Główna :  Dla autorów :  Archiwum :  Publikacje :  turystykakulturowa.ORG

 

Data wydania 3 sierpnia 2012, redaktor prowadzący numeru: Karolina Buczkowska

Numer 8/2012 (sierpień 2012)

Turystyka Kulturowa
 

Powiat bieszczadzki jako destynacja turystyki kulturowej

 


Spośród form turystyki kulturowej w powiecie bieszczadzkim zdecydowanie dominują dwie – turystyka przyrodniczo-kulturowa oraz turystyka dziedzictwa kulturowego. Wydaje się jednak, że wciąż istnieje niewykorzystany potencjał w zakresie tanatoturstyki, turystyki obiektów poprzemysłowych i technicznych, a nawet turystyki filmowo-literackiej.

Turystyka przyrodniczo-kulturowa
Turystyka przyrodniczo-kulturowa jest dominującą formą turystki kulturowej w powiecie bieszczadzkim. Największym walorem mikroregionu jest Bieszczadzki Park Narodowy, którego spora część znajduje się na terenie powiatu. Oprócz niego na obszarze powiatu bieszczadzkiego utworzono dwa parki krajobrazowe – PK Doliny Sanu i PK Gór Słonnych. W Ustrzykach Dolnych funkcjonuje muzeum przyrodnicze BdPN. Warto zaznaczyć, że lesistość w powiecie bieszczadzkim wynosi aż 68,4%. 
Wielką atrakcją BdPN są pokrywające najwyższe szczyty górskie połoniny. Jest to piętro roślinności o charakterze naturalnym, jednak zostało on powiększone z powodu kilkuwiekowej działalności człowieka – poszerzanie obszaru pod pastwiska za pomocą karczowania i wypalania zarośli oraz fragmentów lasu.
W maju 2012 r. uroczyście otwarto zagrodę pokazową żubrów w Mucznem k. Stuposian, która stanowi jedną z największych atrakcji Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Lasy Bieszczadzkie”. 

Turystyka dziedzictwa kulturowego, podróże tematyczne wzdłuż szlaków
Na terenie powiatu bieszczadzkiego nie zachowała się zbyt wielka liczba obiektów zabytkowych. Na taki stan rzeczy wpłynęła historia regionu, który w latach 1939-1951 został pozbawiony rdzennej ludności. Wiele wsi do tej pory pozostaje jedynie nazwami na mapach, a o minionym świecie przypominają jedynie zapomniane cmentarze, zdziczałe drzewa owocowe, stare studnie i piwnica, a także ślady po podmurówkach nieistniejących od kilkudziesięciu lat domów. W gminie Lutowiska spośród 30 miejscowości połowa jest niezamieszkana, a pozostałe mają znacznie mniej mieszkańców niż przed II wojną światową, a nawet u schyłku XVIII stulecia. 
Pomimo tak wielkiego spustoszenia jakie zostało spowodowane przymusowym wysiedleniem ludności ruskiej – Bojków, głównymi atrakcjami kulturowymi powiatu bieszczadzkiego są zachowane dawne drewniane cerkwie. Obecnie żadna z tych świątyń nie pełni swoich pierwotnych funkcji. Praktycznie wszystkie cerkwie służą obecnie wiernym obrządku rzymskokatolickiego. Wyjątek stanowi tutaj, największa w Bieszczadach, cerkiew w miejscowości Bystre, która jest własnością Bieszczadzkiego Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Spośród murowanych świątyń obrządku wschodniego, jedynie cerkiew w Ustrzykach Dolnych została zwrócona grekokatolikom.
Do najcenniejszych bieszczadzkich cerkwi należy świątynia ze Smolnika nad Sanem. Obecnie trwają zaawansowane starania aby obiekt ten trafił, wraz z kilkoma innymi cerkwiami z Polski i Ukrainy na Listę Dziedzictwa UNESCO. Cerkiew w Smolniku wybudowana w 1791 r. stanowi przykład tzw. stylu bojkowskiego i jest ostatnim obiektem w Polsce, który zachował pełne cechy tego stylu. W powiecie bieszczadzkim znajduje się również nieużytkowana cerkiew w Liskowatem, która w swej formie najbardziej zbliżona jest do cerkwi bojkowskich. Ten ostatni obiekt wymaga natychmiastowego remontu.
Najważniejszą trasą turystyczną, która ułatwia poznawanie obiektów drewnianej architektury sakralnej są bieszczadzkie odcinki Szlaku Architektury Drewnianej Województwa Podkarpackiego.

