Główna :  Dla autorów :  Archiwum :  Publikacje :  turystykakulturowa.ORG

 

Data wydania 1 marca 2012, redaktor prowadzący numeru: Magdalena Banaszkiewicz

Numer 3/2012 (marzec 2012)

 

WYWIAD

 

Rozmowa z Magdaleną Fortuniak
odpowiedzialną za promocję w Urzędzie Miejskim w Miliczu

Jako, że zajmuje się Pani promocją, chciałbym zapytać, jakie działania podejmuje gmina Milicz, aby przyciągnąć turystów?
W Strategii Zrównoważonego rozwoju Gminy Milicz na lata 2004-2014, przyjętej Uchwałą nr XIX/162/04 Rady Miejskiej w Miliczuz 15 lipca 2004 r. w celach szczegółowych gmina Milicz została określona jako "gmina przyjazna mieszkańcom i środowisku". Od lat władze gminy i organizacje pozarządowe robią wiele, by powstawała infrastruktura turystyczna. Bardzo wiele dobrego wynikło ze współpracy gminy Milicz i Stawów Milickich z wrocławską Fundacja EkoRozwoju. Na terenie naszej gminy powstały dzięki niej trzy czatownie oraz wieża do obserwacji ptaków w Grabownicy, wytyczono ścieżki edukacyjne i oznakowano je. Od lat prężnie na naszym terenie działa również Fundacja Doliny Baryczy i Stowarzyszenie Partnerstwo dla Doliny Baryczy, dzięki któremu powstała Lokalna Grupa działania i Lokalna Grupa Rybacka, a nasz subregion promowany jest kompleksowo, m.in. poprzez cykl imprez Dni Karpia. W samej gminie Milicz ubiegłym roku został oddany do użytku wyremontowany za fundusze unijne wiatrak koźlak w Duchowie, przy którym powstał parking turystyczny i Chata Młynarza z piecem do pieczenia chleba i salami przeznaczonymi na ekspozycje. Uroczyste otwarcie wiatraka i nadanie mu imienia Bronisław odbyło się we wrześniu ubiegłego roku. W Rudzie Milickej w 2011 r. również za fundusze unijne powstał parking turystyczny oraz nowy plac zabaw i boisko, a w tym roku powstaną zaś dwie wiaty turystyczne z ławostołami. Gmina Milicz wraz z powiatem milickim - liderem projektu - wybudowała również 20-kilometrową ścieżkę rowerowa trasą dawnej kolejki wąskotorowej. Za fundusze z programu PO RYBY w roku 2012 zostanie przez gminę wyremontowana malownicza grobla między Stawnem a Nowym Grodziskiem - powstanie na niej ścieżka pieszo-rowerowa z infrastrukturą turystyczną. Gmina buduje również krytą pływalnię przy Szkole Podstawowej nr 2 i Szkole Muzycznej I Stopnia w Miliczu, która w założeniu ma służyć również turystom. O środki unijne na niezbędne remonty kąpieliska na Karłowie ubiega się również gminna spółka OSiR, która od tego roku będzie pełniła role touroperatora i opiekowała się Punktem Informacji Turystycznej, znajdującym się w nowo wyremontowanym za środki unijne Centrum Aktywności Lokalnej. W planach mamy też budowę przystani kajakowej wraz z terenami do organizacji imprez masowych nad Baryczą. Dokonań i pomysłów jak widać jest więc wiele.

Czy Pani zdaniem władze samorządowe (gminne, powiatowe) robią wystarczająco dużo, aby przyciągnąć turystów? Czy widzi Pani potrzebę jakichś dodatkowych działań, jakiego rodzaju?
Władze samorządowe widzą potrzebę większego otwarcia się na turystów. Duże nadzieje wiązane są ze zmianą strategii spółki Stawy Milickie SA, która również zamierza stawiać na turystykę. Niestety wciąż za mało mamy środków na promocję, która jest niezbędna, by przyciągnąć turystów, a w tym roku Rada Miejska jeszcze je ograniczyła. Dużą rolę promocyjną może odegrać multiportal informacyjno-turystyczny dolinabaryczy.com.pl, który zacznie działać od kwietnia tego roku i promować cały subregion doliny Baryczy.

