Wywiad z Panem Mariuszem Witczukiem
prezesem Chodzieskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego oraz nauczycielem przyrody, geografii.
Jak
rozpoczęła się Pana działalność w Polskim Towarzystwie Turystyczno-Krajoznawczym? Kiedy to było?
M.W
Organizując wyjazdy z przyjaciółmi pomyślałem o założeniu klubu
czy stowarzyszenia, które zajmowałoby się organizacją imprez
turystycznych oraz popularyzacją aktywnego wypoczynku. Najszybszą i
prostą w realizacji formą okazało się Koło przy istniejącym Oddziale
Polskiego Towarzystwa Turystyczno- Krajoznawczego.
Skąd
wzięły się Pana zainteresowania turystyką?
M.W
Od najmłodszych lat fascynowały mnie programy popularno
–naukowe, filmy przyrodnicze opisujące świat dzikich zwierząt
lub wyprawy Kapitana Coustenau. Moim marzeniem były dalekie podróże,
wyprawy o charakterze badawczym, czy turystyczno- krajoznawczym
Jakie
są główne cele działania Waszego Koła nr. 3 „Globtroter”?
Od kiedy ono funkcjonuje? Ilu członków liczy?
M.W
Funkcjonuje od roku 2000. Podstawowe założenie to uczestnictwo i
organizacja różnych form turystyki kwalifikowanej – rajdy,
spływy kajakowe, wycieczki krajoznawcze itp. Zajmujemy się przede
wszystkim organizacją wyjazdów dla członków Koła. Każda wyprawa
dokumentowana jest serią zdjęć i slajdów. Docelowo materiały te
chcemy wykorzystać na prelekcjach krajoznawczych dla uczniów
chodzieskich szkół. Ponadto współpracujemy z klubem kajakowym „
Gwda” z Piły, dzięki czemu możemy organizować spływy kajakowe.
Odnawiamy również piesze szlaki turystyczne okolic naszego miasta.
Chcielibyśmy w przyszłości wykonać z kartograficznym ujęciem szlaków
popartym fotografiami i krótkim opisem najciekawszych obiektów na
szlakach.
Do
Koła , czyli PTTK może przystąpić każdy. Liczy około 15 osób.
Jakie
są najnowsze plany chodzieskiego Oddziału PTTK w kwestii
popularyzacji turystyki w Waszej okolicy? Czy jakieś działania
nakierowane są także na realizację turystyki kulturowej?
M.W
Organizacja rajdu wiosennego z trasą piesza i rowerową, a podczas
wakacji spływów kajakowych na okolicznych rzekach.
Nie
działamy w kierunku turystyki kulturowej.
Czy
są organizowane jakieś imprezy cykliczne? Kiedy są organizowane?
M.W
Tradycją Oddziału są organizowane od kilkunastu lat : Zlot
Ceramików i Rajd „ Pieczonej Pyry”. Parę lat temu
wprowadziliśmy do kalendarza Oddziału nową imprezę, jest to wiosenny
rajd rowerowy.
Organizowane
są również wycieczki. Czy członkowie mają wystarczające kompetencje,
aby je prowadzić? Kto może uczestniczyć w takich wycieczkach?
M.W
Na dzień dzisiejszy oddział nie organizuje wycieczek. Ewentualnie
korzystamy z propozycji biura podróży. Prowadzę również agencję
turystyczną.
Doświadczenia
i wiedzy nigdy nie za wiele, dlatego myślimy przede wszystkim o
wyszkoleniu kadry na potrzeby organizacji wyjazdów dla dzieci i
młodzieży z terenu Powiatu. Kilku członków Koła nr 3 „
Globtroter” będzie uczestniczyło w różnego typu kursach, m. in.
na wychowawców kolonijnych, organizatorów wycieczek szkolnych,
kierowników obozów wędrownych. Odpowiednio wykształceni ludzie dają
możliwość organizacji aktywnego wypoczynku, mam na myśli wycieczki
turystyczno- krajoznawcze, zimowiska, obozy wędrowne czy spływy
kajakowe.
Czy
jest takie miejsce w Chodzieży bądź jej okolicy, które Pan uważa za
szczególnie interesujące? Do którego czuje Pan sentyment? Dlaczego?
Gdyby chciał Pan pokazać miasto jako jedyne w swoim rodzaju, ciekawe,
inspirujące, dokąd zaprowadziłby Pan gości, co im pokazał i
opowiedział?
M.W
Na pewno interesujące są przyrodnicze okolice miasta, po których
wprowadzono szlaki turystyczne np. na Szczyt GONTYNIEC. Ciekawym
miejscem jest punkt widokowy, zlokalizowany przy stoku narciarskim,
którego można poznać całą „ urodę” Szwajcarii
Chodzieskiej. Tam też właśnie zaprowadziłbym gości.
Zwróciłbym
uwagę na walory przyrodnicze, z których słynie Chodzież.
Opowiedziałbym o środowisku przyrodniczym.
Czy
Pana zdaniem władze miasta i powiatu Chodzież robią wystarczająco
dużo, aby przyciągnąć tutaj turystów? Jak Pan sądzi, czy turyści są
zadowoleni z obecnej oferty turystycznej w powiecie chodzieskim? Czy
widzi Pan potrzebę jakichś dodatkowych działań, jakiego rodzaju?
M.W
Biorąc pod uwagę możliwości finansowe miasta czy powiatu
promujemy turystykę dość dobrze.
Myślę,
że turyści są zadowoleni z aktualnej oferty turystycznej w powiecie.
( np. rewelacyjny był ten sezon zimowy dla narciarzy ), natomiast nie
wykorzystujemy w pełni naszego potencjału turystycznego.
Najbliższa
inwestycja związana z budową promenady nad Jez. Miejskim w Chodzieży
pewnie przyczyni się do promocji miasta. Inwestycja, która byłaby „
strzałem w 10” to całoroczny stok narciarski.
Jest
Pan również nauczycielem geografii i przyrody. Jak długo pracuje Pan
jako nauczyciel? Czy dzisiejsi uczniowie łatwo dają się zarazić pasją
zwiedzania i poznawania własnego kraju, w tym własnej okolicy?
M.W
Pracuje obecnie w liceum i gimnazjum jako nauczyciel geografii,
staram się zachęcać uczniów do poznawania okolicy. Prowadzę kółko
geograficzne. Pracuję w tym zawodzie już od ośmiu lat.
Czy
w Chodzieży jest miejsce, które serwuje posiłki tradycyjne bądź
regionalne? Jeśli tak, proszę podać nazwę.
M.W
W mieście jest wiele restauracji które serwują zwykle kuchnie
tradycyjne ( polską lub tzw. Fast ford). Niestety nie mamy potraw
regionalnych. Można również korzystać ze stołówek np. przy zakładzie
porcelany na ul. Łąkowej.
Jaki szlak można by stworzyć w powiecie chodzieskim lub w samej
Chodzieży?
M.W
W mieście i okolicy funkcjonują ( w różnym stanie ) trzy szlaki
piesze i kilka rowerowych, więc jedynym miejscem gdzie można by
wytyczyć dodatkowy jest moim zdaniem Dolina Noteci.
Czy
Pana zdaniem organizowane co roku eventy m.in. Międzynarodowe
Warsztaty Jazzowe, Ogólnopolski Bieg Grzymalitów przyciągają
dodatkowo turystów?
M.W
Oczywiście Chodzież słynie w kraju z festiwali piosenki, biegu
Grzymalitów, w Europie z warsztatów jazzowych, ale również z
Mistrzostw Motorowodnych rangi europejskiej czy światowej.
Dziękuję
bardzo za wywiad.
|