Główna :  Dla autorów :  Archiwum :  Publikacje :  turystykakulturowa.ORG

 

Data wydania 30 kwietnia, redaktor prowadzący numeru: Jacek Borzyszkowski

Numer 2/2018 (marzec-kwiecień 2018)

 

Historia

 

Agnieszka Lisowska, Arkadiusz Ochmański

Dzieje ziemi zgorzeleckiej

Wprowadzenie
Odtworzenie dziejów ziemi zgorzeleckiej jest zagadnieniem złożonym, zarówno od strony geograficznej jak i historycznej. Wynika to przede wszystkim z przynależności obszaru dzisiejszego powiatu do krainy historycznej Górnych Łużyc, co powoduje konieczność uwzględnienia silnych powiązań gospodarczych, politycznych i administracyjnych w jej obrębie. Ponadto mamy do czynienia z terenem na którym w wyniku II wojny światowej wraz z emigracją rdzennej ludności w sposób nagły dokonało się całkowite przerwanie wielowiekowej ciągłości kulturowej. Specyfikę tą bardzo dobrze odzwierciedla sam Zgorzelec, którego historia jako samodzielnego i co należy podkreślić polskiego miasta jest bardzo krótka, bo zapoczątkowana dopiero w 1945 roku. Przez wieki stanowił on część Goerlitz, miasta które przede wszystkim rozwijało się na zachodnim brzegu granicznej dziś Nysy Łużyckiej.

I Dzieje najwcześniejsze
Najstarsze ślady obecności człowieka na obszarze późniejszych Górnych Łużyc datowane są na starszą epokę kamienia (paleolit). Dowód stanowi niewielki fragment krzemiennego ostrza określany na około 40 tys. p.n.e., odnaleziony w Budziszynie a wiązany z obecnością neandertalczyków. Kolejne ślady ludzkie datowane są już na schyłek starszej epoki kamienia, a zatem na okres 12-10 tys. lat p.n.e., kiedy obszar Górnych Łużyc stał się celem poszukiwań nowych terenów łowieckich. Istnieją przesłanki aby sądzić, że ludzie ci zajmowali się również rybołówstwem oraz zbieractwem. Dowody na późniejszą obecność człowieka na obszarze Górnych Łużyc odnaleziono w Burk, nieopodal późniejszego Budziszyna. Znaleziska te wiązane są z przedstawicielami pokrewnych grup ludzkich występujących wówczas na terenie Europy Zachodniej określanej mianem technokompleksu magdaleńskiego, do których zalicza się również autorów malowideł naskalnych z Lascaux. jak również w innych jaskiniach Europy Zachodniej. Sposób funkcjonowania wspólnot ludzkich zmieniał się wraz ze zmianami klimatu, a co za tym idzie przeobrażeniami w obrębie szaty roślinnej, decydującej o składzie gatunkowym zwierzyny. Miejsca bytowania ludzi stawały się coraz bardziej trwałe i stabilne. Z czasem obok wędrujących grup łowieckich i zbierackich wyodrębnili się również rolnicy i hodowcy zwierząt. Neolityczne plemiona naddunajskie pojawiły się na obszarze Górnych Łużyc około 5 tys. lat p.n.e., jednak nie pozostawały tu na dłużej o czym świadczy brak stałych osad. Śladami ich bytności są przede wszystkim narzędzia kamienne, do których zaliczyć można toporki, czekany, a także kamienne fragmenty kopaczek. Około 2800-2100 p.n.e. obszar Górnych Łużyc zasiedliły plemiona związane z tzw. kulturą ceramiki sznurowej. Ludność ta trudniła się już rolnictwem oraz hodowlą zwierząt używając do tego rozmaitych narzędzi – drewnianych oraz kamiennych i rogowych kopaczek, a także radła. Uprawiano kilka gatunków pszenicy, jęczmień, żyto i proso. Hodowano bydło oraz świnie. Dzięki stosunkowo dobrze działającej działalności rolno-hodowlanej na terenie Górnych Łużyc powstawały względnie trwałe osady. Wśród ówczesnych mieszkańców opisywanego obszaru łączonych z kulturą unietycką praktykowany był szkieletowy obrządek pogrzebowy pochówku zmarłych wraz z licznymi ozdobami z brązu, złota i bursztynu i bronią. Z czasem pochówki szkieletowe zostały zastąpione przez ciałopalenie. Społeczności, które przyjęły takie obrządki są określane mianem kultur pól popielnicowych (od stosowanych powszechnie urn, tzw. popielnic), natomiast ich odmiana, która zasiedlała obszary w dorzeczach Łaby, Odry i Wisły tzw. kulturą łużycką lub łużyckim kręgiem kulturowym. wędrówkami ludów. Na obszarze Górnych Łużyc zlokalizowano jedynie kilkanaście stanowisk z tego okresu. Ludność zamieszkująca obszar obecnych Górnych Łużyc tworzyła narzędzia, broń oraz ozdoby z brązu. Dopiero około XVIII w. p.n.e. zaczęto wytwarzać produkty z żelaza, które uznawano za stosunkowo rzadki, cenny metal służący raczej do wyroby ozdób, aniżeli innych przedmiotów. Na obszarze Górnych Łużyc stopniowo powstawały niewielkie wioski a następnie także grody lub osady umocnione – tzw. grodziska. Wśród nich wymienić należy wspomniany już Budziszyn. Istotny napływ ludności na obszar Górnych Łużyc nastąpił około 200 r. n.e., kiedy na tereny te przybyły ludy reprezentujące kulturę luboszycką. Słowianie przybyli na tereny górnołużyckie między 700 a 850 r. Ich potomkowie, Serbowie Łużyccy lub też Serbołużyczanie nadal zamieszkują w części regionu należącego dziś do Niemiec. Ludność słowiańska pochodziła przede wszystkim ze obszarów wschodniej Europy. Cechowa się osiadłym trybem życia, utrzymując się z rolnictwa i hodowli. W IX-X w. osady słowiańskie stopniowo zajęły środkowy, nizinny pas obszaru (gdzie występowały żyzne gleby) ciągnący się od Kamenz aż do Goerlitz. Słowianie zamieszkujący obszar Górnych Łużyc stanowili dwie grupy – Miliczań oraz Bieżuńczan. Pierwsza z nich to mieszkańcy późniejszej ziemi budziszyńskiej zlokalizowanej w dorzeczu Sprewy, druga natomiast objęła swoim zasięgiem obszar ziemi zgorzeleckiej zwłaszcza w części położonej w dorzeczy Nysy Łużyckiej. W części północnej, za terenem zajętym przez lasy oraz bagna, zamieszkiwali Łużyczanie, a na północnym wschodzie Dziadoszanie. Z kolei w kierunku wschodnim od obszaru Górnych Łużyc znajdowała się puszcza, w której w 973 r. odnotowano istnienie niewielkiego ludu Bobrzan. Zarówno dla Miliczan, jak również dla Bieżuńczan bardzo ważne miejsca kultu stanowiły święte góry. Dla Miliczan były to wzniesienia Biełoboh oraz Czornoboh, natomiast dla Bieżuńczan, położona w środku obszaru zamieszkania, góra Bieżuniec, współcześnie znana pod nazwą Landeskrone.

