Główna :  Dla autorów :  Archiwum :  Publikacje :  turystykakulturowa.ORG

 

Data wydania 29 października 2009, redaktor prowadzący numeru: Izabela Wyszowska

Numer 11/2009 (listopad 2009)

Turystyka Kulturowa
 

Powiat Nowotomyski jako destynacja turystyki kulturowej

 

Przemysław Buryan 

Po przeprowadzeniu w sierpniu 2009 roku analizy potencjału kulturowego powiatu nowotomyskiego można stwierdzić, że brak w regionie jednej, dominującej formy turystyki kulturowej. Omawiany obszar nie jest utożsamiany z ponadregionalną marką, czyniącą go jako miejsce lub obszar rozpoznawalnym za granicą czy choćby w skali kraju. Na krajoznawczej mapie Polski mikroregion ma szanse zaistnieć bardziej jako obszar rozwiniętej agroturystyki i możliwości aktywnego spędzania czasu wolnego. Natomiast spośród licznych i niestety słabo rozwiniętych form turystyki kulturowej, najatrakcyjniejsza wydaje się turystyka eventowa i dziedzictwa kulturowego. Pozostałe, których rozwój wymagałby jednak zdecydowanie większych nakładów, to: turystyka muzealna, etniczna, biograficzna i zabytków techniki. Region wyraźnie stawia na business, a szansę rozwoju turystyki widzi właśnie w turystyce biznesowej i konferencyjnej.

Turystyka eventowa
Eventy kultury masowej odbywające się w regionie są największą szansą rozwoju turystyki kulturowej. Mają one już swoją renomę oraz tradycje, a ich promocja nie wymaga dużych nakładów pieniężnych. Najatrakcyjniejszym wydarzeniem jest odbywający się w Nowym Tomyślu, sierpniowy Jarmark Chmielo-Wikliniarski. Jest to trzydniowy festyn, podczas którego podziwiać można pracę plecionkarzy, kupić ich produkty, czy skosztować tradycyjnych potraw, wyprodukowanych przez miejscowe gospodynie. Jarmark upamiętnia tradycję upraw chmielu i wikliny, z którymi jednoznacznie kojarzony jest Nowy Tomyśl. Wiklina „napędza” Nowy Tomyśl, wykorzystywana jest w niemal każdym mniejszym czy większym wydarzeniu kulturalnym miasta i w dodatku kreuje jego ciekawy PR – pobijanie rekordu Guinnessa przy pleceniu największego kosza świata, czy też akcja „zamień foliówkę na wiklinówkę” - czyli promocja ekologicznych koszyków wiklinowych, doskonałych na codzienne zakupy. Na uwagę zasługują także m. in. Plenery Wikliniarskie organizowane przez Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa. 
Inną wartą uwagi imprezą plenerową jest trzydniowa Biesiada Koźlarska. Organizowana jest ona co roku od 34 lat przez Zbąszyńskie Centrum Kultury. W czasie jej trwania posłuchać można dźwięków unikatowych instrumentów: kozła ślubnego i weselnego, sierszenek i mazanek. Biesiada organizowana jest w ramach Regionu Kozła, zrzeszenia gmin kilku powiatów wielko0polskich i lubuskich, gdzie nadal grywa się na tym tradycyjnym instrumencie.
Z innych ciekawych, ale mniejszych eventów kulturowych wymienić można Wojewódzki Festiwal Piosenki i Tańca w Zbąszyniu oraz Dni Bolewic z prezentacją regionalnych potraw - „Palce Lizać – Nasze Kulinarne Dziedzictwo”. Natomiast w kontekście rozwoju turystyki eventowej słabszymi punktami okazują się Opalenica i Lwówek. Miasta o tak bogatej historii mogłyby lepiej zadbać o swoją ofertę kulturalną. Prosi się także zorganizowanie eventu związanego z osadnictwem olęderskim, aby przybliżyć jego dzieje i tradycje.