Z uwagi na istotny wkład ludności żydowskiej w dzieje regionu autor niniejszego opracowania postuluje utworzenie szlaku turystycznego, który obejmowałby zarówno powiat bieszczadzki, jak i leski oraz sanocki i ukazywałby dzieje Żydów w Bieszczadach. Na terenie powiatu bieszczadzkie na trasie proponowanego szlaku znalazłyby się m.in.: przebudowany gmach dawnej synagogi i kirkut w Ustrzykach Dolnych, dawna szkoła żydowska w Lutowiskach oraz pozostałości synagogi i duży cmentarz żydowski w tejże miejscowości.

Bieszczadzka tanatoturystyka
Wspomniano wyżej o dwóch kirkutach znajdujących się w powiecie bieszczadzkim. Oprócz nich do obiektów bieszczadzkiej tanatoturystyki należą dawne cmentarze przycerkiewne. Najciekawsze znajdują się w Brzegach Górnych (grupa nagrobków kamiennych wykutych przez miejscowego rzeźbiarza ludowego Hrycia Buchwaka), Bystrem (część najciekawszego w Bieszczadach zespołu ludowej kamieniarki obejmującej miejscowy cmentarz oraz 12 krzyży przydrożnych w Bystrem i Michniowcu), Beniowej, a także w wysuniętej najbardziej na południe Polski niezamieszkanej miejscowości Sianki. 
Najcenniejszy i jednocześnie najstarszy nagrobek bieszczadzki można podziwiać w miejscowości Chmiel. Jest to płyta nagrobna zmarłej w 1644 r. Fieronii z Dubrawskich Orlickiej. Przez szereg lat nagrobek ten służył za próg przed wejściem do miejscowej cerkwi. Niedawno został przykryty stylizowanym zadaszeniem, a obok ustawiono tablice z odrysowaniem i tłumaczeniem inskrypcji napisanej w języku starocerkiewnosłowiańskim. 
Na omawianym terenie dominują dawne cmentarze greckokatolickie, ale np. w miejscowości Bandrów znajduje się również zaniedbana nekropolia ewangelicka, która służyła potomkom niemieckich kolonistów.

Turystyka literacko-filmowa
Przez wiele lat odwiedzał Bieszczady, a następnie kupił dom w miejscowości Chmiel (gm. Lutowiska), znany polski pisarz i scenarzysta filmowy Jerzy Janicki. Bieszczadzkie pobyty zainspirowały go do napisania kilku opowiadań, które złożyły się na popularny tom pt. „Nieludzki doktor”. Na podstawie opowiadań powstało kilka filmów bieszczadzkich – m.in. „Wolna sobota”, „Hasło”, „Wesołych świąt” czy „Kino objazdowe”. 
Warto wspomnieć, że na terenie powiatu bieszczadzkiego, w rejonie Lutowisk, realizowano „chreptiowskie” sceny filmu Jerzego Hoffmana „Pan Wołodyjowski” (1969). W pobliżu miejscowości Skorodne wybudowano stanicę Małego Rycerza, a we wsi Chmiel nakręcono pożar Raszkowa.
W twórczości Jerzego Harasymowicza (1933–1939) można odnaleźć liczne nawiązania do Bieszczadów. Ostatnią wolą tego poety było, aby jego prochy rozsypano nad połoninami. Harasymowicz upamiętniony jest niewielkim obeliskiem z tablicą pamiątkową, ustawionym na Przełęczy Wyżnej. Twórczość wspomnianego poety stała się podwaliną tzw. krainy łagodności, a jego wiersze są bardzo często wykonywane przez zespoły poezji śpiewanej. Ten rodzaj twórczości jest chętnie wykorzystywany przy okazji różnego rodzaju bieszczadzkich eventów kultury popularnej. Częstym gościem imprez organizowanych w gminie Lutowiska jest Harcerski Zespół Wokalno-Instrumentalny „Wołosatki”.
Często zapomina się o fakcie, że właśnie w bieszczadzkiej Czarnej urodził się w 1820 r. jeden z twórców nowoczesnego dziennikarstwa polskiego - Jan Dobrzański, redaktor, autor tekstów, a także założyciel wielu lwowskich czasopism.
Na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej książek poetyckich i wspomnieniowych związanych z Bieszczadami. Brakuje jednak tematycznego szlaku czy przewodnika który umożliwiałby lepsze poznawanie regionu pod tym kątem. 