II Od Milska do Kraju Sześciu Miast
Obszar zamieszkiwany przez Miliczan oraz Bieżuńczan długo nie był atrakcyjny dla krajów ościennych - Królestwa Niemieckiego (od 919 r. znajdującego się pod rządami dynastii saskiej) oraz państwa czeskich Przemyślidów. Sytuacja ta uległa zmianie w 929r. kiedy król niemiecki Henryk I Ptasznik odniósł zwycięstwo z ludami zamieszkującymi obszary położonymi na północ od Rudaw, a następnie podporządkował sobie ziemie księcia czeskiego Wacława I. Celem Henryka nie było zajęcie ziem słowiańskich, a raczej okazanie własnej potęgi koczowniczym ludom węgierskim, jednak będący pod ogromnym wrażeniem tego sukcesu Czesi również uznali zwierzchność władcy. Jednakże należy podkreślić, że księstwo Czech nie uległo władcom niemieckim, przetrwało pod władzą Bolesława I Srogiego także późniejszą czternastoletnią wojnę z Ottonem I. Zwycięstwo państwa praskiego dodatkowo został potwierdzone, gdy przy udziale Czechów w bitwie na Lechowym Polu w 955r. ostatecznie pokonano wojska węgierskie. Liczne działania wojenne na omawianym obszarze spowodowały, że mieszkańcy Górnych Łużyc znaleźli się w sytuacji, w której po jednej stronie stała saska Miśnia, po drugiej zaś państwo czeskie. Dodatkowo istotnym był fakt, że obydwie grupy – Miliczanie oraz Bieżuńczanie nie posiadali jednego przywódcy, ani też jednolitej struktury władców. Dowodzi tego spis ludów i plemion na północ od Dunaju (z ok. 850-900r.) określany mianem Geografa bawarskiego. Zawarto w nim informacje o niemal 30 ośrodkach Miliczan oraz zaledwie dwóch Bieżuńczan. Warto zwrócić uwagę, że osady te nie posiadały żadnych umocnień, a już na pewno nie przeciw działaniom wojennym. Przed rokiem 1000 sieć osadnicza została znacznie rozbudowana. Miliczanie, Łużyczanie oraz Bieżuńczanie tworzyli nowe grody, ale tym razem otoczone drewniano-ziemnymi wałami, które również współcześnie widoczne są w krajobrazie. Na obszarze Górnych Łużyc znane są łącznie 62 grodziska, z czego 11 znajduje się po polskiej stronie. W regionie, na terenie współczesnego Zgorzelca oraz Goerlitz, bardzo ważnym miejscem był gród zlokalizowany na szczycie Landeskrone – określanego ówcześnie przez mieszkańców Bieżuńcem. Wśród największych i jednocześnie najbardziej istotnych, innych ośrodków zaliczyć należy także Niedowie oraz Białogórze. Większość utworzonych grodów miała służyć przede wszystkim ich mieszkańcom oraz lokalnym przywódcom mając znaczenie symbolicznie, a niekiedy również bojowe. Niektóre z nich budowano od samego początku jako grody obronne, przykładem może być wspominane już Niedowie. Z późniejszego okresu, mianowicie z lat 929-990 brakuje szczegółowych informacji o wydarzeniach jakie miały miejsce na obszarze Górnych Łużyc. Najprawdopodobniej kraj Bieżuńczan stał się jeszcze przed 992 r. własnością Milska, jednakże nie jest znane w jaki sposób to nastąpiło. Ponadto ostatecznie uznano zwierzchność państwa niemieckiego, co oznaczało dla mieszkańców zamieszkujących ten obszar wprowadzenie obowiązku płacenia trybutu – daniny opłacanej w srebrnej monecie. Jednak w związku z tym, że gospodarka nie była jeszcze oparta na pieniądzu, w skład trybutu wchodziły również futra, miód, niewolnicy, ubiory, świnie, płody rolne oraz różnego rodzaju posługi. Od 968r. dziesiąta część płacona była na rzecz utrzymania biskupstwa istniejącego w Miśni. W 987r. Miśnia została przejęta przez wojska saskie, a ich przywódca Ekkehard I, w niedługim czasie podbił również leżące w niedalekiej odległości Milsko. To zapewniło nowemu władcy tego obszaru zabezpieczenie przed odwrotem z Czech, a także przymierze ze strony księcia gnieźnieńskiego Mieszka I. Sojusz między władcami trwał również za czasów Bolesława I Chrobrego, który skoligacony więzami małżeńskimi, miał pewne prawa do terenów należących także do potomków Ekkeharda I. Wspomnieć należy, że zarówno Ekkehard I, jak i Bolesław I Chrobry byli doradcami i sprzymierzeńcami Ottona III, ówczesnego króla-cesarza. Toteż, gdy ten zmarł w 2002 roku sytuacja zmieniła się całkowicie. Typowany na tron królewski i cesarski Ekkehard zginął w wyniku zamachu, a ziemie milickie i miśnieńskie pozostały wyłącznie pod władzą Bolesława I Chrobrego, który jeszcze w tymże roku zbrojnie zajął Milsko, Łużyce, Miśnię oraz inne ziemie. Nowo wybranym królem niemieckim został Henryk II, który – chwilowo nie zainteresowany konfrontacją - nadał Bolesławowi Łużyce oraz Milsko jako lenno na takich samych zasadach jak wcześniej władał nimi Ekkehard I. W taki sposób w XI w. Górne Łużyce znane jako Milsko znalazły się także formalnie pod panowaniem Bolesława I Chrobrego. Jednak już od 1003 roku obszar ten stał się przedmiotem walk polsko-niemieckich, na krótko utracony przez Bolesława, a potem (w 1007r.) zwrócony mu ponownie. Kolejna wojna władcy polskiego z Henrykiem II została zakończona pokojem zawartym w Merseburgu, gdzie ponownie Milsko i Łużyce zostały oddane w lenno Piastowi. Następny konflikt wybuchł w 1015r. w związku z niedotrzymaniem przez Bolesława obietnicy dostarczenia stu pancernych wojów na wyprawę koronacyjną Henryka do Włoch. Ostatecznie na mocy pokoju w Budziszynie już bezwarunkowo Milsko i Łużyce zostały oddane pod panowanie Bolesława. Po okresie walk obszar Milska był spustoszony, przemarsze wojsk i starcia zbrojne spowodowały niekorzystne zmiany liczby mieszkańców regionu. Duża część grodów została opuszczona, a inne stały się własnością margrabiów miśnieńskich, a w dalszej kolejności książąt pochodzących z dość odległych regionów państwa piastowskiego. W okresie 1018-1031 obszar ten, obejmujący również późniejszą ziemię zgorzelecką podlegał Bolesławowi Chrobremu, a potem Mieszkowi II. Był to okres największej świetności dynastii Piastów we wczesnym okresie istnienia państwa, co wynika przede wszystkim z koronacji królewskich obu wymienionych w 1025r. Dzięki utrzymywaniu kontaktów handlowych ze Wschodem omawiany obszar dobrze prosperował gospodarczo, czego dowód stanowią pochodzące z XI w. srebrne skarby, które odkryto w Cortnitz i Meschwitz pod Budziszynem, a także w Bischdorfie. Zawierają one poza całymi monetami muzułmańskimi, saskimi, czeskimi, polskimi oraz angielskimi również monety i ozdoby pocięte na mniejsze elementy. Górne Łużyce długo nie pozostały jednak w polskim posiadaniu. W 1031r. Mieszko II stracił nad nimi władzę na rzecz cesarza Konrada II. Od tego czasu na terenach Miśni i Budziszyna panowali władcy z rodu Ekkeharda I: Herman I (1031r.) oraz jego brat Ekkehard II (1031-1046). Milsko stało się obszarem zlokalizowanym na wschodnim skraju Królestwa Niemiec, który powierzano różnym władcom sąsiedniej Miśni oraz Pragi. Ród Ekkehardynów wygasł wraz w roku 1046r. co przyniosło kolejne polityczne zmiany, Milsko przeszło pod władzę margrabiów saskich z dynastii weimarskiej (na okres 1046-1067), a następnie brunszwickiej (1067-1076). Z okresu władzy margrabiego Ekberta II pochodzi pierwsza wzmianka na temat wsi Goreli (1071r.) w dokumencie wystawionym przez króla Henryka IV, który czyni darowiznę 8 łanów królewskich na ręce ówczesnego biskupa Miśni – Bennona. Gorelitz top jednoznaczna nazwa osady, która byłe poprzedniczką późniejszego miasta Goerlitz. Otóż ta niemiecka nazwa miasta podawana była w języku czeskim określano ją jako Zhořelec, a w serbołużyckim Zhorjelc. W XI wieku była to jednak bardzo niewielka osada. Rekonstrukcja jej położenia została dokonana przez historyka i archiwistę Richarda Jechta, który wskazuje, że wieś położona była nad potokiem – Lunitzbach, który przepływał w kierunku północnym od Starego Miasta - obecnie w podziemnym kanale. Budynki i inne obiekty usytuowane były na lewym brzegu potoku i przez kolejne niemal 200 lat opisywane były w dokumentach jako wieś. Teren, na którym ulokowano osadę był zagospodarowany na polecenie królewskie i stanowił kompleks dóbr stołowych – przeznaczonych dla użytku dworu. Do lat 70. XI wieku omawiane ziemie pozostawały własnością margrabiów miśnieńskich, a w 1076r. przejęli je władcy Czech. Stało się to na skutek decyzji króla Henryka IV podjętej w ramach odwetu za udział margrabiego w opozycji książąt przeciwko królowi. Ekbert II utracił posiadanie nad Milskiem, a późniejsze odzyskanie przychylności króla w 1081r., nie przywróciło mu zapewniło mu już władzy na Milskiem, które ostatecznie utracił w 1084r. Władzę nad nim objął wierny stronnik króla Wratysław II. Po 1100 r. znaczenie wioski wzrosło przez zlokalizowanie na tym terenie grodu książąt czeskich. Zbudowano go na skalistym pagórku – Wzgórzu Zamkowym, gdzie obecnie stoi kościół pw. św. Piotra i Pawła oraz Dwór Wójtowski. Najstarszy gródek to Drewnowo, który swoją nazwę zmienił po odremontowaniu przez Sobiesława I (o czym była mowa wcześniej). Tym samym już wówczas gród stanowił dogodne dla czeskich władców miejsce zarówno do prowadzenia działań obronnych, jak również jako baza wypadowa dla ataku. Jednak głównym zadaniem niewielkiego wówczas Goerlitz była kontrola ruchu handlowego, zapewnienie mi bezpieczeństwa i pobieranie opłat. Świadczy o tym lokalizacja grodu na skrzyżowaniu północ-południe oraz wschód-zachód (przy trakcie tzw. Via Regia). Ślady bytności mieszkańców stanowią także dwa pochówki chrześcijańskie osób o dość wysokiej pozycji społecznej o czym świadczą ozdoby. Prawdopodobnie istniała tu już kaplica, wokół której chowano zmarłych. Ponadto osada Goreliz posiadała kościół zlokalizowany przy samej Via Regia, poświęcony św. Mikołajowi. Budynek ten można podziwiać również obecnie na przedmieściu Mikołajskim. W związku z małżeństwem córki Wratysławaz hrabią Wiprechtem z Grójča, ziemia Niżan (współcześnie obszar Drezna) oraz ziemia budziszyńska przeszła pod panowanie hrabiego. Podkreślić należy jednak, że utrzymanie władzy nad tym obszarem nie było łatwe – niespokojne czasy związane z licznymi konfliktami książąt spowodowały znaczne trudności w utrzymaniu rządów. Władcy czescy nie oddali całego terytorium Milska, pozostawiając sobie jego część wschodnią, przy czym w zachodniej uznawano dalej ich lenne zwierzchnictwo. Zjednoczenie obu części pod jednym panowaniem nastąpiło w 1136r., po bezpotomnej śmierci Henryka z Grójča i ostatecznym przejęciu obszaru przez Sobiesława I. Wschodnia część Milska, z głównym ośrodkiem Zgorzelcem, już od pewnego czasu stanowiła ponowny przedmiot zainteresowania książąt czeskich. Już wcześniej w 1126 i 1131r. książę Sobiesław nakazał odnawiać oraz budować umocnienia w zgorzeleckim grodzie. Po jego śmierci tron przejął bratanek – Władysław, który jednak w 1142r. musiał oddać Pragę innemu pretendentowi do tronu: Konradowi ze Znojma. W tej sytuacji najmłodszy syn Władysława – Henryk zebrał wojska w zamiarze odbicia Pragi, natomiast sam książę Władysław zwrócił się z prośbą o pomoc do niemieckiego króla Konrada III. Jej udzielenie wiązało się z koniecznością zapłaty. Tą stało się oddanie władania m.in. nad Milskiem i ziemią Niżan. Nowym margrabią został Konrad I z dynastii Wettynów. Jednak panowanie tego rodu również nie trwało zbyt długo. Książę czeski Władysław, od 1158r. również król, szybko przejął władzę w Milsku, przez co utrwalił nieco władzę Przemyślidów na ziemiach Górnych Łużyc. Jednakże liczne działania zmierzające do objęcia tronu praskiego na tyle zajmowały kolejnych władców, że obszar górnołużycki pozostawał bez kolejnych większych zmian czy ingerencji. Sytuacja powoli ulegała zmianie za sprawą koronacji Przemysława Ottokara I w 1198r. To dzięki niemu w tzw. Złotej Bulli, ustalono prawa oraz obowiązki czeskiego króla względem królów niemieckich oraz cesarzy. Milsko stało się obszarem znacznej rozbudowy sieci osadniczej. Zakładano nowe wsie, które zasiedlali wolni chłopi otrzymujący ziemię na korzystnych warunkach. Były one atrakcyjne dla ludności przybywającej z Saksonii, Frankonii, Turyngii, a także Niderlandów, podobnie zresztą także dla władców, którzy na ziemiach dotychczas niezasiedlonych, mogli stworzyć własne strefy wpływów. We wschodniej części Milska już z końcem XII w. zaczęto budować kolejne osady - z inicjatywy króla wokół Zgorzelca (Ludwigsdorf, Zgorzelec-Ujazd), a na polecenie biskupa wokół Zawidowa. W okresie 1213-1230 nastąpiła ostateczna rozbudowa osadnictwa górnołużyckiego – przybywało coraz więcej wsi, zarówno królewskich, jak i biskupich. Ponadto w niedalekiej odległości od osad kupieckich powstały w końcu ośrodki prawdziwie miejskiego typu – w samym Goerlitz oraz w Budziszynie. W miastach stosowano własne prawo, a ich mieszkańcy byli wolni od wielu obowiązków oraz obciążeń. Ośrodki te nie służyły już głownie do kontroli ruchu kupieckiego, najważniejszym aspektem ich funkcjonowania stała się współpraca z otoczeniem jako centrów wymiany i wyspecjalizowanej produkcji rzemieślniczej. Za czasów Przemysła Ottokara I oraz Wacława I rozwinął się nowy kraj położony w miejscu dawnego Milska. Zamiast zabudowy drewniano-ziemnych grodów oraz przyległych do nich osad kupieckich budowano murowane zamki oraz lokacyjne miasta. Ponadto pojawiła się rozbudowana hierarchia duchowna oraz liczne fundacje klasztorne z coraz większymi i piękniejszymi kościołami. Dawne osady słowiańskie zastąpiły teraz rozległe wsie, które zamieszkiwali niemal wyłącznie nowoprzybyli osadnicy niemieccy. 