Co jest Pani zdaniem największą atrakcją turystyczną powiatu milickiego?
Nieskazitelna przyroda, która dla wrocławian czy mieszkańców wielkopolski jest w zasięgu ręki. Gmina Milicz to idealne miejsce do uprawiania turystyki weekendowej, na terenie naszej gminy działa 25 gospodarstw agroturystycznych, są hotele i restauracje serwujące regionalne potrawy z karpia. Turyści mogą obserwować ptaki w specjalnie do tego wyznaczonych miejscach. Aż 90% powierzchni gminy Milicz zajmuje Park Krajobrazowy Dolina Baryczy, dużą cześć zajmuje też Rezerwat Ornitologiczny Stawy Milickie. Bogactwo natury i ponad 270 gat. ptaków, które znajdują tu swój azyl, to bez wątpienia nasze największe bogactwo.

Dlaczego warto przyjechać do Milicza? Czy odbywają się tu jakieś niepowtarzalne imprezy (eventy), na których warto być?
Każdego roku jesienią na terenie Doliny Baryczy odbywa się cykl imprez pod nazwą Dni Karpia. Na terenie gminy Milicz odbywa się Święto Karpia, organizowane przez Powiat Milicki, oraz Odłowy na Ostoi - niezwykle widowiskowa impreza, podczas której na oczach turystów ze stawów odławiane są przez pracowników Gospodarstwa Rybackiego karpie i inne ryby. Są koncerty zespołów ludowych, stoiska z rybnymi potrawami i produktami ekologicznymi producentów lokalnych, zrzeszonych w systemie dolina Baryczy Poleca. Ciekawą imprezą są również Dni Ziemi Milickiej, organizowane każdego roku w czerwcu.

Co według Pani przyciąga turystów do Milicza i okolic?
Przede wszystkim spokój, możliwość spędzenia czasu w harmonii z naturą, ciekawe trasy rowerowe, szlak kajakowy po rzece Barycz i możliwość obserwacji ptaków.

Czy uważa Pani, że turyści zadowoleni są z obecnej oferty turystycznej powiatu?
Mam nadzieje, że tak, nie znaczy to jednak, że nie powinniśmy nadal nad tym pracować. Prace nad Strategią Promocji Marki Gminy Milicz do roku 2020 pokazały, że brakuje imprez sportowych i kulturalnych, które przyciągałyby turystów. Jedyną znaną w Polsce tego typu imprezą, odbywającą się na terenie gminy Milicz, jest Aleja Gwiazd Polskiej Siatkówki - bez wątpienia powinno być ich więcej. Musimy tez pracować nad tym, by dla wszystkich turystów były dostępne materiały promocyjne z ciekawa ofertą wypoczynku na tych terenach.

Jak ocenia Pani stan zagospodarowania turystycznego powiatu? Czy na terenie powiatu powinny powstać np. nowe obiekty noclegowe, rekreacyjne?
Z roku na rok turystów jest coraz więcej, ale nadal brakuje bazy noclegowej dla średnio zamożnego turysty. Bez wątpienia na terenie naszej gminy przybyłoby się schronisko młodzieżowe, takie prężnie działa np. w gminie Krośnice. Turystom brakuje również miejsc do rekreacji - basenu (kryta pływalnia powstanie w tym roku, jak już wspominałam, gmina zamierza również wyremontować kąpielisko na Karłowie, a powiat milicki buduje zalew rekreacyjny), większej liczby łowisk komercyjnych (takie łowiska działają w Miłosławicach, Rudzie Sułowskiej, Miłochowicach). Nadal trzeba pracować nad lepszym oznakowaniem szlaków turystycznych.

Które z miejsc w Miliczu lub okolicy uważa Pani za najbardziej interesujące dla potencjalnego turysty i dlaczego?
Według mnie jednym z ciekawszych miejsc dla pasjonatów ptaków jest Ruda Milicka, wieś nazwana "Bramą na stawy". To tu działa stacja ornitologiczna Uniwersytetu Wrocławskiego, tu również organizowane są spacery ornitologiczne przez położoną w pobliżu groblę łączącą Stawno z Nowym Grodziskiem. Jadąc rowerem ze Stawna w kierunku wsi Dyminy, dotrzemy do czatowni położonej przy stawie Wilczym. Przez Rudę Milicką przebiega ścieżka rowerowa trasą dawnej kolejki wąskotorowej, którą można podjechać do oddalonej o 5 km Grabownicy, gdzie można obserwować ptaki na jednym z największych stawów milickich - stawie Grabownica. Po drodze miniemy stary cmentarz ewangelicki. Jadąc dalej, przejedziemy przez Czatkowice i dotrzemy do Niesułowic, gdzie można posilić się w restauracji działającej na terenie starego młyna. Z Niesułowic już tylko 3 km dzielą nas od Duchowa - uroczej wsi, w której można zwiedzać odrestaurowany przez gminę wiatrak typu koźlak - jeden z niewielu zachowanych na Dolnym Śląsku. Proponowana przeze mnie trasa jest połączeniem turystyki kulturowej z przyrodniczą i jest naprawdę malownicza.

