhonorowani licznymi nagrodami, m.in. dla najlepszego punktu informacji turystycznej
w Polsce w 2009 roku, przyznanej prze Polską Organizację Turystyczną. Jak Państwo myślą, jakie aspekty
działalności przyczyniły się do otrzymania tak licznych wyróżnień?
AS: Jury konkursu na najlepsze centrum informacji turystycznej w Polsce doceniło przede wszystkim nasze
inicjatywy. Poza bowiem zwykłym udzielaniem informacji Włocławska Informacja Turystyczna jest organizatorem
wielu przedsięwzięć dla mieszkańców miasta oraz przybyłych do niego gości. To między innymi: rodzinne
wycieczki rowerowe, które organizowane są od 2004 r. mające sześcioletnią tradycje "Spacerki po mieście
z przewodnikiem", organizowane rejsy po Zalewie Włocławskim i nauka NW. Te inicjatywy skierowane są głównie
do mieszkańców bo zależy nam na tym, żeby włocławianie poczuli się turystami we własnym mieście, żeby
poznali jego historię i byli dumni z niego. Stają się przez to tego miasta ambasadorami. Nagroda jest
także formą uznania Włocławskiej Informacji Turystycznej za wkład w rozwój turystyki w mieście i regionie.
Miło, że dostrzeżono nasz profesjonalizm i aktywność. Nagroda cieszy nas tym bardziej, że konkurencja
w kategorii miast powyżej 75 tys. była bardzo silna. Dość powiedzieć, że wygraliśmy ze świetnymi informacjami
turystycznymi w takich miastach jak Łódź i Koszalin. Zresztą trzy lata wcześniej w konkursie na najlepsze
centrum informacji turystycznej w Polsce zdobyliśmy wyróżnienie za wszechstronną działalność i odpowiednie
dostosowanie biura do obsługi współczesnego turysty. W roku 2009 WIT otrzymała także odznakę honorową
Ministra Sportu i Turystyki "Za zasługi dla turystyki". Jednak największą nagrodą za poniesione wysiłki
będzie z pewnością wzrost satysfakcji uczestników ruchu turystycznego.
TK: Tak więc, Państwa praca może być przykładem dla innych punktów IT. Czy są Państwo w stanie udzielić
jakichś rad mniejszym tego typu instytucjom w kraju?
AS: Codziennie dokładamy starań, aby odwiedzający nas turyści byli w pełni zadowoleni. Każdego chcemy
traktować indywidualnie, aby móc sprostać jego oczekiwaniom. Często nasi goście nie mają sprecyzowanych
planów, nie wiedzą co warto zobaczyć, gdzie zjeść, gdzie przenocować - wtedy nasza praca polega nie tylko
na informowaniu o głównych atrakcjach, ale na doradzaniu, jak najlepiej spędzić czas w naszym mieście,
co zobaczyć. Istotną sprawą jest dostosowanie się do zasobności ich portfeli i możliwości czasowych.
Ważne w placówkach it jest dostosowanie układu funkcjonalnego biura i jego wyposażenia do wymogów Polskiej
Organizacji Turystycznej. Jest to kryterium przy ubieganiu się o przyznanie gwiazdek w czasie weryfikacji,
najpierw przez Regionalną, a później przez Krajową Komisję Certyfikacyjną. Włocławska Informacja Turystyczna
otrzymała 4 gwiazdki, czyli najwyższą kategorię za obsługę i działalność biura.
TK: Jakich porad z kolei udzieliliby Państwo naszym czytelnikom? Kiedy warto wybrać się do Włocławka?
Co warto zobaczyć w pierwszej kolejności? Czy też gdzie warto zjeść dobry, kujawski posiłek?
AS: Na ziemi kujawsko-dobrzyńskiej coś dla siebie znajdą miłośnicy kultury i historii, entuzjaści piękna
przyrody, wystarczy wsiąść na rower, wskoczyć na konia, żaglówkę czy kajak albo ruszyć na pieszą wyprawę.
Podczas każdej z tych podróży można znaleźć wiele pięknych idyllicznych zakątków, ciekawych obiektów
i przyjemnych, gościnnych ludzi. Dla turystów aktywnych, ciekawych wszystkiego i zdecydowanych poznać
świat. Kujawski smak to żur kujawski, którego można posmakować prawie w każdej restauracji we Włocławku.
Restauracja w Pałacu Bursztynowym i Impresja serwują tradycyjną czerninę. Regionalnych specjałów takich
jak miody, nalewki czy księżycówka z Kujaw i wiele innych pyszności można nabyć w okolicznych gospodarstwach
agroturystycznych. Również amatorzy grzybobrania i wędkarze mogą liczyć na możliwość oddania się swoim
pasjom. Włocławek i okolice to region, w którym z łatwością łączy się przyjemności ciała, ducha i żołądka
i to bez względu na wiek i zainteresowania.
TK: Dziękujemy za rozmowę.
Rozmawiał Szymon Czajkowski.
|