III Podział kraju na ziemie zgorzelecką, budziszyńską oraz posiadłości Przemyślidów
W 1253r., po śmierci Wacława I, obszar – na 66 lat – stał się prawie w całości (poza Ziemią Żytawską obejmującą również Bogatynię i okolice) własnością Askańczyków. Władzę przejął Otton III Pobożny, poprzez małżeństwo z córką króla Wacława I – Beatrycze. W związku z brakiem odpowiedniego podarunku ślubnego, brat Beatrycze Przemysł Ottokar II przekazał swemu nowemu szwagrowi jedną z podległych ziem. W ten sposób ziemie górnołużyckie dostały się w posiadanie margrabiów z dynastii askańskiej. Tam też Otto III, a także jego następcy wprowadzili własne zasady funkcjonowania. Przede wszystkim przejęto dość znaczną część posiadłości biskupich, jak również majątki niektórych zamożnych rodów. Część z tych ziem stanowiła własność margrabiów, a inna stała się lennem rycerzy. Następca Ottona III – Otto V Długi w 1268 r. podzielił obszar kraju pomiędzy siebie oraz swoich bratanków. Utworzono dzielnicę zachodnią – budziszyńską, która pozostawała pod rządami bratanków (linia stendalska) oraz dzielnicę wschodnią – zgorzelecką, oddaną w posiadanie potomków Ottona III (linia salzwedelska). Granicę ustanowiono na rzece Lubotnie. Władza w Budziszynie i Goerlitz była dzielona między margrabiów pochodzących z obu linii. Istotną rolę w historii Czech odegrał władca zgorzelecki Otto V Długi, który w czasie małoletniości Wacława II sprawował nad nim pieczę. Taka sytuacja sprawiła okresowe zmniejszenie znaczenia politycznego obszaru, na którego terenie pozostawała jedynie matka Ottona V, Beatrycze, której siedzibą stało się jego główne miasto – Goerlitz. Margrabiowie przebywali w swoich posiadłościach dość rzadko, w związku z czym wyznaczyli stałych przedstawicieli, którymi byli wójtowie krajowi (tzw. landwójtowie). Wójt Goerlitz urzędował w Dworze Wójtowskim, o którym wcześniej wspominano. Ośrodki miejskie rozwijały się: rosła ich ludność, poszerzane były ich terytoria i otrzymywały kolejne przywileje. W ten sposób w 1282r. Budziszyn został zwolniony z obowiązku celnego, natomiast w 1284r. można było tam uruchomić własny dom kupiecki. Z kolei w 1303r. Goerlitz został obdarzony przywilejem posługiwania się w sądownictwie niższym prawem magdeburskim. Rządy dynastii askańskiej doprowadziły do umocnienia miast - Zgorzelec zyskał mury, wyposażenie w odpowiednie narzędzia oraz infrastrukturę służącą handlowi, a także most przeprowadzający przez Nysę i szpital. W 1317r. władzę na terenie Górnych Łużyc objął Waldemar Wielki, który rok później wykupił z rąk miejscowych władców ich siedzibę – zamek oraz miasto Kamenz. Śmierć Waldemara w 1319r. zakończyła władzę brandenburską nad Górnymi Łużycami, co spowodowało powrót tych ziem pod panowanie czeskie. Spadek po zmarłym królu stał się atrakcyjny szczególnie dla dwóch władców (syna Waldemara – Henryka, który był nieletni i chorowity nikt nie brał pod uwagę): Jana I Luksemburskiego oraz księcia jaworskiego Henryka pochodzącego ze śląskiej gałęzi rodu Piastów. Jan rościł sobie prawa do tronu powołując się na fakt posiadania przez Askańczyków Budziszyna oraz Goerlitz w wcześniejszego nadania im tych ziem przez królów czeskich, natomiast Henryk wskazywał swoje bliskie pokrewieństwo z dynastią askańską. Co istotne, panowanie króla czeskiego uznali mieszkańcy Budziszyna, Kamenz oraz Löbau, a mieszkańcy Zgorzelca uznali zwierzchność księcia śląskiego, który zatwierdził i rozszerzył przywileje dla miasta. Wydawałoby się więc, że konflikt zbrojny będzie nieunikniony. Jednak w 1319 r. dokonano ustaleń zapewniających pokój. Na ich mocy ziemia zgorzelecka i dystrykt lubański wraz z okręgiem Kwisy pozostały pod władzą Henryka Jaworskiego, natomiast ziemia budziszyńska, dystrykty Kamenz oraz Löbau stały się własnością króla czeskiego. Obszary południowo-wschodnie znalazły się pod panowaniem księcia Henryka I – jako wiano jego żony Agnieszki – który objął Ziemię Żytawską (obecny tzw. „worek turoszowski” aż po Lutogniewice), ale po jego bezpotomnej śmierci 1346r. obszar ten, jak również południowe fragmenty dzisiejszego powiatu zgorzeleckiego przeszedł pod władzę Króla Czech. Henryk Jaworski chętnie pozbywał się kolejnych części swojego terytorium dla pozyskania większych funduszy. Już w 1329r. zbył swoje prawa do Zgorzelca i całego dystryktu Janowi Luksemburskiemu, a w 1337r. w specjalnych dokumentach zrzekł się roszczeń do ziemi żytawskiej wraz z zamkami w Trzcińcu oraz Cybinie, zastrzegając sobie tam jednak rządy dożywotnie. Niemal dziesięć lat panowania Henryka nie zostawiło trwałych śladów w Goerlitz, zachowały się jedynie doniesienia o niezadowoleniu mieszkańców z jego rządów. Nieco inna sytuacja panowała w Lubaniu oraz Żytawie, gdzie jego panowanie było dłuższe. Po przejęciu Goerlitz i Budziszyna król Jan Luksemburski zobowiązał się nigdy nie dopuścić do zerwania ich połączenia z Królestwem Czech. Celem jednolitego systemu zarządzania, król w 1334r. doprowadził do połączenia wójtostwa zgorzeleckiego i budziszyńskiego w jedno, mające siedzibę w Ortenburgu. Związek dwóch odrębnych obszarów miały umacniać liczne przywileje nadawane przez króla miastom lub możnowładcom. Najwięcej zyskał Budziszyn, obdarowany m.in. dochodami z handlu solą, jak również Goerlitz - całkowicie zwolniony z opłat celnych na terenie całego królestwa czeskiego. Zróżnicowanie w traktowaniu miast spowodowało konflikty między nimi, najpoważniejsze wybuchły między Goerlitz i Żytawą, m.in. o przebieg dróg i zakres zgorzeleckiego monopolu na handel urzetem barwierskim. Sytuacja ta mogła i prowadziła więc do różnego rodzaju sporów, ale umacniała również władzę monarszą na Górnych Łużycach oraz Śląsku. Ponadto wspomagało to również utrzymanie porządku w całym państwie podczas licznych nieobecności króla. Stąd też Jan Luksemburski przyznawał mieszczanom wiele różnych praw. W 1339r. miasta: Wrocław, Środa Śląska, Głogów, Goerlitz, Budziszyn, Kamenz, Löbau, Strzelin i Oława podpisały tzw. Przymierze Banicji, w którym ustalono, że jeśli ktokolwiek w jednym z nich byłby skazany na banicję za przewinienia, będzie on ścigany także w pozostałych. Po śmierci Jana I Luksemburskiego panowanie w Królestwie Czech przeszło w ręce Karola, od 1347r. także króla niemieckiego, który w czasie swoich rządów skupił się przede wszystkim na zarządzaniu nowym obszarem, który traktował jako swoją ojczyznę. Na okres jego rządów przypada działanie politycznego i militarnego Związku Sześciu Miast, do których - poza Budziszynem, Lubaniem, Lubij, Kamieńcem oraz Żytawą – wstąpiło także Goerlitz. Żytawa wraz z okolicami, będąc początkowo podległą Pradze, po włączeniu do wspomnianego Związku stała się częścią margrabstwa górnołużyckiego. Działania Związku Sześciu Miast zostały od początku skoncentrowane na przeciwdziałaniu krnąbrnemu rycerstwu, którego głównym zajęciem w wiekach XIV, XV i XVI w. był rozbój. Stanowiło ono duże zagrożenie dla kupców i handlowców. Działania prowadzone były głównie zbrojnie, wojska Związku z wydatnym wsparciem króla zdobywały i niszczyły siedziby rabusiów zarówno na obszarze Łużyc, jak Śląska oraz Czech. Związek miał przywilej burzenia zamków, których nie można było odbudowywać bez specjalnego zezwolenia władcy. Przymierze miało na celu zapewnienie trwałości ładu, prawa oraz porządku i w tym zakresie uzyskało specjalny przywilej, który pozwalał na szybkie osądzenie ujętych na gorącym uczynku sprawców morderstw, grabieży, a także innych przestępstw o wysokiej szkodliwości. Stąd też stał się bardzo ważnym narzędziem króla w celu utrzymania odpowiedniego porządku w całym państwie. Król-cesarz Karol IV wydał także istotny dokument, w ramach którego wcielił ziemie: budziszyńską oraz zgorzelecką do Królestwa Czech. Warto zwrócić uwagę na fakt, że król inwestował w liczne miejscowości budując w nich swoje rezydencje – tak powstały dwory w Budziszynie oraz Goerlitz. Z rozlicznych działań króla szczególnie zadowoleni byli handlowcy – mieszkańcy Sześciu Miast, mniej powodów do satysfakcji mieli natomiast rzemieślnicy. Domagali się oni od króla większego wpływu na decyzje wydawane w miastach, a także kontroli nad finansami Sześciu Miast oraz prawa do warzenia piwa na własny użytek, co jednak skończyło się niepowodzeniem, a nawet represjami ze strony króla.
W 1376 r. ziemie Karola IV zostały rozdzielone pomiędzy jego synów. W ten sposób Janowi przypadło księstwo ze stolicą w Goerlitz, od którego władca zyskał przydomek. Książe Jan Zgorzelecki (Johann von Goerlitz) objął panowanie również nad Nową Marchią i częścią Dolnych Łużyc, pozostałymi ziemiami władał natomiast Wacław IV. Ponowne rozbicie kraju spowodowało konieczność ustalenia ponownie wójtów dla Budziszyna i Goerlitz, którzy zbędni okazali się niedługo potem, bo już w 1396r. To wówczas, po śmierci Jana Zgorzeleckiego, nastąpiło ponowne zjednoczenie ziem, a władzę objął Wacław IV. Jego rządy są różnie oceniane, wskazuje się, że brakowało mu zdolności dyplomatycznych jego ojca. W rezultacie nie tylko musiał uporać się z wewnętrzną opozycją, ale stracił także tytuł króla niemieckiego. Pewną stabilność dawał królowi sojusz ze Związkiem Sześciu Miast.
Na okres rządów Jana Zgorzeleckiego oraz Wacława IV przypadają kolejne walki z niepokornym rycerstwem. Ostatecznie zdołano wyeliminować zagrożenie związane z aktywnością rycerzy-rozbójników, które powodowało znaczne utrudnienia w handlu i uderzało w podstawy egzystencji miast. Ponadto poradzono sobie również z rywalizacją w ramach tzw. „wielkiej szóstki”. Związek Sześciu Miast uchodził w tamtych czasach za przedstawicielstwo władzy królewskiej, co dawało wysoki prestiż i udział w korzyściach każdemu z ośrodków wchodzących w skład tego przymierza. Schyłek rządów Wacława IV przypada na okres burzliwych procesów społecznych związanych z nauczaniem Jana Husa, a następnie kolejnych jego zwolenników. Przeciwstawiali się oni bogactwu stanu duchownego, zarzucali Kościołowi odejście od zasad Ewangelii, a także domagali się dostępu dla wszystkich do komunii świętej pod postaciami chleba i wina. Jednak husytyzm nie pozostał ruchem wyłącznie religijnym, miał znaczący przekaz społeczno-polityczny gromadząc niezadowolonych ze zbyt dużych wpływów niemieckich prałatów oraz możnowładców, mieszkających w państwie czeskim. Husyci zostali uznani przez władze kościelne za poważne niebezpieczeństwo, a ich przywódca Jan Hus przybyły na zaproszenie na sobór powszechny w Konstancji – został tam spalony na stosie. To wydarzenie zaogniło konflikt na obszarze Czech, co z czasem doprowadziło do serii otwartych wojen domowych. Sytuację polityczną pogorszyła śmierć Wacława IV w 1419r. i przejęcie tronu czeskiego przez króla Niemiec i Węgier, a brata zmarłego – Zygmunta I Luksemburskiego, obwinianego o śmierć Husa. Pod znakiem zapytania stanęła przyszłość stanów górnołużyckich, które musiały wybrać: albo sprzeciwić się Zygmuntowi cieszącemu się poparciem Rzymu i katolickiego duchowieństwa, albo wzorem czeskich husytów wystąpić przeciw niemu. Ostatecznie zdecydowano o uznaniu zwierzchnictwa króla Zygmunta. Nowy władca szybko rozpoczął regularną krucjatę przeciwko husytom. Walki były krwawe, spustoszono m.in. okolice Goerlitz, Żytawy oraz Lubania. Zdobyto Kamenz i próbowano zdobyć Budziszyn. Pokój zaprowadzono ostatecznie w 1436r. na podstawie tzw. kompaktów praskich – panowie husyccy uznali panowanie Zygmunta Luksemburskiego, jednocześnie zachowując swoją wiarę oraz zabrane majątki kościelne. Nie doszło jednak do stabilizacji politycznej, zwłaszcza, że Zygmunt, jak również jego następca Albrecht II Habsburg zmarli dość szybko po objęciu władzy w Królestwie Czech. Jedyny dziedzic – Władysław, urodzony już po śmierci Albrechta, był dzieckiem, co spowodowało, że przez kilkanaście lat państwo pozostało faktycznie bez władcy. Sytuacja uległa względnej stabilizacji po ogłoszeniu regentem Czech Jerzego z Podiebradu, a zwłaszcza po jego koronacji w 1458r. Konflikty wewnątrz państwa czeskiego nie dotknęły bezpośrednio obszaru Górnych Łużyc, w tym ziemi zgorzeleckiej, jednak brak kontroli władzy zwierzchniej utrudniał utrzymanie porządku i rozstrzyganie konfliktów. Przykładem może być długoletnia wróżda wartenberska trwająca od 1433r. do 1445 r. między Żytawą i Goerlitz a Zygmuntem von Wartenberg oraz jego synami. Czeskie władanie nad Górnymi Łużycami, w tym również nad ziemią zgorzelecką trwało do 1635r.