Turystyka dziedzictwa kulturowego
Wytyczenie jednego, tematycznie jednolitego szlaku po zabytkach dziedzictwa kulturowego w mikroregionie jest zadaniem praktycznie niemożliwym. Największą atrakcją wydają się być jego barokowe kościoły drewniane. Są one jednak tylko trzy i w dodatku stoją w znacznym oddaleniu od siebie (Brody, Bukowiec, Łomnica). Można by je natomiast włączyć do większego szlaku po drewnianych zabytkach sakralnych Wielkopolski. Ponadto warte uwagi są niektóre świątynie gotyckie (Opalenica, Lwówek), a także kilka obiektów świeckich (pałac w Wąsowie, ratusz w Opalenicy). Pojawia się jednak problem innego rodzaju. Atrakcje turystyczną tworzy nie tylko sam obiekt, ale także jego dostępność. Pomimo, że wymienione obiekty można stale lub czasowo obejrzeć od wewnątrz, to problemem jest dostępność terenowa. Zdarza się, że dojazd do obiektu jest w bardzo złym stanie, a odległość od głównej drogi za długa, by pokonać ją pieszo. Kiedy zaś droga nie jest najgorsza, trzeba ją znaleźć, tymczasem ze wszystkich obiektów w regionie tylko lokalizacja pałacu (hotelu) w Wąsowie nie sprawia problemu dzięki dobrej sieci informacyjnych drogowskazów. Po trzecie, nawet w przypadku oznakowania dojazdu i dobrego stanu drogi w pobliżu cennych obiektów nie ma miejsc do ustawienia autokaru (tak np. przy kościele św. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty w Lwówku). Istotny problem stanowi także stosunek opiekunów licznych obiektów do turystyki. Nie sposób znaleźć przy samym obiekcie informacji o miejscu przechowywania kluczy do niego czy kontaktu do osoby sprawującej pieczę nad nim. Wycieczka, która zdecyduje się na objazd powiatu nowotomyskiego w celu odkrywania zabytków dziedzictwa kulturowego na pewno nie będzie rozczarowana wizytą w poszczególnych obiektach, niemniej taka grupa musi mieć bardzo aktywnego pilota, niezawodny autokar i … sporo szczęścia. 

Turystyka muzealna
Na terenie powiatu nowotomyskiego znajdują się trzy jednostki muzealne, przy czym tylko jedna z nich stanowi placówkę samodzielną. Z jednej strony oferta muzealna jest więc relatywnie skromna, z drugiej natomiast dosyć oryginalna i interesująca. W Zbąszyniu znajduje się Muzeum Regionalne i Regionu Kozła. Jego wadą jest krótki czas pracy, który na miejscu usprawiedliwiany jest niską frekwencją. W Nowym Tomyślu znajduje się z kolei ciekawe i prężnie działające Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa. Poza historią tych rzemiosł i licznymi, ciekawymi wytworami wikliniarskimi, podziwiać tu można rekonstrukcję obiektu gospodarczego, wybudowanego w stylu olęderskim. Ostatnią placówką jest niewielkie i jak dotąd stosunkowo rzadko odwiedzane Muzeum Gospodarki Mięsnej w Sielinku. Tam także czas otwarcia jest krótki i najlepiej każdą wizytę umawiać telefonicznie. Dwa ostatnie z opisanych muzeów stanowią oddziały Narodowego Muzeum Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie pod Poznaniem. Niestety, wymienione obiekty wydają się liczyć głównie na gości z Polski, ponieważ jedynie w muzeum Gospodarki Mięsnej przewodnik obsłuży grupę po angielsku. 
Jako uzupełnienie tej formy turystyki można uznać dwa ciekawe miejsca, które nie klasyfikują się jako placówki muzealne. W Nowym Tomyślu, w Bibliotece Powiatowej obejrzeć można ciekawą kolekcję medalierską, natomiast w Wąsowie miejscowy rolnik, p. Rogal, prowadzi mały skansen pszczelarsko-rolniczy. 

Turystyka biograficzna
Stwierdzenie, że omawiany region posiada znaczniejszy potencjał turystyki biograficznej byłoby zapewne oceną na wyrost. Jedynym szlakiem tego rodzaju, który poprowadzono przez powiat, jest szlak Emilii Sczanieckiej, Wielkopolanki, której sława, pomimo zasług w pomocy społecznej czy wspieraniu polskich ruchów powstańczych nie wyszła poza granice województwa. Warto w tym kontekście wspomnieć też o Opalenicy i o panującym tam niegdyś rodzie Opalińskich. Była to jednak linia mniej znana niż ta z Sierakowa, a po najsławniejszej z nich – Katarzynie – żonie Stanisława Leszczyńskiego, nie zachował się tu żaden zabytek, zaś fakt jej narodzin w tym mieście jest coraz bardziej wątpliwy. W Wojnowicach natomiast urodził się Kazimierz Raczyński – Starosta Generalny Wielkopolski, przewodniczący Poznańskiej Komisji Dobrego Porządku oraz założyciel znanego i zasłużonego rodu Raczyńskich. Wszystkie te fakty pozwalają na włączenie mikroregionu w większe projekty i programy wycieczek w ramach regionalnej turystyki biograficznej po Wielkopolsce.