Turystyka eventowa kultury popularnej
Każda spośród trzech gmin powiatu bieszczadzkiego organizuje różnego rodzaju eventy. Czasami mają one formę zwykłego festynu gminnego, inne jak np. odbywające się co roku w lipcu Targi Końskie w Lutowiskach nawiązują do dawnych tradycji regionu. Wydaje się jednak, że brakuje jakiejś koordynacji, czy zwykłej wymiany informacji pomiędzy organizatorami eventów. Bardzo często zdarza się, że kilka wydarzeń, w różnych częściach Bieszczadów nakłada się terminami i tym samym stanowią dla siebie konkurencję.
Bardzo ciekawym wydarzeniem jest Przegląd Filmów Górskich organizowany z inicjatywy Bieszczadzkiej Grupy GOPR oraz Urzędu Miasta Ustrzyki Dolne. Oprócz prezentowania filmów o tematyce górskiej w ciągu dwóch dni odbywają się również spotkania z alpinistami i podróżnikami, a także koncerty. Przegląd odbywa się już od prawie dziesięciu lat, zawsze na początku roku kalendarzowego.

Turystyka obiektów poprzemysłowych i technicznych
Ta forma turystyki kulturowej znajduje się dopiero w powijakach. Brakuje jak na razie odpowiedniej promocji interesujących obiektów związanych z wydobyciem ropy naftowej, a także reliktów związanych z transportem drzewnym w Bieszczadach. Zupełnie niewykorzystane pod względem turystycznym są zabudowa dawnej rafinerii ropy naftowej „Fanto” w Ustrzykach Dolnych. Lepiej przedstawia się sytuacja wciąż funkcjonującej kopalni ropy naftowej w Czarnej, która znalazła się na trasie ścieżki dydaktycznej prowadzącej przez tą miejscowość. Przez teren powiatu przebiega fragment transgranicznego Szlaku Naftowego, wiodącego z Jasła do Lwowa. Rozważane jest włączenie do niego reliktów związanych z wydobyciem roby naftowej w miejscowości Polana.
Innymi ważnymi obiektami z punktu widzenia turystyki obiektów technicznych są relikty związane z kolejką wąskotorową funkcjonującą w tzw. bieszczadzkim worku. Można tam obejrzeć pozostałości mostów a także nasypów kolejowych. Obiekty te nie są objęte jakimś szlakiem tematycznym, jednak poznawanie ich ułatwiają liczne publikacje poświęcone bieszczadzkim kolejkom leśnym – m.in. książki nieżyjącego już Zygmunta Rygla oraz seria artykułów publikowana w roczniku krajoznawczym „Bieszczad”, wydawanym przez ToNZ Oddział Bieszczadzki.

Turystyka sentymentalna
Teren powiatu bieszczadzkiego do II wojny światowej zamieszkiwany był przede wszystkim przez Bojków i Dolinian – dwie ukraińskie, a ściślej mówiąc rusińskie grupy etnograficzne. Polacy stanowili mniejszość wśród mieszkańców. Oprócz nich na terenie dzisiejszego mikroregionu zamieszkiwali również Żydzi, skupieni przede wszystkim w Ustrzykach Dolnych i Lutowiskach, a także Niemcy, potomkowie osadników z końca XVIII w.
Bieszczady w latach 50. ubiegłego wieku stały się nowym domem dla kilkuset Greków, którzy po wojnie domowej w swoim kraju znaleźli schronienie w Polsce. Zdecydowana większość z nich wyjechała później, ale wydaje się, że na tym tle również istnieją pewne możliwości rozwoju turystyki sentymentalnej.

Reasumując należy stwierdzić, że żadna z form turystyki kulturowej, jakie rozwijają się czy też mogą się rozwinąć w powiecie bieszczadzkim nie jest na tyle silna, aby traktować ją w oderwaniu od pozostałych dwóch powiatów regionu – powiatu sanockiego i leskiego. Połączenie sił trzech mikroregionów w zakresie promocji atrakcji turystycznych powinno dać lepszy efekt, a postulowane „Bieszczadzki Szlak Literacki” czy „Szlak Bieszczadzkich Żydów” powinny przebiegać przez teren trzech powiatów. 


  

 

Nasi Partnerzy

 

Copyright ©  Turystyka Kulturowa 2008-2024


Ta strona internetowa używa pliki cookies w celu dostosowania serwisu do potrzeb użytkowników i w celach statystycznych. W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla cookies stosowanych przez nasz serwis.
Zamknij