IV Czasy czeskich Jagiellonów
W okresie 1490-1526 rządy sprawowali, Jagiellonowie – Władysław Jagiellończyk, a następnie jego syn Ludwik. Okres wojny trwającej w latach 1469-1478 doprowadził do ekonomicznego upadku Związku Sześciu Miast. Dopiero po jej zakończeniu możliwe stało się odbudowanie gospodarki obszaru i jej dalszy rozwój. Od 1474r. region obejmujący ziemię zgorzelecką po raz pierwszy zaczęto nazywać Górnymi Łużycami, a nie jak dotychczas: Milskiem, prowincją budziszyńską, zgorzelecką, Krajem Sześciu Miast (od 1346r.). W latach 1504-1506 współregentami nad ziemiami górnołużyckimi zostali Zygmunt Stary (młodszy brat króla Władysława) oraz Maksymilian I Habsburg. Syn Władysława Ludwik był wówczas zbyt młody by samodzielnie objąć rządy. W 1515r. Ludwik objął panowanie nad obszarem, na krótko jednak, gdyż w 1526r. poniósł śmierć w bitwie pod Mohaczem. Włączenie Łużyc Górnych w rozległy obszar Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, Czech oraz Węgier, znajdujący się pod władaniem dynastii Jagiellonów, dało ogromne możliwości gospodarcze. Zacieśniły się związki gospodarcze ze Śląskiem. Te korzystne okoliczności w największym stopniu zostały wykorzystane przez mieszkańców Goerlitz. Przykładowo sukno tam wówczas produkowane sprzedawane było już nie tylko na rynkach polskich i śląskich, ale również m.in. bałkańskich, co w znacznym stopniu poprawiło sytuację finansową tamtejszych kupców. Poza otwarciem nowych rynków zbytu, coraz bardziej intensyfikował się ruch handlowy na Via Regia, zwłaszcza w kierunku przez Wrocław i Kraków dalej na wschód, aż do Litwy i Rusi, aż w stronę Morza Czarnego. Niewątpliwie był to okres bardzo korzystny dla rozwoju handlu oraz kupiectwa. Zwrócić trzeba uwagę, że ówczesna gospodarka funkcjonowała tak dobrze, że nawet pożary, który wybuchły zarówno w Lubaniu, jak i Goerlitz nie zahamowały rozwoju obu miast. Dodatkowo miastom szczególnie sprzyjali władcy, nadający kolejne przywileje, jak np. prawo organizowania jarmarków, targów kiermaszowych dla Lubania itp. Miasta miały bardzo duże znaczenie i jednocześnie dość sporą władzę. Rządy Jagiellonów opierały się na podobnych zasadach jak Luksemburgów, którzy poprzez sojusz ze Związkiem Sześciu Ogólnie pomyślna koniunktura w gospodarce nie wykluczała powstawania wewnętrznych konfliktów społecznych na tle ekonomicznym, do których zaliczyć należy tzw. Spisek Prochowy w Goerlitz (1467r.), konflikt wewnętrzny w Żytawie (1480r.), a także w Kamenz (1508r.). Ostatnie zamieszki przeciwko miejskim przywódcom miały miejsce w Goerlitz w 1525r., a dotyczyły spisku sukienników, którzy ostatecznie zostali zidentyfikowani i ponieśli surowe konsekwencje. Współcześnie pamiątka tego wydarzenia została utrwalona w postaci nazwy uliczki na starówce w Görlitz – Uliczka Zdrajców. Poza wewnętrznymi konfliktami, które wybuchały w poszczególnych miastach, pojawiały się także spory między poszczególnymi ośrodkami. Do nich zaliczyć należy m.in. tzw. wojnę piwną, która wybuchła pomiędzy Żytawą i Goerlitz. Główną jej przyczyną były dążenia mieszkańców ziemi zgorzeleckiej do szynkowania piwa we wsiach należących do dystryktu żytawskiego (na podstawie postanowienia Macieja Korwina pochodzącego z 1489r.), zgodnie z którym strefa monopolu piwnego sięgała 1,5 mili zachodząc na dystrykt sądowy Żytawy. Wszystko rozpoczęło się napaścią młodzieży ze Goerlitz na transport piwa z Żytawy w 1491r., co w rezultacie doprowadziło do tak dużej eskalacji konfliktu, że ostatecznie przerodził się on wojnę. Był to spór na tyle poważny, że Żytawa niemal wystąpiła ze Związku Sześciu Miast.