Turystyka industrialna
Jeszcze do niedawna Brody, w gminie Lwówek, posiadały zabytek przemysłowy na skalę europejską – dwa drewniane silosy. Niestety, pozostawione same sobie, nie przetrwały one próby czasu. Dzisiaj brak jednego, wyróżniającego się zabytku techniki. Liczne są XIX wieczne zespoły folwarczne, z których najciekawszą architekturą charakteryzuje się ten w Wąsowie. Obecnie działa tam przedsiębiorstwo rolnicze. Dostęp - przynajmniej z zewnątrz - jest możliwy, po telefonicznym umówieniu się. W krajobrazie powiatu dostrzegalne są wiatraki typy koźlak, które jednak w większości są w opłakanym stanie. Z innych obiektów wymienić można zabytkową chlewnię w Rudnikach, gorzelnie w Michorzewie i w Brodach, młyn w Nowym Tomyślu i kuźnię w Nądni. Wszystkie one pochodzą z XIX wieku, jednak tylko kuźnia (znajdująca się nieopodal Zbąszynia) zachowała swój charakter i do dzisiaj - dzięki panu Marianowi Kwaśnemu - pełni swoje pierwotne zadania. Pozostałe obiekty są niedostępne: mieszczą się w nich mieszkania, firmy (Brody) lub popadają w ruinę pozostawione bez gospodarza (Rudniki).

Turystyka etniczna i sentymentalna
Wsie olęderskie, zakładane na terenie powiatu w XVII i XVIII wieku mogą okazać się ciekawą destynacją turystyki kulturowej. Ze względu na charakterystyczny typ budownictwa, układy przestrzenne wiosek i piękne położenie dzisiejsze osady posiadają także potencjał rozwoju programów turystyki wiejskiej. Ze względu na to, że nie jest to typowa architektura tych ziem, a pojawiła się tu za sprawą innej grupy osadniczej z Niderlandów, posiada także szansę rozwoju turystyki etnicznej. Wreszcie po trzecie, ze względu na dużą różnorodność narodowościową mieszkańców nowotomyskich wsi olęderskich, wielu spośród potomków ich mieszkańców może szukać tu swoich korzeni i przyczyniać się w ten sposób do rozwoju turystyki sentymentalnej. Jednak jak dotychczas turyści kulturowi chętni bliższemu zapoznaniu się z tematem kolonizacji olęderskiej napotkają na podstawowe problemy. Przede wszystkim nie mogą oni liczyć na oznaczenie dojazdu do cennych architektonicznie obiektów (choć być może dla niektórych z nich może być to dodatkowa atrakcja związana z ich poszukiwaniem). Innym problemem jest faktyczna dostępność obiektów. Każdy z nich obecnie jest zamieszkały i jedynie dobra wola ich gospodarzy zadecyduje, czy wytrwałe poszukiwania skończą się sukcesem. Szansą rozwiązującą oba problemy byłoby stworzenie w mikroregionie skansenu budownictwa olęderskiego. Na dzień dzisiejszy jednak zainteresowani muszą zadowolić się odtworzonym budynkiem gospodarczym, będącym w posiadaniu Muzeum Chmielarstwa i Wikliniarstwa w Nowym Tomyślu lub oryginalnymi, dostępnymi zabytkami znajdującymi się niestety ponad 100 km od Nowego Tomyśla w skansenie w Dziekanowicach.

  

 

Nasi Partnerzy

 

Copyright ©  Turystyka Kulturowa 2008-2024


Ta strona internetowa używa pliki cookies w celu dostosowania serwisu do potrzeb użytkowników i w celach statystycznych. W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla cookies stosowanych przez nasz serwis.
Zamknij