Czy według Pani potencjał turystyczny miasta, gminy i powiatu jest wystarczająco wykorzystywany?
Na tym polu jest jeszcze wiele do zrobienia, bo mimo że naszą gminę odwiedza wielu turystów, jej walory nie są powszechnie znane. Dużo dobrego zrobił film "Rytmy Natury w dolinie Baryczy", zrealizowany przez Artura Homana m.in. za środki gminy Milicz i Żmigród, coraz więcej turystów przybywa, by zobaczyć ten "ptasi raj", a my musimy się teraz starać, by jak najbardziej uatrakcyjnić im pobyt. Nigdy jednak nie będzie tu masowej turystyki, takiej jak choćby w Karpaczu. Nie zapominamy, że Park Krajobrazowy "Dolina Baryczy" to obszar chroniony, musimy dbać o tutejszy ekosystem, by nie zniszczyć tego, co mamy najcenniejsze, dlatego turyści mogą zwiedzać nasz region w ściśle określonych miejscach.

Jak ocenia Pani życie kulturalne w Miliczu? W jaki sposób można by je urozmaicić?
Ośrodek Kultury w Miliczu stara się organizować wiele wernisaży, koncertów i projekcji filmowych, ale korzysta z nich zbyt mała grupa mieszkańców. Są szanse na reaktywację kina w Miliczu, którego siedzibę kupił prywatny inwestor i planuje jej gruntowny remont. Dobrym pomysłem, realizowanym przez Ośrodek Kultury w Miliczu i spółkę OSiR był cykl imprez "Lato w Rynku", której celem jest ożywienie milickiego Rynku - w tym roku zamierzamy ten cykl kontynuować, mimo znacznego ograniczenia środków budżetowych na kulturę przez Rade Miejską. Mamy też pomysł na organizację festiwalu filmowego w plenerze. Czy uda się go zorganizować przy tak ograniczonych środkach - zobaczymy.

Jaki rodzaj turystyki kulturowej Pani zdaniem miałby szansę na rozwój na terenie powiatu?
Za niezwykle ciekawy uważam pomysł działu marketingu Stawów Milickich SA, by w budynkach Gospodarstwa Rybackiego w Stawnie powstało Muzeum Rybactwa z halami wystawienniczymi na temat bogactwa naszej przyrody. Na terenie gminy Milicz poza powszechnie znanymi zabytkami, takimi jak Kościół Łaski, pałac Maltzanów wraz z parkiem oraz Izbą Regionalną, ruiny zamku, kościoły pw. Matki Boskiej Częstochowskiej oraz św. Piotra i Pawła w Sułowie wraz z tamtejszym rynkiem i Domem Słowackiego, jest także wiele mniej znamienitych, ale ogromnie ciekawych zabytków związanych z gospodarką człowieka na Stawach Milickich - są to jazy, które wymagają remontu, skatalogowania i oznakowania. Niektóre z nich - np. jaz "Bolko" - są niedostępne dla turystów, bo znajdują się na terenie rezerwatu, ale ich wartość kulturowa jest ogromna - to prawdziwe dzieła hydrotechniki. Należy pamiętać, że gospodarka rybacka na stawach na tym terenie trwa nieprzerwanie od 800 lat. Wszystko wskazuje na to, choć nie ma dokumentów na ten temat, że prowadził ją na naszych terenach zakon cystersów. Tej wielowiekowej tradycji nie wolno lekceważyć.
 

 

Nasi Partnerzy

 

Copyright ©  Turystyka Kulturowa 2008-2024


Ta strona internetowa używa pliki cookies w celu dostosowania serwisu do potrzeb użytkowników i w celach statystycznych. W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla cookies stosowanych przez nasz serwis.
Zamknij