V Panowanie Habsburgów
Po śmierci Ludwika Jagiellończyka pod Mohaczem władzę na Węgrzech, w Czechach, ale również na obszarze Górnych Łużyc przejęli Habsburgowie. Ferdynand I stał się margrabią górnołużyckim na okres 1526-1564, po nim panowało tam jeszcze 4 władców pochodzących z domu rakuskiego. Podczas rządów Ferdynanda II – ostatniego z władców, Górne Łużyce przeszły pod panowanie saskie. W XVI wieku nastąpił nowy podział administracyjny opisywanego obszaru. Wyróżnić można dwie ziemie – budziszyńską i zgorzelecką, a także 7 powiatów wchodzących w ich skład – 4 dla ziemi budziszyńskiej i pozostałe 3 w ziemi zgorzeleckiej. Większość obszaru dawnej ziemi zgorzeleckiej obecnie znajduje się w granicach państwa polskiego. W ich obrębie istniały tzw. miasta królewskie, na terenie ziemi zgorzeleckiej do nich zaliczyć należy: Goerlitz, Żytawę oraz Lubań, natomiast ziemia budziszyńska objęła Budziszyn, Kamieniec i Lubij. Początkowo Ferdynanda I nie interesowały wewnętrzne sprawy Górnych Łużyc, co wynikało przede wszystkim z koncentracji na bardziej atrakcyjnych, bo bogatszych, krajach: Czechach i Śląsku. Oczywiście nie pozostawił jednak tych terenów bez odpowiedniej „opieki”, ustanawiając wójta krajowego mającego pieczę nad obszarem. Celem rządów Ferdynanda było osłabienie polityczne krajów tworzących Koronę Czeską, co skutkować miało całkowitym ich podporządkowaniem władcy. Król dążył również do zahamowania rozwijającego się na obszarze Górnych Łużyc luteranizmu. Ponadto król wymuszał dodatkowe świadczenia pieniężne (zwłaszcza od miast), które potrzebne były na finansowanie wojny z Turcją. W tym celu władca udał się osobiście na Górne Łużyce, powołał komisję, która miała ustalić odpowiednie zasady opodatkowania na ten cel. Poza tym wprowadzono wbrew woli mieszkańców obszaru urząd wielkorządcy, co utożsamiano z zamachem na autonomię kraju. Reformacja na terenie Górnych Łużyc najmocniej zaznaczyła się w miastach, które w niedługim czasie stały się ośrodkami nowego ruchu religijnego. Najszybciej ewangelickie gminy powstały w Sulikowie oraz Goerlitz (w 1525r.), a do końca XVI w. ruch objął wszystkie komuny miejskie, a także dobra szlacheckie. Widoczną oznaką szerzącej się religii były liczne opuszczenia klasztorów przez mnichów i mniszki. Wiele zakonów opuściło swoje siedziby znikając w ten sposób z krajobrazów miast. W latach 30. i 40. XVI w. nastąpiło znaczne rozprzestrzenienie się protestantyzmu na obszarze Niemiec, co jednak nie przebiegało w sposób całkowicie pokojowy. Dużym przeciwnikiem reformacji był Ferdynand Habsburg, król Czech i Węgier, a także władca Górnych Łużyc. Miało to o tyle duże znaczenie, że w momencie wypraw zbrojnych wymierzonych przeciwko protestantom, król żądał, zwłaszcza od miast wsparcia zarówno finansowego, jak i wojskowego. To z kolei było niewygodne dla krajów zrzeszonych wcześniej pod Koroną Czeską, w których dominował luteranizm. Stąd też Górne Łużyce długo nie określały swojego stanowiska w tej sprawie, a ostatecznie górnołużyckie stany ugięły się pod żądaniami króla. Jednym ze znaczących wydarzeń było wysłanie przez szlachtę żołnierzy na żądanie króla – bez powiadomienia przedstawicieli miast, którzy będąc nieświadomymi wcześniejszych ustaleń zawrócili wojska. To sprowadziło liczne represje, przy czym największą karę miasto Goerlitz, które musiało zapłacić aż 40 tys. guldenów. Lata 50. i 60. XVI w. to okres starań miast o przywrócenie przywilejów, na ogół skutecznych. Niemniej jednak ośrodki nie odzyskały swojej dawnej pozycji, którą utraciły na rzecz szlachty. Przełom XVI i XVII w. to okres silnych dążeń króla do umocnienia swojej pozycji w kraju, co przejawiało się m.in. ograniczeniem praw protestantów. Kolejny z Habsburgów – Rudolf II mimo iż uważał katolicyzm za istotną podstawę władzy, w 1576r. postanowił uznać wolność wyznania dla ewangelików, co dawało margrabstwu górnołużyckiemu dość szeroką wolność religijną. Głównym problemem stały się więc nie tyle kwestie religijne co podatki nakładane przez władcę na mieszkańców. Największe zaognienie konfliktu nastąpiło w 1609 r., kiedy to Czechy i Śląsk w obliczu sporu między Rudolfem II a jego bratem Maciejem wykorzystały sytuację i zmusiły władcę do przyznania tzw. listów majestatycznych, które zapewniały pełną tolerancję wyznania. Podobne działania podjęły również Górne Łużyce jednak bezskutecznie. Maciej, następca Rudolfa II potwierdził raz jeszcze prawa ewangelików, jednak nie mogli oni utworzyć własnej organizacji kościelnej, która byłaby całkowicie niezależna od kościoła katolickiego. Wskazuje się jednak, że władcy traktowali wszelkie nadane prawa oraz przywileje w taki sposób w jaki było to dla nich korzystnie – to samo dotyczyło wspomnianych listów majestatycznych. Następca tronu czeskiego Ferdynand Styryjski – zagorzały katolik – podjął walkę z reformacją, która nasiliła się szczególnie po słynnej praskiej defenestracji trzech królewskich urzędników. Do powstańców czeskich w niedługim czasie przyłączyły się: Śląsk, Górne Łużyce, Dolne Łużyce oraz Morawy. Kraje przynależące do Korony czeskiej ostatecznie zawarły unię, w której każda z jednostek posiadała tak bardzo pożądaną przez nich wewnętrzną autonomię. Następnie odebrano władzę królowi Ferdynandowi i powierzono Fryderykowi V. Tak rozpoczęła się wojna trzydziestoletnia, a Górne Łużyce znalazły się w centrum jej wydarzeń.

VI Okres wojny trzydziestoletniej
Opowiedzenie się Górnych Łużyc po stronie Czech na samym początku wojny trzydziestoletniej przyniosło ze sobą poważne konsekwencje dla tego obszaru i jego mieszkańców. Warto przypomnieć, że król Ferdynand II był gorliwym katolikiem, który gotów był użyć wszelkich środków aby podporządkować sobie buntujące się kraje. Działania zbrojne prowadzono już od sierpnia 1618r. jednak bezskutecznie, co popchnęło władcę Czech do zwrócenia się o pomoc do króla Saksonii Jana Jerzego I. Jednak pomoc nie była bezinteresowna, w zamian za to władca złożył obietnicę oddania w zastaw hipoteczny obszaru Górnych i Dolnych Łużyc. Głównym celem wojsk, które ruszyły na Górne Łużyce stał się początkowo Budziszyn, którego oblężenie trwało ponad miesiąc. Z pomocą, z Czech przybył książę Jan Jerzy Hohenzollern. Część wojsk pozostawiono w Budziszynie, natomiast reszta oddziałów wraz z księciem udała się do Goerlitz. Wojsko obsadziło również Żytawę, Lubij oraz Lubań. Mimo obrony Budziszyna i początkowo sprzyjającej obrońcom warunków pogodowych – jesienna słota, błoto, deszcze, miasto skapitulowało pod koniec października. Potem kolejne miasta ulegały wojskom saskim. Ponadto 8 listopada 1620r. klęskę poniosły siły zbrojne Federacji Czeskiej, co zakończyło powstanie i spowodowało wycofanie się na Śląsk przegranych. Wkrótce spełniono daną obietnicę i Górne Łużyce stały się zastawem hipotecznym Sasów aż do momentu spłaty długu przez króla czeskiego. W trwającym konflikcie Jan Jerzy I opowiedział się po stronie Szwecji, co spowodowało spór między dawnymi sojusznikami – księciem saskim i cesarzem. Pociągnęło to za sobą częste przemarsze wojsk przez obszar Górnych Łużyc oraz uciążliwą dla gospodarki regionu ich aprowizację. W 1631 r. miał miejsce szczególnie brutalny najazd feldmarszałka Rudolfa Tiefebacha, który spustoszył wiele wsi. Był to czas niesprzyjający okres również dla Goerlitz. Do walk o miasto między wojskami saskimi i cesarskimi doszło 30 października 1633r., które zakończyły się jego splądrowaniem. W maju 1635r. zawarto pokój, na mocy którego odnowiony został sojusz pomiędzy Janem Jerzym I oraz cesarzem Ferdynandem II. Układ pokojowy oddawał ziemię zgorzelecką w dziedziczne władanie elektorskiej linii Wettynów. Margrabstwo górnołużyckie pozostawało w rękach Sasów poprzez zawartą w 1636r. unię personalną. Elektor zobowiązywał się do nie ingerowania w kwestie ustroju politycznego obszaru, nie występowaniu przeciwko Kościołowi katolickiemu na tym obszarze, a także w przypadku zagrożenia tureckiego do wsparcia Korony Czeskiej. Należy zauważyć, że okres przejścia ziem w ręce saskie był dość burzliwy – wojna trzydziestoletnia spowodowała dość spore wyludnienie obszaru, co jednak zrekompensowało przybycie protestantów czeskich oraz śląskich, którzy wcześniej musieli opuścić swoją ojczyznę w związku z wyznawaną religią. Taki rozwój sytuacji przyniósł Górnym Łużycom rozwój gospodarczy. W 1641 r. w w rękach pozostawały już tylko Lubań i Goerlitz. Ostatnie działania dotyczyły oblężenia tego ostatniego miasta. Sprzymierzone wojska znalazły się pod Goerlitz 23 lipca 1641r., łącznie w liczbie ponad 10 tys. żołnierzy. Siłom tym Szwedzi przeciwstawić mogli oddział 1000 żołnierzy pod dowództwem Jakuba Wancke. W trakcie walk obrońcy podpalili przedmieścia. Ostatecznie Szwedzi skapitulowali dopiero w pod koniec września. W 1642 r. .wojska szwedzkie. ponownie wtargnęły na terytorium Górnych Łużyc, tym razem od strony Dolnego Śląska, pozostawiając część swoich wojsk na terenie Lubania oraz Żytawy. Następnie ruszyli dalej do Saksonii, gdzie 2 listopada 1642 r. pod Lipskiem odnieśli zwycięstwo nad armią cesarską. Konsekwencją zawarcia rozejmu pomiędzy Saksonią a Szwecją w 1645r., była zgoda na swobodne przemarsze wojsk szwedzkich przez obszar Górnych Łużyc. Wojnę trzydziestoletnią ostatecznie zakończył pokój westfalski podpisanym w 1648r.. Obszar Górnych Łużyc znalazł się pod panowaniem saskim. 

VII Od pokoju westfalskiego do wojen napoleońskich
Już w drugiej połowie XVI w. na obszarze Górnych Łużyc rozwinęła się gospodarka folwarczno-pańszczyźniana. Folwarki charakterystyczne były zwłaszcza dla drobnej i średniej szlachty, niemniej jednak pojawiały się również we wsiach przynależnych do poszczególnych miast. Najwięcej z nich powstało w dobrach wiejskich należących do Goerlitz. Produkcja rolna ukierunkowana była głównie na zaspokajanie potrzeb rynku wewnętrznego. Początkowo gospodarka mieszczańska opierała się głównie na tkactwie lnu (tradycje sięgające XIII w.). Wiek XVII przyniósł przeniesienie tej działalności na wieś, co było związane napływem czeskich tkaczy uciekających przed skutkami wojny trzydziestoletniej. , Ponadto rozwijało się również piwowarstwo, początkowo będące przywilejem miast. Miasta również stanowiły główne ośrodki handlu. Wśród najważniejszych towarów jakie sprowadzano na teren Górnych Łużyc wymienić należy zboże (ze Śląska i Czech), wełnę owczą (ze Śląska), przędzę lnianą (ze Śląska i Czech), drewno (z Czech), wino (z zachodnich Niemiec i Francji), słód, bydło, owce i prosiaki (z Polski i Dolnych Łużyc). Sprzedawano natomiast sukno, płótno lniane, a także wyroby skórzane. Od zawarcia pokoju praskiego w 1635r. aż do 1656r., faktycznym dziedzicznym władcą Górnych Łużyc pozostawał Jan Jerzy I. Po jego śmierci rządy objął jego syn Jan Jerzy II, a następnie Jan Jerzy III. Po nim z kolei w latach 1691-1694panował Jan Jerzy IV. Jego następca został Fryderyk August I. W 1697r. wybrany królem Rzeczypospolitej i władał nią do 1733r. jako August II Mocny. W okresie 1733-1763 sprawował rządy w Polsce, ale również na Górnych Łużycach Fryderyk August II, znany jako August III Wettin. Ostatnim margrabią był Fryderyk August III rządzący w latach 1763-1806. W tym okresie zachodziły znaczne zmiany gospodarcze oraz demograficzne, zwykle niekorzystne dla regionu. O ile populacja ludności osiągnęła poziom sprzed wojny trzydziestoletniej w trzeciej dekadzie wieku XVIII, to już wojna siedmioletnia (1756-1763) która zrujnowała niemal w całości gospodarkę państwa saskiego doprowadziła do znacznego wyludnienie obszaru Górnych Łużyc. Mimo to panowanie dynastii Wettynów utrzymało się aż do wojen napoleońskich. 

VIII Wojny napoleońskie na terenie Górnych Łużyc
Kolejny ważny etap w dziejach ziemi zgorzeleckiej był konsekwencją wybuchu wojen napoleońskich. W konfliktach tych Saksonia opowiedziała się po stronie Napoleona I. W 1812 r. przez niemal cała wiosnę przez teren Górnych Łużyc maszerowała Wielka Armia w drodze na Moskwę. Wojska bawarskie pojawiły się w Goerlitz wraz z końcem marca, na początku kwietnia natomiast przez miasto przeszedł francusko-włoski korpus liczący 60 tys. żołnierzy. Pod koniec maja do miasta dotarł sam cesarz, uroczyście powitany przez ludność i magistrat. Z początkiem 1813r powracające z nieudanej kampanii wojska Napoleona Bonaparte dotarły do ziemi zgorzeleckiej, przynosząc epidemię tyfusu, która szybko rozprzestrzeniła się na terenie Górnych Łużyc, dziesiątkując miejscową ludność. Za wojskami francuskimi podążali Kozacy, a za nimi wojska pruskie i rosyjskie. 20 kwietnia 1813r. do Goerlitz przybył car Aleksander, zaś 23 kwietnia w Budziszynie spotkali się car i król pruski – Fryderyk Wilhelm III. Do najważniejszej bitwy na terenie Górnych Łużyc doszło w dniach 20-21 maja 1813r. na polach pod Budziszynem, zakończonej zwycięstwem wojsk napoleońskich. W okresie od czerwca do sierpnia 1813r. wojska francuskie kwaterowały w górnołużyckich miastach oraz wsiach. Zakończenie wojen napoleońskich przyniósł traktat pokojowy podpisany między Królestwem Saskim – sojusznikiem Napoleona, a Prusami. Postanowienia Kongresu Wiedeńskiego odbywającego się w 1815r. zburzyły pierwotną jednolitość regionu Górnych Łużyc. Wschodnie oraz północne ziemie regionu zostały przyłączone do Prus. Przy Saksonii pozostawiono południową część dzisiejszego powiatu zgorzeleckiego, zlokalizowaną na południe od rzeki Witki. Niemniej jednak podział ten nie uwzględniał administracyjnej, gospodarczej, społecznej orz etnicznej specyfiki margrabstwa. Głównym kryterium był interes militarny, co spowodowało rozdarcie dotychczas silnego organizmu państwowego. Bardzo szybko zanikła autonomia, o którą mieszkańcy regionu tak bardzo walczyli przez trzy kolejne wieki, a obie części zaczęły wnikać w struktury państw, w które zostały uprzednio wcielone. 

IX Górne Łużyce w XIX wieku i podczas I wojny światowej
W 1815r. obszar niegdyś potężnego i bogatego regionu Górnych Łużyc został podzielony pomiędzy dwa Królestwa – Saksonii oraz Prus. Pruskie stały się cztery powiaty górnołużyckie, stanowiące rekompensatę za wierność Francji, do nich zaliczyć należy Goerlitz, Hoyerswerdę, Lubań oraz Rothenburg. Zerwano łączące wcześniej wszystkie miasta powiązania polityczne, ekonomiczne i etniczne. Od 1866 r. Saksonia i Prusy ponownie stanęły po dwóch wrogich sobie stronach. Podział utrzymał się nawet mimo zjednoczenia Niemiec w 1871r., gdyż po tym roku granica przebiegała właśnie przez sporne terytorium, przy czym była ona granicą między dwoma państwami związkowymi – Saksonią i Prusami tworzącymi jeden organizm – Cesarstwo Niemieckie lub inaczej II Rzeszę Niemiecką. Wiek XIX to dynamiczny szybki rozwój gospodarczy ziemi zgorzeleckiej. W Goerlitz rozwijał się przede wszystkim przemysł tekstylny, maszynowy, drzewny, chemiczny oraz spożywczy. Szczególnie znaczenie miał przemysł tekstylny, występujący także w mniejszych miejscowościach takich jak Schoenberg (obecnie Sulików), Seidenberg (obecnie Zawidów) oraz Reichenau (obecnie Bogatynia) o tradycjach tkackich. Ważne znaczenie w regionie pełnił również Penzig (obecnie Pieńsk), który w II połowie XIX w. stanowił duży ośrodek przemysłu szklarskiego. Ponadto w wielu miejscowościach w okolicy Goerlitz powstawać zaczęły niewielkie kopalnie węgla brunatnego (przede wszystkim w Radmeritz/ Radomierzycach w 1822 r.), otworzono również głębinową kopalnię w podzgorzeleckim Ujeździe. W pierwszej połowie XX w. została utworzona kopalnia „Stadt Goerlitz” oraz elektrownia zlokalizowana w Puszczy Zgorzeleckiej – współczesna Zielonka. „Herkules” czyli spółka akcyjna, która rozpoczęła swoją działalność w 1904 r. w Türchau (obecnie Turoszów), na zawsze zmieniła krajobraz tamtejszych terenów. Górnictwo odkrywkowe węgla brunatnego, na ogromną wówczas skalą – 1 mln ton rocznie – znacznie przyczyniło się do wzmocnienia gospodarki regionu. Rozwój ekonomiczny wspierany był przez rozbudowę dróg żelaznych. Juz w latach 1846-1847 uruchomiono linię kolejową na trasie Drezno- Goerlitz-Wrocław. W późniejszym okresie (1865-1866) pociągnięto linię do Jeleniej Góry, przez Lubań, a w 1875r. pociągi jeździły już na trasach Goerlitz-Żytawa, a także Goerlitz- Zawidów-Frydlant. Na terenie Górnych Łużyc od XIX wieku obecne były stałe garnizony wojskowe. W Goerlitz, Budziszynie oraz Żytawie stacjonowały bataliony saskiego Pułku Piechoty von Niesemeuschel. W przeddzień wybuchu I wojny światowej nastąpiły przegrupowania i tak na terenie ziemi zgorzeleckiej stacjonowały: I i III batalion tegoż 19. pp oraz I batalion 1. Pułku Gwardii Landwehry i 1. kompania 6. Dolnośląskiego Pułku Landwehry. W 1914r. w Goerlitz został założony również obóz jeniecki, który przeznaczony był głównie dla żołnierzy rosyjskich. Łącznie przebywało tam około 15 tys. jeńców mieszkających w namiotach i ziemiankach. Warto wspomnieć, że w obozie tym w latach 1915-1916przebywała Aleksandra Szczerbińska – druga żona Józefa Piłsudskiego. . W 1916r. w Goerlitz gościł także IV Korpus Armijny w liczbie 6500 oficerów oraz żołnierzy, którzy przybyli tu dzięki udzieleniu azylu przez rząd niemiecki. W związku z tym przebudowano obóz jeniecki znajdujący się w mieście, wprowadzono energię elektryczną, komendanturę, dużą kuchnię, oddziały dezynfekcyjne, pralnię, areszt, kantynę, odrębne latryny, obozową straż pożarną oraz cerkiew grekokatolicką.. Pod koniec I wojny światowej w regionie doszło do konsolidacji ruchu nacjonalistycznych Serbów pod nazwą Wendyjski Komitet Narodowy. Wśród postulatów organizacji pojawiło się: równouprawnienie mniejszości narodowych, parcelacja dóbr ziemskich mających więcej niż 80 ha, nacjonalizacja bogactw naturalnych, prawo do wolności demokratyczne oraz wyodrębnienie obszarów zamieszkiwanych przez Serbów na terenie Saksonii i Prus, jako kraju związkowego w ramach Rzeszy. Wobec braku poparcia rządu niemieckiego, podjęto starania o przyłączenie regionu do nowopowstałej Czechosłowacji, powołując się uwarunkowania historyczne i kulturowe. Ostatecznie w 1920r. utworzony został specjalny urząd na poziomie centralnym – Wydział do Spraw Wenetów, który zasięgiem swoim objął zarówno saską, jak również pruską część całego regionu. 

X Okres międzywojenny i II wojna światowa na ziemi zgorzeleckiej 
Przełom lat 1918 i 1919 to okres kiedy na terenie wielu miast Dolnego Śląska, ale również Górnych Łużyc, podjęto współpracę między Niemiecką Partią Socjaldemokratyczną (SPD) a elementami kontrrewolucyjnymi (konserwatystami). W Goerlitz komórka Niemieckiej Partii Komunistycznej została utworzona na przełomie maja i czerwca 1919 r.. Kilka miesięcy później powstał także korpus ochotniczy Faupela (od nazwiska dowódcy) określany także mianem Śląskiej Brygady Strzelców, który w marcu 1920r. dokonał brutalnej pacyfikacji strajku robotniczego. W dalszej kolejności w mieście powołano oddział paramilitarnej organizacji prawicowej – Związku Ochrony Ojczyzny Wiernych Konstytucji Ślązaków, który wspierany był przez inną grupę paramilitarną Stahlhelm oraz Reichswehrę, ściśle współpracującą z Narodowo-Niemiecką Partię Ludową (DNVP). W Goerlitz znajdowały się także grupy sił antyrepublikańskich, skrajnie nacjonalistycznych oraz rasistowskich. W 1921r. w okresie jesiennym od wspomnianej DNVP oderwała się Niemiecka Partia Społeczna rywalizująca na Dolnym Śląsku z narodowymi socjalistami. W Goerlitz partia ta w 1925r. liczyła 2400 członków. W tym samym roku powołana została do życia, na terenie miasta komórka partii nazistowskiej. Goerlitz i Lubań stały się stolicami powiatów partyjnych NSDAP. Jak już wspomniano w mieście działały liczne oddziały nacjonalistycznej prawicy, niemniej jednak cały region pozostawał silnym centrum przemysłowym, a więc duże wpływy zachowali tu socjaldemokraci i komuniści. W sierpniu 1939 r. w Goerlitz został wybudowany obóz jeniecki, który początkowo miał być jedynie obozem przejściowym. Wraz z końcem tego roku przekształcony został on w Stalag VIII A, przez który przewinęło się według szacunków około 100 tys. żołnierzy różnych narodowości (np. uczestnicy kampanii wrześniowej i powstania warszawskiego). Działania wojenne na obszarze Górnych Łużyc prowadzone były w okresie od lutego do maja 1945r. Największe zniszczenia w tym obszarze poniosło miasteczko przemysłowe Pieńsk, które stało się przedmiotem walk wojsk radzieckich w lutym 1945r. Forsowanie Nysy Łużyckiej, w obszarze między Bielawą Dolną a Prędocicami prowadzone były także przez dywizje II Armii Wojska Polskiego, które na tym odcinku frontu poniosły ciężkie straty. Zginęło wówczas ponad 3400 żołnierzy polskich, którzy zostali pochowani na cmentarzu w Zgorzelcu. 

XI Podział. Polski Zgorzelec i jego okolice po II wojnie światowej. 
Współczesną historię ziemi zgorzeleckiej rozpoczyna zmiana granic państwowych która się dokonała w 1945 roku, po zakończeniu II wojny światowej. Zachodnia granica Polski została ustanowiona na Odrze i Nysie Łużyckiej, co spowodowało, że 1/5 dawnego terytorium Górnych Łużyc znalazła się w granicach Polski. W granice powiatu zgorzeleckiego włączono tzw. „worek turoszowski”, natomiast w przypadku Sulikowa oraz Zawidowa nastąpiło to dopiero w momencie jego przywrócenia w 1999 r. Miasto Zgorzelec (pierwotnie jako Zgorzelice) przekazano polskim władzom administracyjnym 21 maja 1945 r. Kilka dni później ustanowiono Starostwo Powiatowe, a Powiatową Radę Narodową powołano w październiku 1946r. Wcześniej, bo w lipcu 1946r., zniesiono Urzędy Pełnomocników Rządy, których zastąpili starostowie. W maju 1946r. dzięki działaniom członków Polskiego Związku Zachodniego, uporządkowano kwestię nazw polskich miast oraz osiedli zlokalizowanych na terenie powiatu. I tak np. Zgorzelice stały się Zgorzelcem, Rychwald (niemiecki Reichenau) Bogatynią, a Kaławsk Węglińcem. Początkowo opisywany obszar był niemal zupełnie wyludniony, ponieważ pozbawiony ludności autochtonicznej, która zbiegła na zachód od Nysy łużyckiej. Jeszcze w 1947 r. Zgorzelec zamieszkiwało zaledwie 8 tysięcy osób. Wśród mieszkańców dominowali początkowo robotnicy przymusowych, którzy przybyli z Görlitz, polscy jeńców Stalagu VIII A, a także osoby, które powracały do kraju z obozów koncentracyjnych lub pracy na terenie Niemiec. Nowe miasto stanowiło dla nich pierwsze napotkane bezpieczne miejsce w którym osiedlili się. Z czasem na teren powiatu zgorzeleckiego docierali mieszkańcy z Polski centralnej, repatrianci z Kresów Wschodnich a nawet zesłańcy z Syberii. Przybywający do miasta organizowali życie komunalne i społeczne. W 1945 r. funkcjonowała już elektrownia dostarczająca prąd do większości zabudowań mieszkalnych oraz publicznych. Od października tego roku działała Poczta Polska, a z Görlitz dostarczano wodę pitną oraz gaz. Dość szybko w codziennym życiu mieszkańców pojawiły się uciążliwości związane z bliskością granicy polsko-niemieckiej. Dostępu do Nysy Łużyckiej broniły dwa rzędy drutów kolczastych. Do lat 60. XX w. granicę stanowił pas zaorywanej codziennie ziemi, co służyło szybkiemu wykrywaniu śladów osób podejmujących próby nielegalnego przekraczania granicy. Ponadto pociągi, które dojeżdżały do granicy kontrolowane były przez dosiadających się funkcjonariuszy służby granicznej. Regularne kontrole służb granicznych odbywały się nie tylko w Zgorzelcu ale na terenie całego powiatu. Osoby przybywające na obszar powiatu musiały posiadać specjalne przepustki zezwalające na ich pobyt. Rozdzielenie granicą jednorodnego wcześniej organizmu miejskiego spowodowało odbiło się na architekturze miasta. Rozebrano wiele budynków wchodzących w skład tzw. „małej Wenecji” na Przedmieściu Nyskim położonych nad brzegiem rzeki. Zniszczono również łączące obie części miasta mosty. Pomimo znacznego zróżnicowania zgorzeleckiej społeczności oraz wojennych zniszczeń, życie społeczne, gospodarcze i kulturalne rozwijało się dynamicznie. Początkowo rozwijał się prywatny handel. Przejęte po zakończeniu wojny zakłady produkcyjne – fabryka tektury, fabryki chemiczne, zostały ponownie otwarte. Zaczęły funkcjonować również liczne sklepy i obiekty gastronomiczne. Rozwijał się ruch spółdzielczy. W lipcu 1945 r. utworzono Spółdzielnię Spożywców „Granica”. Konkurencję stanowił dla niej Związek Gminnych Spółdzielni, który posiadał sieć swoich sklepów oraz zakładów gastronomicznych. Natomiast w 1950r. powołano do życia produkcyjno-usługową Spółdzielnię Pracy „22 Lipca”. Od sierpnia 1945r. działalność rozpoczął Inspektorat Szkolny. Juz 10 września otwarto polską Publiczną Szkołę Powszechną nr 1, a w późniejszym czasie dwuklasową filię placówki w Ujeździe. W polskiej szkole zorganizowano również dwie klasy dla dzieci niemieckojęzycznych , aż do czasu ich przesiedlenia wraz z rodzicami do Niemiec. Z inicjatywy oficerów Wojska Polskiego w listopadzie powołano czteroklasowe gimnazjum, a rok później w placówce utworzono również klasy licealne. Podkreślić należy, że początkowo w Zgorzelcu nie istniały żadne polskie tradycje czy kultura. Zaczęły sie one pojawiać dopiero wraz z nowymi mieszkańcami powiatu. Niezwykle istotne stało się zatem podjęcie inicjatyw mających na celu integrację tak zróżnicowanej społeczności. Jesienią 1945r. działalność swoją rozpoczęło Towarzystwo Muzyczne „Harfa”, które obejmowało 24-osobowy chór oraz 15-osobową orkiestrę smyczkową. Pod koniec 1945r. utworzono amatorski zespół teatralny – Teatr Robotniczy Związków Zawodowych, a następnie Teatr Ziemi Łużyckiej, którego ostatnia nazwa brzmiała Teatr Ziemi Zgorzeleckiej. Wraz z początkiem 1947r. otworzono prywatną Niższą Szkołę Muzyczną, w której również zorganizowano chór. Powstanie tych kilku inicjatyw jest o tyle znaczące, że w początkach funkcjonowania, w nowych – polskich granicach, miasto zamieszkiwała niewielka społeczność, która koncentrowała się na zaledwie 2-3 ulicach. Brakowało natomiast elementów sprzyjających wytworzeniu więzi między nowo przybyłymi i kształtowania tożsamości miejsca. Rolę taką mogła by pełnić regionalna placówka muzealna. Jednak istniejące przed wojną muzeum w dawnej Górnołużyckiej Hali Chwały na terenie Zgorzelca zostało zlikwidowane. Prezentowane tam zbiory zostały w czasie wojny rozgrabione. Odtworzeniu placówki nie sprzyjały również niechęć nowych mieszkańców eksponowania "śladów niemczyzny”. Początkowo, po przejęciu władzy przez Polaków, w obiekcie zorganizowano pierwszą polską instytucję w postaci kasyna wojskowego. W gmachu tym podpisano traktat graniczny pomiędzy Polską a Niemiecką Republiką Demokratyczną. Ostatecznie obiekt zagospodarowano na Powiatowy (rozpoczął swoją działalność w 1948r.) a następnie Miejski Dom Kultury (od 1975r.). Obecnie prowadzona jest tam wszechstronna działalność kulturalna – organizowane są tu imprezy teatralne, muzyczne oraz plastyczne. Funkcjonuje tu również Teatr Ziemi Zgorzeleckiej oraz Młodzieżowa Orkiestra Mandolinistów T. Grudzińskiego. W maju 1946r. Zgorzelec ustanowiono siedzibą powiatu funkcjonującego w ramach województwa wrocławskiego. Starostwo objęło łącznie dziewięć gmin, w tym dwie miejskie – Zgorzelec oraz Bogatynię, a także siedem wiejskich. Początki funkcjonowania nowego starostwa nie były zbyt łatwe, co związane było m.in. z zastaną infrastrukturą komunikacyjną niedostosowaną do aktualnej sytuacji geopolitycznej w tym miejscu. Pierwszą linię kolejową łączącą Zgorzelec z Lubaniem utworzono w grudniu 1945r. Samochodowe połączenie z Legnicą otworzono we wrześniu, zaś z Wrocławiem w październiku 1945 roku. W kolejnych latach powiat był ważnym ośrodkiem zarówno pod względem gospodarczym, jak również kulturalnym. W Bogatyni silnie rozwijał się przemysł górniczo-energetyczny, bawełniany oraz winiarski, w Zgorzelcu maszynowy oraz papierniczy, w Pieńsku szklarski, a w Węglińcu zlokalizowano ważny węzeł kolejowy. W powojennym życiu politycznym niewątpliwie ugrupowaniem uprzywilejowanym była PPR, chociaż działały również PPS, PSL oraz SD. Po kongersie zjednoczeniowym PZPR partia ta podobnie jak w innych uprzemysłowionych regionach kraju stała się ugrupowaniem dominującym. Bardzo szybko duże znaczenie uzyskał Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa, którego głównym zadaniem była inwigilacja ugrupowań partyjnych oraz organizacji społecznych, co znacząco utrudniało swobodną działalność społeczeństwa, a niekiedy wpływało także hamująco na jakiekolwiek inicjatywy. Stosunek społeczeństwa do nowo wprowadzanego ustroju był początkowo zdystansowany. Część mieszkańców czekała na wybuch kolejnego konfliktu, tym razem amerykańsko-sowieckiego, co miało zmienić pogarszającą się sytuację w Polsce. Z czasem nadzieje te stopniowo słabły. Na terenie powiatu zgorzeleckiego, podobnie jak na całych Ziemiach Odzyskanych władze umiejętnie podtrzymywały wśród społeczeństwa atmosferę niepokoju i obawę przed powrotem Niemców na te obszary. To nastawienie zmieniło się nieco po 1956 r. kiedy wznowiono kontakty z niemiecką częścią miasta (zwłaszcza przez szkoły oraz zakłady pracy), chociaż i tak były one w pewnym stopniu ograniczane. W 1958 r. rozpoczęto budowę elektrowni „Turów”, a także rozbudowę kopalni. Inwestycja ta została zakończona w 1965r. i spowodowała duży napływ na teren powiatu ludności w wieku produkcyjnym z terenu całego kraju. Liczba mieszkańców Zgorzelca wzrosła z 9 tys. w 1947 r. do 16 tys. w 1961 r. i do ponad 26 tys. w roku 1965. r. Znaczna część osiedlających się stanowiła tzw. inteligencję techniczną, tworzącą kadrę kierowniczą powstałego kombinatu energetycznego. Wraz ze wzrostem zaludnienia rozwijało się mieszkalnictwo i towarzysząca mu infrastruktura usługowa. W Zgorzelcu powstało wówczas osiedla „Zachód” oraz „Centralne”, które stanowić miały główną „sypialnię” dla załóg, zaś w Bogatyni tzw. osiedle awaryjne. ek Zgorzelca, jednak wskazuje się, że nie wpłynęły na lepszą organizację przestrzenną miasta. Wokół Turoszowa, ale również w samym Zgorzelcu powstały liczne przedsiębiorstwa pomocnicze zapewniające miejsca pracy. W 1957r. uruchomiono Warsztat Kombinatu Górniczo-Energetycznego Turów, zajmujący się wykonywaniem remontów oraz części zamiennych. W 1967r. powstało Przedsiębiorstwo Państwowe Fabryka Maszyn Górnictwa Odkrywkowego FAMAGO. Wśród innych przedsiębiorstw należy wskazać na fabrykę kondensatorów tzw. „Zwijki” oraz zakłady tekstylne „Mira” zlokalizowane w Ujeździe. Lata 60. i 70. stanowiły okres rozkwitu kulturalnego miasta i regionu. Od 1972r. kilkukrotnie zorganizowano Ogólnopolskie Spotkania Amatorskich Teatrów Jednego Aktora. Funkcjonował także klub literacki „Inspiracje”, oficyna wydawnicza „Obrzeża” oraz teatr „Brygada”. Ważną cezurą czasową dla Zgorzelca był rok 1972, wynika to przede wszystkim z częściowego otwarcia granic oraz zawarcia umowy PRL-NRD dotyczącej pracowników polskich w NRD. Spowodowało to również odrodzenie więzi polsko-niemieckich między rozdzielonymi Nysą Łużycką miastami. Coraz częściej oficjalnie, organizowano polsko-niemieckie imprezy kulturalne. Rozwijać się zaczął handel przygraniczny. W wyniku kolejnej reformy administracyjnej w 1975r. wprowadzającej podział na 49 województw, powiat wraz z dobrze prosperującymi przedsiębiorstwami oraz zakładami wszedł w skład województwa jeleniogórskiego, a urząd rejonowy dla gminy Zgorzelec zlokalizowano w Lubaniu. W 1980r. w kopalni, elektrowni, a także w innych przedsiębiorstwach należących do kombinatu górniczo-energetycznego powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność W okresie stanu wojennego internowano głównych jego członków, a w elektrowni i kopalni działalność rozpoczęła podziemna Solidarność, wydawano niezależną prasę „Biuletyn” oraz „Zgorzelinę”. Organizowano także akcje protestacyjne dotyczące rocznic porozumień sierpniowych. W 1981r. z inicjatywy władz NRD zamknięta zostało przejście graniczne. Kontakty polsko-niemieckie wznowiono dopiero w połowie lat 80. W mieście rozwijał się wówczas przede wszystkim handel. Zdecydowanie wzrosła aktywność przemytników. Najnowszy jak dotąd etap dziejów powiatu zgorzeleckiego rozpoczął się po 1989 roku. W połowie lat 90. zlokalizowano w Zgorzelcu targowisko, które ściągało tysiące handlarzy oraz miliony kupujących z różnych stron kraju, ale również z Czech i Niemiec. Ponadto wśród przyjeżdżających były także osoby z Rumunii, Bułgarii, Rosji, Ukrainy czy Białorusi. W 1991 r. Zgorzelec i Görlitz stały się członkami reaktywowanego Związku Sześciu Miast - w kwietniu podpisano „umowę o współpracy partnerskiej”, a od maja Zgorzelec z innymi gminami, zarówno polskimi, jak również niemieckimi i czeskimi położonymi nad Nysą Łużycką utworzyły „Euroregion Nysa”. Celem projektu była współpraca w zakresie rozwiązywania problemów społecznych, gospodarczych, politycznych i kulturowych. W wyniku ostatniej reformy administracyjnej z 1999r. powiat zgorzelecki znalazł się w obrębie województwa dolnośląskiego. Wraz z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, a później 21 grudnia 2007 r. do Układu z Schengen, zniesiono kontrolę osób przekraczających granicę. Symboliczne zaznaczenie tego faktu, tj. otwarcia granic, miało miejsce na trójstyku granic polskiej, czeskiej oraz niemieckiej. Umożliwiło to rozszerzenie współpracy transgranicznej oraz swobodne przemieszczanie się ludności.


Bibliografia:
Bena W., 2010,Wędrówki po powiecie zgorzeleckim, s. 51-53 
Dobrzyński Z., 2001, Od początku na nowym (przyczynek do monografii Zgorzelca), Zgorzelec, s. 15-47
Fokt K. , Tekiela Ł., Bena W., Koreś D., 2010, Vademecum historii Górnych Łużyc, ss. 290
Wóycicki K., 2013, Dom nad Nysą – Zgorzelec i Görlitz 1945-1989. Kronika wydarzeń, ss. 223
http://www.zgorzelec.eu (data dostępu: 27.02-28.02.2018r.)



 

 

Nasi Partnerzy

 

Copyright ©  Turystyka Kulturowa 2008-2024


Ta strona internetowa używa pliki cookies w celu dostosowania serwisu do potrzeb użytkowników i w celach statystycznych. W przeglądarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Brak zmiany tych ustawień oznacza akceptację dla cookies stosowanych przez nasz serwis.
Zamknij